Protesty w Tel Awiwie mają na celu powstrzymanie ataków na Gazę

Szef oddziału pediatrycznego w Szpitalu Nassera w Chan Junis stwierdził, że kryzys zdrowotny w południowej części Strefy Gazy osiągnął „katastrofalny poziom” i ostrzegł, że placówka nie jest już w stanie poradzić sobie z dużą liczbą niedożywionych dzieci potrzebujących leczenia.
W poście na stronie szpitala na Facebooku dr Ahmed al-Farra stwierdził, że placówka będzie potrzebowała „dziesięciu szpitali wielkości Kompleksu Nassera”, aby poradzić sobie z rosnącą liczbą dzieci cierpiących na niedożywienie.
Jak napisał, obecnie w szpitalach przebywa 25 dzieci w stanie krytycznym, wliczając w to te, które leżą na podłodze z powodu braku łóżek.
Dodał, że co czwarte dziecko w Strefie Gazy jest już ofiarą przemocy, a w samym południu Gazy na ryzyko narażonych jest od 60 tys. do 75 tys. dzieci. Nazwał te liczby „przerażającymi i bezprecedensowymi”.
Jak dodał al-Farra, niektóre dzieci trafiają do szpitala po tym, jak straciły życie „z powodu braku mleka i leczenia”.
observador