Uwięziony w domu podczas pożaru: Nie zostawił kota ani na chwilę

Pożar wybuchł na drugim piętrze trzypiętrowego budynku mieszkalnego przy ulicy 2613 w dzielnicy Zafer, w dzielnicy Kepez, około godziny 11:00. Według otrzymanych informacji pożar, który wybuchł w sypialni 31-letniego Sinana Kürşata Kayi z nieznanego powodu, szybko ogarnął całe mieszkanie. Kaya, który był sam w domu, schronił się na tylnym balkonie ze swoim kotem i czekał na pomoc.
Wdychanie dymu, ewakuacja wraz z kotem
Straż pożarna, policja i zespoły medyczne zostały wysłane na miejsce zdarzenia po powiadomieniu mieszkańców okolicy. Po dotarciu na balkon przez schody przeciwpożarowe, zespoły bezpiecznie ewakuowały Kayę i jej kota, którzy zostali uwięzieni w mieszkaniu pokrytym gęstym dymem. Młody mężczyzna, który ucierpiał z powodu dymu, został przewieziony karetką do szpitala po udzieleniu pierwszej pomocy. Jego kot, który był bardzo przestraszony podczas pożaru, został również bezpiecznie uratowany.
Powiedział „Nie oddam mojej kotki” i poszedł do szpitala, trzymając ją na rękach
Dowiedziano się, że Kaya nie chciała nawet oddać swojego kota sąsiadom po tym, jak została uratowana, i wsiadła z nim do karetki. Strażacy opanowali płomienie w ciągu 45 minut pracy. Chociaż w mieszkaniu doszło do rozległych zniszczeń materialnych, przyczyna pożaru zostanie wyjaśniona w toku śledztwa.
Świadek: „Nie mogliśmy iść w górę, dym był tak gęsty”
Mieszkaniec okolicy Hüsnü Karakaya, który zgłosił pożar, opisał swoje przeżycia następująco:
„Kiedy jechałem w kierunku domu, zobaczyłem płomienie. Zauważyłem dym. Wszyscy próbowali szukać, ale dokładna lokalizacja była nieznana. Podałem nazwę budynku mieszkalnego i zgłosiłem lokalizację bezpośrednio. Chcieliśmy pójść na górę, żeby sprawdzić, czy ktoś jest w domu, ale nie mogliśmy wyjść z powodu gęstego dymu. Na szczęście wszyscy zostali ewakuowani na czas. Wykonaliśmy nasz obywatelski obowiązek”.
Gazete Duvar