<i>I tak po prostu...</i> Sezon 3, odcinek 11, streszczenie: Całkowicie zdezorientowana Carrie


Poniżej spoilery.
Najnowszy odcinek „ And Just Like That…” brzmi dziś nieco inaczej, wiedząc, że serial dobiega końca za tydzień. Możliwe, że w czasie pisania scenariusza lub kręcenia serialu ekipa nie wiedziała, że to będzie ostatni sezon. Szkoda jednak, że przedostatni odcinek kultowej serii, która po prostu nie może umrzeć, musi być tak mdły. Trwający zaledwie pół godziny odcinek skłania mnie do zastanowienia się, czy wydarzenia nie zostały podzielone między ten a przyszłotygodniowy finał, a nie upchnięte w jednym, ogromnym odcinku. Ale gdy zaczęły płynąć napisy końcowe 11. odcinka 3. sezonu, złapałem się na tym, że mówię na głos: „To już wszystko?”.
Po tym, jak Carrie w końcu spotyka się ze swoim sąsiadem i partnerem scenarzystą Duncanem w poprzednim odcinku, ten znika. Akcja przenosi się do Święta Dziękczynienia, kiedy Carrie zamawia ciasta w swojej ulubionej piekarni na kolację, którą organizuje Miranda. Sprawa sprowadza ją z powrotem do jej dawnej dzielnicy, co prowadzi ją na spacer starą ulicą i spotkanie Lisette, stylowej projektantki biżuterii, która teraz mieszka w dawnym mieszkaniu Carrie. Carrie żartuje, że chce odzyskać swoje mieszkanie, ale najbliżej powrotu do niego (na razie) jest zaproszenie na imprezę z Lisette i jej przyjaciółmi.

Przyszłość Carrie jest w tej chwili nieco niepewna. Widać to wyraźnie w częściowo autobiograficznej powieści historycznej, którą wręcza. Jej wydawca ją uwielbia, ale uważa, że brakuje jej ostatniego rozdziału. Główna bohaterka Carrie, „kobieta”, kończy historię samotnie po śmierci miłości swojego życia. To może być normalne w 2025 roku, ale w 1846 roku, kiedy rozgrywa się akcja, byłoby tragedią. Teraz Carrie musi więc napisać epilog, który „sprawi czytelnikowi przyjemność” i odzwierciedli również jej własną podróż. Czy zakończy serię z nowym obiektem westchnień, czy też będzie kontynuować samotną podróż? Czy zostanie w nowym mieszkaniu, przeprowadzi się z powrotem, czy znajdzie nowe, idealne miejsce?
Anthony również staje przed trudnym pytaniem. Podczas zakupów w Bergdorfie, Giuseppe klęka na jedno kolano i oświadcza się w przymierzalni. Anthony ze łzami w oczach mówi „tak”. Wydaje się, że duet piekarzy wiedzie szczęśliwe życie, ale Anthony później zdradza, że ma wątpliwości. Przyjął oświadczyny tylko dlatego, że nie potrafi odmówić Giuseppe. Zważywszy na różnicę wieku, Anthony nie wie, czy powinien „poślubić go, czy zostać jego mamą”.
Skoro mowa o matkach, Miranda z niecierpliwością czeka na Święto Dziękczynienia i nieco przesadza, zapraszając Mię, matkę dziecka Brady'ego (w tej roli Ella Stiller, córka Bena Stillera). Po fatalnym spotkaniu w salonie fryzjerskim w zeszłym tygodniu, zaskakujące jest, że Miranda wciąż chce nawiązać relację z tą kobietą – a Brady, co zrozumiałe, jest na nią zły za zaproszenie Mii za jego plecami.
Seema również martwi się o swoje plany związane ze Świętem Dziękczynienia. Ma się spotkać z siostrą Adama – to ważny krok w ich związku – w to święto, choć Adam stara się bagatelizować to wydarzenie. (Nie obchodzi Święta Dziękczynienia). Tymczasem Harry również jest w nastroju i nie chce iść na kolację do Mirandy. Wyjawia Charlotte, że kiedy zdiagnozowano u niego raka, powtarzał sobie, że chce „doczekać Święta Dziękczynienia”, a teraz, kiedy w końcu nadeszło, chce móc je świętować z rodziną w bardziej intymnej atmosferze. Charlotte wysłuchuje go i zastanawia się, dlaczego nie powiedział jej o tym wcześniej.

Poza tym Charlotte bardziej martwi się szkolnym przedstawieniem swojego syna Rocka , „Całkiem nowoczesna Millie” . Rock gra tytułową rolę w musicalu i gdy Charlotte po raz pierwszy widzi ich w pełnym kostiumie – z makijażem, peruką i wszystkim – jest przepełniona emocjami. Rock ma na sobie róż i jaskrawoczerwoną sukienkę w stylu flapper, gdy wychodzą z łazienki. Pojawiają się przed Charlotte w świetlistej mgiełce, idąc w zwolnionym tempie. Charlotte później mówi swoim przyjaciołom, że Rock wydawał jej się w tamtej chwili bardzo dorosły i „ładny”, ale nie wiedziała, czy wolno jej to powiedzieć swojemu niebinarnemu dziecku.
Wieczorem, w trakcie spektaklu, Charlotte z podziwem patrzy, jak Rock śpiewa i tańczy. (Co ważne, Rock świetnie nadaje się na aktora!) Co ciekawe, ich występ to „Forget About the Boy”, co odzwierciedla pragnienie Charlotte, by zapomnieć o niebinarnej tożsamości Rocka. Rozumiem, że Charlotte prawdopodobnie marzyła o kolejnej córce, ale trochę dziwnie jest patrzeć, jak narzuca dziecku tę kobiecą tożsamość, pragnąc, by było kimś innym niż jest. Po tym wszystkim, przez co Rock i Charlotte przeszli w ciągu ostatnich trzech sezonów, czy Charlotte nie powinna być już bardziej wspierającą matką?
Herbert również przeżywa żałobę, ponieważ każdy rodzic, z którym spotyka się w szkole, przypomina mu o porażce w wyborach. Sympatycy próbują go pocieszyć po przegranej z „aktywistą społecznym w kiepskich butach”. (Ciekawy zbieg okoliczności, bo ten sezon zbiega się z kolejnymi głośnymi wyborami w Nowym Jorku).

Kiedy Carrie dociera do mieszkania Lisette, zdaje sobie sprawę, że zaszły pewne zmiany. Ściana dzieli mieszkanie na pół (tyle co z remontem, który Aidan przeprowadził lata temu), Lisette mieszka po jednej stronie, a jej współlokatorka po drugiej. To nie jest dom, który kiedyś znała.
Ten odcinek jasno pokazuje, że nowe mieszkanie Carrie w Gramercy jest dla niej za duże. Początkowo miała nadzieję na rozpoczęcie życia z Aidanem, ale to się nie udało. A teraz Duncan, dość bezceremonialnie, również wyprowadził się z mieszkania w suterenie – ruszając na powrót do Londynu. Seema sugeruje, że Carrie powinna kupić mieszkanie na parterze, bo Duncan nie wraca, a ona dostanie za nie więcej, gdy odsprzeda całą nieruchomość. Carrie nie jest jeszcze pewna, czy jest na to gotowa. Ale przecież nie zamierza wracać do swojego starego mieszkania, które teraz jest nie do poznania. Więc pisze dalej.
W finale czeka na rozwiązanie wiele wątków, takich jak: spotkanie Seemy z rodziną Adama; czy Charlotte w końcu pogodzi się z tożsamością Rocka; czy Miranda, Brady i Mia stworzą nową rodzinę; i czy Lisa wprowadzi jakieś zmiany w stylu życia, aby osiągnąć lepszą równowagę między życiem zawodowym a prywatnym. Przede wszystkim zakończenie „And Just Like That…” ujawni los „kobiety” i los Carrie.
elle