Pirado zabiera głos i wskazuje palcem na winowajcę porażki Flamengo

W pierwszym meczu 1/8 finału Copa do Brasil, rozegranym w czwartek wieczorem (31.01), Flamengo przegrało 1:0 z Atlético-MG na Maracanie i teraz musi wygrać rewanż różnicą dwóch bramek, aby awansować. Zespół z Rio de Janeiro zdominował posiadanie piłki, ale nie grał skutecznie w ataku i stracił decydującego gola po błędzie w obronie.
Jedyny gol meczu padł w 20. minucie drugiej połowy. Léo Pereira, pod presją, próbował podać piłkę w poprzek boiska do źle ustawionego Léo Ortiza. Cuello przejął piłkę i strzelił w róg bramki Rossiego.
Błąd dwóch obrońców, którzy dobrze grali w brazylijskiej lidze, okazał się kosztowny i zmienił przebieg meczu.
Opcje zapasowe i dyskretne debiuty
Filipe Luís zdecydował się zatrzymać kluczowych starterów, takich jak Arrascaeta i Jorginho. W wyjściowym składzie wystąpili Matheus Gonçalves, Allan i Everton Araújo w pomocy oraz Plata i Luiz Araújo w ataku. W drugiej połowie trener przedstawił Samuela Lino, Emersona Royal i Saula.
Lino wyróżniał się skuteczną grą po lewej stronie boiska i w doliczonym czasie gry strzelił nawet gola, jednak gol nie został uznany z powodu spalonego.
Flamengo założyło swój nowy trzeci strój, w odcieniach kremu i złota, i utrzymało tę samą taktykę, którą zastosowało w poprzednim starciu Brasileirão. Pomimo inicjatywy ofensywnej, czerwono-czarna drużyna ponownie miała problemy z przebiciem się przez obronę przeciwnika.
Miażdżąca recenzja Pilhado
Krótko po zakończeniu meczu Thiago Asmar, znany jako Pilhado, ostro skrytykował grę Flamengo, a zwłaszcza postawę obrońcy Léo Pereiry podczas gola dla Atlético. W programie YouTube „Canelada” komentator nie przebierał w słowach, oceniając błąd w obronie.
Duma poprzedza porażkę. Co za absurdalna niefrasobliwość Léo Pereiry w polu karnym. To niedopuszczalne. Czy ma zaufanie kibiców i Flamengo? Tak. Czy jest świetnym obrońcą? Tak. Czy zdobył wiele tytułów z Flamengo? Tak. Ale ta niefrasobliwość, ten absurdalny drobny incydent w polu karnym, który pozbawił Atlético gola i zwycięstwa na Maracanie, to żart, ludzie.
W tym samym komentarzu Pilhado ubolewał nad nieskutecznością drużyny przed utratą gola.
„Flamengo oddało zwycięstwo Atlético-MG z tą pogardą, z tą arogancją, którą Flamengo często okazuje na Maracanie. (…) Do momentu stracenia gola Flamengo w ogóle nie grało. Flamengo było niegroźne”.
Indywidualne wyróżnienia i oczekiwania wobec powrotu
Pomimo ogólnej negatywnej analizy, Pilhado pochwalił jedno z nowo przybyłych posiłków.
„No cóż, jest jeden pozytyw, okej? Samuel Lino. Ten facet zrobił na mnie dziś wrażenie. Pokazał dziś, że może stać się zawodnikiem, który zrobi różnicę w Flamengo. Warto o tym pamiętać: kosztował 22 miliony euro plus 3 miliony euro premii”.
Rewanż pomiędzy Atlético-MG a Flamengo odbędzie się w najbliższą środę (06) o 19:00 (czasu brazylijskiego) na Arenie MRV. Drużyna z Rio będzie musiała wygrać różnicą dwóch bramek, aby utrzymać się w rozgrywkach krajowych.
terra