Abel Ferreira wywiera presję na Leonardo Jardimie, a Renato Paiva odetchnął z ulgą

Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Portugal

Down Icon

Abel Ferreira wywiera presję na Leonardo Jardimie, a Renato Paiva odetchnął z ulgą

Abel Ferreira wywiera presję na Leonardo Jardimie, a Renato Paiva odetchnął z ulgą

© Getty Images

Carlos Pereira Fernandes

Palmeiras , drużyna prowadzona przez portugalskiego trenera Abla Ferreirę, pozostaje „w świetnej formie” i wczesnym rankiem z soboty na niedzielę podjęła i pokonała Grêmio 1:0 w meczu zaliczanym do 17. kolejki najwyższej klasy rozgrywkowej w Brazylii, zamykając tym samym cykl trzech kolejnych zwycięstw.

Bramka, która przesądziła o losach meczu na Allianz Parque w São Paulo, padła tuż w trzeciej minucie meczu, gdy Facundo Torres, argentyński lewoskrzydłowy, pozyskany z Orlando City w styczniu ubiegłego roku za kwotę około 11,5 miliona euro, wykonał najlepszą możliwą akcję uzupełniającą po asyście Maurício.

Biorąc pod uwagę powyższe wyniki, Palmeiras ma obecnie 32 punkty i utrzymuje się na trzecim miejscu w tabeli, jeden punkt za drugim Flamengo i dwa za liderem, Cruzeiro, prowadzonym przez Leonardo Jardima, który jednak rozegrał o jeden mecz więcej.

Renato Paiva już wygrywa

Renato Paiva również miał powody do radości w Brasileirão, gdyż po swoim „fałszywym” debiucie w roli trenera Fortalezy (udało mu się zremisować tylko 1:1 z Bahią, drużyną, którą wcześniej prowadził), odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w tej roli, podejmując i pokonując Bragantino 3:1.

Deyverson, były piłkarz Benfiki i Belenenses, otworzył wynik na stadionie Governador Plácido Aderaldo Castelo w stolicy Ceará już po czterech minutach, a Benjamín Kuscevic powiększył prowadzenie w 19. minucie. Isidro Pitta zmniejszył stratę przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę, ale tuż na początku drugiej połowy Lucca Prior również strzelił gola, przypieczętowując wynik.

Fortaleza zdobywa w ten sposób 14 punktów, co tymczasowo daje im awans na 17. miejsce, zrównując się z Vasco da Gamą, które wciąż ma zaplanowany mecz z Internacionalem o 22:30 (czasu portugalskiego) w tę niedzielę. Brakuje im tylko jednego punktu do utrzymania się w tabeli, co dzieli ich od 16. Santosu (który rozegrał jeszcze jeden mecz).

Trzech innych Portugalczyków w akcji

W tej rundzie Brasileirão w akcji wzięło udział także trzech innych portugalskich zawodników, poczynając od Rúbena Rodriguesa, który wszedł za Ronalda Lopesa w ostatniej serii remisu 1:1 zanotowanego przez „jego” Vitórię podczas wyjazdu na stadion José Maria de Campos Maia przeciwko Mirassolowi po golu Baralhasa, który zasługiwał na „odpowiedź” Edsona Carioki.

Na stadionie Adelmar da Costa Carvalho João Silva i Gonçalo Paciência byli niewykorzystanymi zmiennikami w zremisowanym 2:2 meczu pomiędzy Sport a Santos. Derick Lacerda, były zawodnik Académiki i Moreirense, otworzył wynik w czwartej minucie, zanim samobójczy gol Gustavo Caballero powiększył prowadzenie gospodarzy. Jednak w końcowych fazach goście odpowiedzieli bramkami Gabriela Bontempo i João Basso, byłych zawodników Estoril, Arouca i Real SC.

Po tych wynikach MIrassol plasuje się na siódmym miejscu z 25 punktami, Vitória na 15. miejscu z 17 punktami, Santos na 16. miejscu z 15 punktami, a Sport na 20. i ostatnim miejscu z 5 punktami.

Przeczytaj także: Neymar ostrzega kibiców Santosu: „Nazywacie mnie najemnikiem...”

noticias ao minuto

noticias ao minuto

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow