Słodki romans z gwiazdą Downton Abbey i szokujące wyznanie w pracy

Oprócz niezapomnianej roli w Downton Abbey , Imelda Staunton jest najbardziej znana z ról w Harrym Potterze , The Crown i Verze Drake. Tymczasem jej mąż Jim Carter od początku istnienia serialu gra w historycznym dramacie ITV rolę protekcjonalnego lokaja, pana Carsona. Para poznała się w 1982 roku podczas prób do musicalu „Faceci i laleczki” w londyńskim National Theatre.
Pobrali się rok później, powitali na świecie córkę, Bessie Carter i od tamtej pory są razem. Mówiąc o swoim długotrwałym związku, Imelda wyznała, że na początku małżeństwa priorytetowo traktowali związek, a nie karierę. „Myślę, że kiedy się pobraliśmy, powiedzieliśmy sobie: »Słuchajcie, nie ma sensu, żebyśmy się rozstali«”.
W wywiadzie dla „Vogue’a” aktorka wyjaśniła: „Na początku Jim grał w telewizji i filmach o wiele częściej niż ja w latach osiemdziesiątych. Jeśli miał pojechać w jakieś egzotyczne miejsce, mówiliśmy: »No dobrze, mogę przyjechać w ten weekend«.
„Więc to zadziałało. Albo są dwie prace, mogę iść i to zrobić. Musisz to zrobić? OK? Cudownie”. Chociaż Jim Carter jest związany z serią od samego początku, jego żona dołączyła do Downton Abbey podczas kręcenia pierwszego filmu o tym samym tytule w 2019 roku.
„Siedzieliśmy naprzeciwko siebie przy stole w jadalni, ale w pierwszym filmie w ogóle ze sobą nie rozmawialiśmy” – powiedział w wywiadzie dla Town & Country w lipcu 2022 roku.
W drugim filmie z 2022 roku, Downton Abbey: Nowa era, para pojawia się w krótkiej scenie, która sprytnie nawiązuje do ich prawdziwego związku. Widzimy ich w sklepie z kapeluszami we Francji, gdzie ich postacie zostały pomylone z parą.
„To była tylko krótka, bezczelna scenka z francuskim sprzedawcą kapeluszy. Było miło, ale bardzo szybko” – wyjaśnił w wywiadzie dla gazety.
Ich córka również poszła w ich ślady i również jest znaną aktorką. Bessie gra obecnie Prudence Featherington w serialu Bridgerton, a wcześniej wystąpiła w Beecham House i Les Misérables z 2012 roku.
Mówiąc o ich związku, Imelda dodała: „Uważam, że Jim i ja stworzyliśmy w tej branży małżeństwo, które działa na zasadzie małżeństwa, i traktujemy życie poważniej niż pracę”.
„Oczywiście, oboje traktujemy [tę pracę] bardzo poważnie. Ale powiedz, co jest tu najważniejsze? Że odgrywam jakąś rolę? Czy żebyśmy pojechali na bardzo fajne wakacje, albo żebyśmy spędzili ten czas w ogrodzie, żebyśmy mieli swoje życie?
Kontynuowała: „Ale możemy sobie na to pozwolić, nie mam na myśli finansów, ale pracy, którą wykonaliśmy i którą mamy szczęście nadal wykonywać. Myślę, że wiemy, jak wielkie mamy szczęście”.
Daily Express