Tesla w końcu parkuje w Indiach. Ale czy przetrwa?

New Delhi, Indie – Tesla w końcu wkracza na rynek Indii, trzeciego co do wielkości rynku motoryzacyjnego na świecie, wraz z premierą Modelu Y. Premiera tego modelu stanowi ukoronowanie trwającej dekadę, pełnej wyzwań podróży.
Zaprezentowany we wtorek w nowym salonie wystawowym w Mumbaju, finansowej stolicy Indii, Model Y firmy Tesla jest już w sprzedaży za około 70 000 dolarów, co jest ceną stosunkowo wyższą niż na każdym innym dużym rynku.
Firma Elona Muska, produkująca pojazdy elektryczne (EV), musi stawić czoła wysokim taryfom i ostrej konkurencji na rodzącym się, ale szybko rozwijającym się rynku pojazdów elektrycznych w Indiach.
W czasie gdy Nowe Delhi negocjuje umowę handlową ze Stanami Zjednoczonymi, centralnym tematem stają się cła na indyjski sektor motoryzacyjny, prawdopodobnie jedne z najwyższych na świecie.
„Wejście Tesli na rynek indyjski oznacza znaczącą ekspansję globalnej obecności firmy” – powiedział Kwan Wongwetsawat, starszy analityk motoryzacyjny w firmie badawczej GlobalData. „Przed tą decyzją Tesla zmagała się z wieloma wyzwaniami rynkowymi” – dodał, między innymi z obawami geopolitycznymi, spadkiem sprzedaży globalnej i niepewnym harmonogramem premiery nowego kompaktowego modelu.
Skąd więc tyle szumu wokół Tesli w Indiach? Czy uda jej się wykorzystać potencjał rozwijającego się indyjskiego rynku? I czy Indie będą w stanie wesprzeć giganta samochodów elektrycznych Muska, gdy jego globalna sprzedaż gwałtownie spadnie ?
Co Tesla oferuje w Indiach?Na początek Tesla zdecydowała się oferować w Indiach Model Y w segmencie samochodów luksusowych średniej klasy, łącząc jego charakterystyczne cechy: minimalistyczny design, wysoką wydajność i duży zasięg.
Technologia wspomagania kierowcy jest dostępna jako dodatek za 600 000 rupii indyjskich, czyli 7000 dolarów. Tesla oferuje w Indiach dwie wersje Modelu Y: z napędem na tylne koła (RWD) i z napędem na tylne koła o dużym zasięgu. Wersja z napędem na tylne koła ma zasięg do 500 kilometrów (310 mil) na jednym ładowaniu, natomiast wersja o dużym zasięgu ma zasięg 622 kilometrów (386 mil).
Na rynku indyjskim Model Y będzie konkurował z innymi luksusowymi elektrycznymi SUV-ami, takimi jak Mercedes-Benz EQB, BMW iX1, Volvo EC40 i Kia EV6. Tesla oferuje czteroletnią gwarancję na akumulator i układ napędowy lub gwarancję na 80 000 km, w zależności od tego, co nastąpi wcześniej.
„Tesla jest największą firmą produkującą pojazdy elektryczne na świecie, a jej wejście na indyjski rynek stanowi kamień milowy dla krajowego przemysłu pojazdów elektrycznych” – powiedział Puneet Gupta, który kieruje zespołami zajmującymi się Indiami i Azją Południowo-Wschodnią w firmie zajmującej się wywiadem motoryzacyjnym S&P Global Mobility.
„Nie chodzi tylko o sprzedaż samochodów w Indiach. Ale wejście Tesli na rynek może pomóc Indiom w budowie ekosystemu pojazdów elektrycznych” – powiedział Gupta w wywiadzie dla Al Jazeery. „A największy wpływ firmy takiej jak Tesla polega na tym, że zwiększa ona zaufanie ludzi do pojazdów elektrycznych jako kategorii”.
Model Y osiąga prędkość maksymalną 201 km/h (125 mph) i jest dostępny w sześciu kolorach nadwozia. Standardowo wyposażony jest w takie funkcje, jak automatyczne hamowanie awaryjne, alarmy przed kolizją, monitorowanie martwego pola i ostrzeżenia o opuszczeniu pasa ruchu. Charakterystyczna dla Tesli kamera samochodowa i tryb Sentry Mode zapewniają nagrywanie w czasie rzeczywistym i powiadamiają o podejrzanej aktywności, nawet gdy pojazd jest zaparkowany.

Cena modelu Tesla Model Y z napędem na tylne koła wynosi 6 milionów rupii indyjskich, czyli 70 000 dolarów, natomiast cena wersji z napędem na tylne koła i większym zasięgiem to około 6,8 miliona rupii indyjskich, czyli niewiele poniżej 80 000 dolarów.
Na stronie internetowej Tesli nie ma szczegółowego zestawienia cen, w tym informacji o dodatkowych kosztach ceł importowych i opłatach nałożonych przez państwo.
Ceny Modelu Y są wyższe niż na jakimkolwiek innym dużym rynku motoryzacyjnym. Zaczynają się od 44 990 dolarów w Stanach Zjednoczonych, 36 700 dolarów w Chinach i 53 700 dolarów w Niemczech.
Indie stosują obecnie jedne z najwyższych ceł importowych na samochody w pełni gotowe na świecie, co znacznie podnosi ceny pojazdów zagranicznych, w tym pojazdów elektrycznych, takich jak te produkowane przez Teslę.
Do niedawna Indie nakładały 110-procentowe cło importowe na wszystkie w pełni gotowe pojazdy. Rząd Indii zrewidował tę politykę, obniżając cło do 15 procent dla producentów samochodów, którzy zobowiązali się do inwestycji i uruchomienia lokalnych zakładów produkcyjnych w ciągu trzech lat.
Ta wysoka struktura taryfowa stała się przedmiotem sporu dla światowych producentów samochodów, takich jak Tesla, która od dawna lobbowała za obniżeniem ceł, aby przetestować opłacalność rynkową przed podjęciem decyzji o produkcji na rynku lokalnym.
Prezydent USA Donald Trump wielokrotnie krytykował i nazywał Indie „królem ceł”. Oba kraje nadal negocjują umowę handlową, w której sektor motoryzacyjny podobno pozostaje centralnym punktem. Musk, prezes Tesli, zauważył również, że „cła importowe [w Indiach] są zdecydowanie najwyższe na świecie spośród wszystkich dużych krajów!”.
Jak wygląda sektor pojazdów elektrycznych w Indiach?Indie wyznaczyły sobie cel narodowy, jakim jest osiągnięcie 30-procentowego poziomu użytkowania pojazdów elektrycznych do 2030 roku.
Chociaż sprzedaż samochodów elektrycznych w Indiach wzrosła o 20% w 2024 roku w porównaniu z rokiem poprzednim, pojazdy elektryczne nadal stanowiły zaledwie 2,5% z łącznej liczby 4,3 miliona sprzedanych pojazdów osobowych. Pomimo stosunkowo niewielkiej bazy, przewiduje się, że sektor pojazdów elektrycznych w Indiach będzie dynamicznie rósł, z obecnej wartości rynkowej 54,41 mld dolarów do 111 mld dolarów do 2029 roku.
Obecnie lokalni producenci dominują w tym segmencie, oferując konkurencyjne ceny pojazdów elektrycznych, dostosowane do potrzeb indyjskich konsumentów dbających o koszty. Tata jest liderem z około 60% udziałem w rynku w segmencie samochodów elektrycznych, za nią plasuje się JSW MG Motor India – spółka powstała we współpracy indyjskiej grupy JSW i chińskiego SAIC Motor – a następnie Mahindra & Mahindra.
Samochody elektryczne z wyższej półki, w cenie powyżej 20 000 dolarów, stanowiły w ubiegłym roku zaledwie 6,6% całkowitej sprzedaży pojazdów elektrycznych. To właśnie w tym obszarze Tesla będzie musiała konkurować z takimi markami jak Mercedes-Benz, BMW, KIA i Audi.

Tesla wkracza do Indii w momencie, gdy sprzedaż jej pojazdów elektrycznych na rynkach światowych spada, a firma stawia na odświeżony Model Y, aby odwrócić losy firmy.
Na rodzimym rynku, w USA, sprzedaż spadła w drugim kwartale 2025 r. o 6,3 procent, co oznacza trzeci z rzędu kwartalny spadek sprzedaży krajowej Tesli w ujęciu rok do roku.
W obliczu protestów przeciwko polityce Muska i wcześniejszemu zaangażowaniu w administrację Trumpa, sprzedaż Tesli spada w Europie od pięciu miesięcy z rzędu. Wraz z przejściem części konsumentów na tańsze chińskie samochody elektryczne, udział Tesli w rynku spadł w maju do zaledwie 1,2% z 1,8% rok temu.
W Chinach, drugim co do wielkości rynku Tesli, dostawy w drugim kwartale spadły o prawie 12 procent.
„Tesla zmaga się z trudnościami na całym świecie, dlatego firma rozpaczliwie pragnie zdobyć nowe rynki, a Indie, będące trzecim co do wielkości rynkiem na świecie, stanowią dla niej doskonałą okazję do odrobienia strat” – powiedział Gupta z S&P Global Mobility.
W kilku krajach chińscy konkurenci Tesli sprzedają więcej samochodów elektrycznych niż Musk. I tu właśnie, jak zauważają eksperci, ogromny rynek indyjski odgrywa kluczową rolę dla Tesli.
Z powodu napięć geopolitycznych między Indiami a Chinami, rywalizującymi azjatyckimi sąsiadami, tylko kilka chińskich pojazdów elektrycznych trafia na rynek indyjski. W 2023 roku rząd Indii odrzucił propozycję BYD, aby zbudować lokalną fabrykę o wartości 1 mld dolarów. Podczas gdy SAIC Motor działa w Indiach we współpracy z indyjską Grupą JSW, BYD opiera się na imporcie wielu modeli.
„BYD jest bezpośrednim konkurentem Tesli, ale marka również boryka się z problemami w Indiach i nie uruchomiła jeszcze lokalnej produkcji w tym kraju” – powiedział Wongwetsat. W rezultacie dodał, że zarówno ceny Tesli w Indiach, jak i BYD są wyższe niż na innych rynkach. „Istnieje jednak wyraźna różnica cenowa między Teslą a lokalnymi konkurentami, takimi jak Tata, MG i Mahindra”, co plasuje firmę Muska w segmencie luksusowym.
W przeciwieństwie do innych rynków pojazdów elektrycznych w Azji, na których dominują Chińczycy, Indie oferują Tesli stosunkowo otwarty rynek, na którym może wprowadzać zaawansowane funkcje i budować ekosystem od podstaw.
„Chińskie firmy nie czują się komfortowo inwestując w Indiach, a nawet indyjscy konsumenci nie czują się komfortowo kupując chińskie produkty ze względu na niepewną sytuację geopolityczną” – powiedział Gupta.
„Na razie pozycja na rynku indyjskim jest dla Tesli bardzo korzystna, ponieważ nie ma tam konkurencji ze strony Chin, co naprawdę uderza w Teslę zarówno pod względem ceny, jak i oferowanych funkcji” – powiedział Gupta w wywiadzie dla Al Jazeery.
Z jakimi wyzwaniami mierzy się Tesla w Indiach?Po pierwsze, Indie, kraj o największej populacji na świecie, to kraj skrajnie nierówny, w którym 90% populacji nie dysponuje środkami na wydatki uznaniowe. Podstawowa cena Tesli wynosi 70 000 dolarów, podczas gdy średni dochód na mieszkańca w kraju wynosi 2880 dolarów.
Kolejnym problemem jest infrastruktura Indii, w tym stan dróg i słaba dyscyplina ruchu drogowego, co może stanowić wyzwanie dla mniejszego prześwitu pojazdów Tesla.
W Indiach przypada tylko jedna stacja ładowania na 235 pojazdów elektrycznych, a w całym kraju jest ich łącznie 26 367, a na 1,46 miliarda mieszkańców przypada 1,46 miliarda. Dla porównania, w Stanach Zjednoczonych jest ponad 61 000 stacji ładowania na 330 milionów mieszkańców.
Podczas wtorkowej premiery w Bombaju, wyłącznie dla mediów, Isabel Fan, dyrektor regionalna Tesli, powiedziała: „Jesteśmy tu po to, aby stworzyć ekosystem i zainwestować w niezbędną infrastrukturę, w tym infrastrukturę ładowania”. Tesla ogłosiła, że uruchomi cztery stacje ładowania w Bombaju. Wkrótce kolejne pojawią się w Delhi.
„Budujemy od 0 do 100. Objęcie całego kraju zajmie trochę czasu” – powiedział Fan.
Analizując indyjski rynek pojazdów elektrycznych, Wongwetsat z GlobalData stwierdził, że „pojawienie się Tesli może nie wpłynąć znacząco na ogólną sprzedaż pojazdów elektrycznych na baterie (BEV) w Indiach, ale może przyciągnąć popyt ze strony konsumentów zainteresowanych markami luksusowymi, takimi jak BMW i Audi”.
Ponadto, jak powiedział Wongwetsat, wprowadzenie samochodów Tesla na rynek indyjski może być tylko jednym z aspektów szerszego ekosystemu Tesli, obejmującego takie sektory, jak energia słoneczna, systemy magazynowania energii, a nawet przemysł kosmiczny – wszystkie te obszary mogą zwiększyć atrakcyjność Tesli.

Publiczne spory między Muskiem a prezydentem USA przybrały gwałtowny obrót na początku tego miesiąca, gdy Trump zagroził obcięciem miliardów dolarów federalnych dotacji na ochronę środowiska, z których korzystały Tesla i inne firmy Muska.
Do konfliktu doszło po wznowieniu krytyki przez Muska ustawy Trumpa dotyczącej podatków i wydatków , która zawiera zapisy mające na celu wyeliminowanie kluczowych zachęt do korzystania z czystej energii – w szczególności ulgi podatkowej w wysokości 7500 dolarów dla konsumentów korzystających z pojazdów elektrycznych, która od dawna wspiera rozwój rynkowy Tesli.
Trump, odpowiadając na krytykę Muska, ostrzegł, że prezes Tesli może „stracić znacznie więcej” niż tylko zachęty dla producentów pojazdów elektrycznych. Spór ma szersze implikacje. Musk zagroził finansowaniem kampanii przeciwko ustawodawcom popierającym ustawę, a nawet zaproponował założenie nowej partii politycznej.
Al Jazeera