Brazylia remisuje 0-0 z Ekwadorem w debiutanckim meczu kwalifikacyjnym Ancelottiego

Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Portugal

Down Icon

Brazylia remisuje 0-0 z Ekwadorem w debiutanckim meczu kwalifikacyjnym Ancelottiego

Brazylia remisuje 0-0 z Ekwadorem w debiutanckim meczu kwalifikacyjnym Ancelottiego

Brazylia zremisowała 0:0 w czwartek (5) w wyjeździe z Ekwadorem. Był to debiut nowego trenera reprezentacji Włocha Carlo Ancelottiego w ramach południowoamerykańskich kwalifikacji do Mistrzostw Świata 2026.

Obie drużyny rozegrały zacięty i czysty mecz od początku do końca na Monumental Stadium w Guayaquil, w południowo-zachodniej części kraju.

Remis przedłuża mękę obu drużyn. Ekwador, który mógł zapewnić sobie miejsce w Pucharze Świata, gdyby wygrał, pozostaje na drugim miejscu z 24 punktami, a za nim jest Paragwaj, który ma tyle samo punktów, ale mniejszą różnicę bramek.

Brazylia, która będzie gościć drużynę Paragwaju, pozostała na czwartym miejscu z 22 punktami.

„Jesteśmy zadowoleni i pewni siebie przed kolejnym meczem” – powiedział Ancelotti, który pochwalił defensywne umiejętności swojej drużyny.

Ci, którzy spodziewali się, że brazylijska drużyna zaprezentuje atrakcyjny i ofensywny futbol w debiucie Carlo Ancelottiego, mogli się spodziewać pewnego rozczarowania.

Gwiazda Realu Madryt Vinicius Junior, który wbrew oczekiwaniom nie wystąpił zbyt często, poprosił o czas, aby Ancelotti mógł wdrożyć swoje pomysły.

„Jestem bardzo szczęśliwy, że Ancelotti jest tutaj z nami, ponieważ zawsze mówiłem, że jest najlepszym trenerem, z jakim kiedykolwiek pracowałem. Możliwość pracy z nim w brazylijskiej drużynie narodowej jest najlepsza” – powiedział napastnik po meczu.

„Nie miał czasu, żeby pokazać swoją pracę, swój plan gry, bo miał tylko dwa, trzy dni treningu” – kontynuował skrzydłowy w wywiadzie dla SporTV.

– „Carletto” dowodzi –

Ancelotti stał na skraju boiska ze swoim typowym, powściągliwym wyrazem twarzy, co niekoniecznie oznaczało, że był zły. Miał na sobie spodnie, marynarkę, koszulę i krawat w różnych kolorach.

Kilka sekund przed rozpoczęciem meczu trener zrobił to, co zwykle robi: włożył mu do ust gumę do żucia, co, jak sam wyjaśnił, pomaga mu opanować lęk podczas gry.

Przed rozpoczęciem meczu „La Tricolor” również odczuwało napięcie, gdy bramkarz Hernán Galíndez opuścił boisko ze łzami w oczach. Kontuzja wykluczyła go z gry, a w jego miejsce wszedł Gonzalo Valle, który w czwartek zadebiutował w reprezentacji Ekwadoru.

Valle uratował swoją drużynę przed potężnym strzałem Viníciusa w 22. minucie. Brazylijczykom udało się odzyskać piłkę po odbiciu, ale bramkarz znów ją obronił.

Goście znów znaleźli się w niebezpieczeństwie po 30 minutach, kiedy rajd Estêvão ponownie wystawił Valle na próbę.

– Mur ekwadorski –

Z Piero Hincapié i Willianem Pacho na czele, ekwadorski mur pokazał swoją skuteczność w powstrzymywaniu natarć Brazylii, tym razem prowadzonych na boisku przez Marquinhosa.

Dzięki umiejętnościom szybkiego odzyskiwania piłki i precyzyjnemu jej rozprowadzaniu, momentami udawało im się dusić brazylijską drużynę.

„Myślę, że bardzo dobrze zneutralizowaliśmy szybkość ich napastników, którzy są równie szybcy jak nasi, i myślę, że był to mecz, z którego jesteśmy bardzo zadowoleni” – powiedział argentyński trener Ekwadoru, Sebastián Beccacece.

Ekwador wyróżniał się w pomocy i obronie, ale po raz kolejny miał problemy w ataku. Trójkąty między młodym debiutantem Nilsonem Angulo, Pedro Vite i Johnem Yeboahem okazały się skuteczne dla Beccacece, który tym razem nie miał swoich zwykłych napastników.

„Zasłużyliśmy na zwycięstwo, bo zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy, zawsze zależało nam na wyniku” – powiedział Pacho, który ubolewał nad brakiem precyzji swojej drużyny, jeśli chodzi o zdobywanie goli.

Najlepsza szansa Ekwadoru nadeszła w ostatnich minutach meczu, kiedy „La Tricolor” przyspieszył i zapędził drużynę Ancelottiego w kozi róg. Od 70. minuty drużyna zyskiwała głębię. Daleki strzał Pervisa Estupiñana w 77. minucie rozpalił tłum.

Dwie minuty wcześniej prawą nogą Casemiro uderzył tak, że stadion zadrżał, ale po raz kolejny refleks Valle'a rozczarował Brazylijczyków.

Po meczu bramkarz Valle powiedział, że był to mecz „ciężkiej pracy, mnóstwa walki” i był zadowolony z gry drużyny i zdobytego punktu.

Ancelotti pochwalił Ekwadorczyków. „Musimy wziąć pod uwagę siłę naszego przeciwnika, ponieważ Ekwador rozegrał dobry mecz” – powiedział na konferencji prasowej.

Vinicius Junior zaapelował: „Myślę, że drużyna, kibice, wszyscy, musimy być zjednoczeni, ponieważ zbliżają się Mistrzostwa Świata” – powiedział.

Składy:

Ekwador: Gonzalo Valle – Joel Ordóñez, William Pacho, Piero Hincapié (czapka), Pervis Estupinan – Nilson Angulo (Yaimar Medina 89′), Moisés Caicedo, Pedro Vite, John Yeboah (Kevin Rodriguez 78′), Alan Minda (Angelo Preçado 46′) – Franco Palma. Trener: Sebastian Beccacece.

Trener: Carlo Ancelotti.

pld/cl/aam

IstoÉ

IstoÉ

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow