Yuri Alberto przedłuża kontrakt z Corinthians do 2030 roku i wzrusza się, gdy wyjaśnia tę decyzję

Yuri Alberto powrócił w wielkim stylu. Po ponad dwumiesięcznej przerwie spowodowanej złamaniem kręgu lędźwiowego, numer 9 Timão powrócił na boisko w sobotnim meczu z Botafogo w Brasileirão, zremisowanym 1:1. Ale to poza boiskiem przyciągał najwięcej uwagi.
Po meczu napastnik ujawnił, że otrzymał oferty odejścia z Corinthians , ale odmówił. Co więcej, przedłużył kontrakt do lipca 2030 roku. Wzruszony Jurij wyjaśnił powód swojej decyzji:
„Miałem propozycję odejścia. Ale usiadłem z ojcem i po tym wszystkim, przez co przeszliśmy, to było najmniej, co mogłem zrobić… Dla tej bazy fanów, dla moich kolegów z drużyny, zwłaszcza w tym trudnym czasie” – powiedział Amazonowi.
„Wiemy, że dzięki 110% zaangażowaniu wszystkich tutaj możemy zmienić tę historię. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, żeby sprawić radość fanom, którzy tak bardzo na to zasługują. A ja, Yuri, w szczególności”.
Yuri wszedł na boisko w przerwie meczu, gdy Corinthians przegrywał 1:0, i obserwował, jak Memphis Depay wyrównuje wynik w drugiej połowie. Dzięki temu wynikowi Corinthians zdobył 21 punktów i zajmuje 8. miejsce w brazylijskiej lidze.
Teraz cała uwaga skupia się na klasycznym meczu z Palmeiras , który odbędzie się w środę (30), o 21:30, na Neo Química Arena, w ramach pierwszego meczu 1/8 finału Copa do Brasil.
terra