Odznaczony żołnierz, który zachował w tajemnicy swoją przeszłość jako „Bambi”

Donnie Dunagan był amerykańskim żołnierzem, który walczył w wojnie w Wietnamie, był wielokrotnie ranny, odznaczony za odwagę i awansowany na majora.
Był także instruktorem wojskowym w Marynarce Wojennej i miał pod swoim okiem lub dowództwem kilku żołnierzy.
Przez wszystkie lata służby w marynarce wojennej Donnie skrywał pewien sekret, którego nie zdradził nawet na emeryturze: dawne powiązania ze światem rozrywki, o których nie chciał ujawniać swoim podwładnym, gdyż uważał, że mogłoby to narazić ich na śmieszność.
Sekret Donniego jest tematem odcinka podcastu Que História kanału BBC News Brasil, którego można posłuchać na YouTube, Spotify, Amazon Music, Apple Podcasts, Castbox, Deezer i innych platformach streamingowych.

Donnie Dunagan urodził się w 1934 roku i dorastał w Memphis w stanie Tennessee. Jego rodzice byli Irlandczykami, którzy wyemigrowali za granicę w poszukiwaniu lepszego życia.
Rodzina doświadczyła wzlotów i upadków podczas Wielkiego Kryzysu. Krótko po przystąpieniu Stanów Zjednoczonych do II wojny światowej w grudniu 1941 roku, rodzinę dotknęła seria nieszczęść, a Donnie znalazł się w rodzinie zastępczej, jak opowiedział w wywiadzie dla programu BBC „Life Less Ordinary” .
„To był dom z wieloma sierotami – było ich mnóstwo nie tylko z powodu wojny, ale także kryzysu gospodarczego. W tygodniu, w którym skończyłem 14 lat, uciekłem z sierocińca, zamieszkałem w internacie i zacząłem się utrzymywać, pracując jako tokarz”.
Kiedy skończył 18 lat, podczas wojny koreańskiej, Donnie zaciągnął się do Korpusu Piechoty Morskiej. Wkrótce został najmłodszym instruktorem wojskowym w Stanach Zjednoczonych.
Donnie trzykrotnie służył w Wietnamie, gdzie walczył i był wielokrotnie ranny. Za waleczność otrzymał trzy Purpurowe Serca i Brązową Gwiazdę. W ciągu 25 lat służby w piechocie morskiej awansował 13 razy i przeszedł na emeryturę w stopniu majora. Przez cały ten czas skrywał swoją tajemnicę – dawne powiązania ze światem sztuki i rozrywki, o których nie chciał, aby dowiedzieli się jego towarzysze.
„Coś we mnie mówiło, żebym nikomu nie mówił. Nawet się nad tym nie zastanawiałem, byłem bardzo zadowolony ze swojej pracy”.
„Gdyby tylko wiedzieli… Ciągle wyobrażałem sobie, jak jeden z rekrutów z obozu szkoleniowego pod moim dowództwem idzie do kina na Bambi Disneya i widzi moje nazwisko w napisach końcowych. I jak wraca do domu i mówi: »Mamo, wyobraź sobie. Moim dowódcą jest major Bambi. Major Bambi!«”
Co masz na myśli, mówiąc „Major Bambi”? Nie wspomnieliśmy nawet, co Donnie robił jako dziecko, na długo przed tym, jak rozpoczął karierę wojskową. Wtedy właśnie miał krótką, ale pełną sukcesów karierę w Hollywood.

W latach 30. rodzice Donniego Dunagana zarabiali niewiele i ledwo mogli sobie pozwolić na opłacanie czynszu za swoje małe mieszkanie.
„Kiedy miałem 4 lata, mama zabrała mnie w sobotę na róg ulicy, gdzie wysoki czarnoskóry mężczyzna w cylindrze i z laską w ręku stepował i tańczył na ulicy. Wyglądał, jakby był z gumy. Tańczył tak dobrze, że Fred Astaire wyglądał przy nim jak maszerujący żołnierz! Ludzie wokół, co najmniej 20 lub 30 osób, klaskali i rzucali monetami. A ja, boso, bo nie mieliśmy pieniędzy na buty, patrzyłem i próbowałem go naśladować”.
„Zobaczył, jak to robię, i w drugą czy trzecią sobotę po tym, kiedy wróciliśmy, zapytał mamę, czy mogłabym z nim potańczyć. Wszyscy się śmiali, ale mama mi na to pozwoliła i poszłam boso z nim zatańczyć”.
„Był bardzo cierpliwy i nauczył mnie kilku podstawowych kroków. Kontynuowaliśmy to przez kolejne soboty. Nazywał się Sam i uczył mnie dalej”.
I tak oto, wysoki Sam w cylindrze i z laską, oraz Donnie, bosonogi chłopiec, stali się atrakcją sobotnich występów ulicznych. Aż pewnego dnia pojawiła się wiadomość, że w mieście odbędzie się konkurs talentów.
„Moja mama była podekscytowana i pomyślała, że powinnam do nich dołączyć. Najpierw musieli znaleźć buty i znaleźli parę, która była trochę za duża. Ale kiedy wyłożyliśmy przód papierem, były idealne do stepowania”.
„Poszliśmy więc do teatru. Tam dowiedziałem się, że nagroda wynosi 100 dolarów. Wow! To było w 1938 roku, kiedy wszyscy pracowali za 20 lub 25 centów za godzinę. Stałem za kulisami z mamą i obserwowałem uczestników. Byli to prawie sami nastolatkowie – baletnice, pianistki, wokalistki. A ja miałem wtedy cztery i pół roku!”
Potem nadeszła moja kolej. Postawili gramofon na scenie i puścili płytę z utworem „A Tisket, A Tasket, My Yellow Basket” . Weszłam i zatańczyłam... i wygrałam konkurs!

Kilka dni później do drzwi Dunagana zapukał łowca talentów.
„Był dobrze ubranym, bardzo profesjonalnym mężczyzną, który widział program talent show. Nawiązał kontakty w Hollywood i zaprosił nas do Los Angeles. Chodziło o to, żeby moi rodzice podpisali kontrakt, na mocy którego mógłbym pracować jako aktor filmowy”.
Moi rodzice nie mogli uwierzyć w to, co się dzieje. Zgodzili się i dwa lub trzy dni później taksówka odebrała nas i zawiozła na dworzec kolejowy. Dotarliśmy na ogromny, piękny dworzec w Los Angeles. Pamiętam, że moja mama była absolutnie zachwycona…
„Zabrano nas do mieszkania, które miało jedną sypialnię, salon, dużą łazienkę i w pełni wyposażoną kuchnię. Myślałam, że moja mama dostanie zawału serca”.
W ten sposób rodzina, która zaledwie kilka tygodni wcześniej nie mogła sobie pozwolić na kupno buta Donniemu, nagle rozpoczęła nowe i nieoczekiwane życie w branży filmowej złotej ery Hollywood. Wkrótce pojawiła się ich pierwsza rola.
Około tydzień po naszym przyjeździe do Los Angeles, przyjechał po nas mężczyzna i zabrał nas do studia na przesłuchanie. Przećwiczyłam kilka kwestii i obsadzono mnie w moim pierwszym filmie, „Kurczaki Matki Carrie” .
W ciągu zaledwie jednego roku Donnie wystąpił w pięciu filmach, w tym w kultowym filmie Syn Frankensteina (1939) z Borisem Karloffem, Belą Lugosim i Basilem Rathbone’em.
Mając zaledwie pięć lat, Donnie został gwiazdą filmową.

Pewnego pięknego dnia jego matka odebrała telefon, który zmienił jej życie na zawsze.
„Byłem w kuchni z mamą. Zadzwonił telefon, mama odebrała, a po drugiej stronie linii był facet, którego nie znaliśmy, Walt Disney.
„Moja mama, z całą uprzejmością, usłyszała, jak pan Disney zaprasza ją do odwiedzenia swoich nowych studiów. Chcieli, żebym została modelką do postaci w filmie fabularnym pt. Bambi ”.
„Bambi” byłby piątym pełnometrażowym filmem animowanym studia Walt Disney. Oparty na austriackiej powieści, to dobrze znana historia małego jelonka, od jego narodzin, przez dzieciństwo spędzone z kilkoma przyjaciółmi ze świata zwierząt, utratę matki zabitej przez myśliwych, dojrzewanie i liczne lekcje, których uczy się na drodze do założenia własnej rodziny.
Co ciekawe, agent Donniego był przeciwny pomysłowi, aby pracował nad kreskówką, nawet dla Walta Disneya, który w tym czasie był już znaczącą siłą w Hollywood.
„Moja mama zadzwoniła do swojego agenta i powiedziała, że dostała ofertę od Walta Disneya. Ten, ubrany jak gangster z filmu z lat 30., natychmiast przyszedł do naszego domu i zaczął mówić mamie, że nie możemy jej przyjąć, bo to po prostu kiepska kreskówka, że zrujnuje mi karierę, bla, bla, bla, bla…”
Miałem 6 lat, czytałem już wtedy gazety, byłem w miarę piśmienny. Widziałem też ludzi zwalnianych przez duże studia, wiedziałem, jak to się robi. Siedzieliśmy w salonie, mama mówiła: „Niech Donnie nakręci kreskówkę, będzie się dobrze bawił”, a agent twierdził, że nie powinien… Więc po prostu go zwolniłem. Powiedziałem: „Jesteś zwolniony, wynoś się stąd!”.

Bez agenta Donnie rozpoczął pracę w Disney Studios. Początkowo został zatrudniony jako model. Chodziło o to, aby Bambi był bardziej rozpoznawalny dla publiczności, gdyby jego mimika była wzorowana na dziecięcej.
„Siadałem na stołku przed półkolem mężczyzn, których nazywałem „ludźmi od ołówków”. Potem jeden z nich mówił: „Teraz, Donnie, spójrz w lewo i przytrzymaj”. I prosili mnie o wykonanie najróżniejszych min”.
„Pewnego dnia jeden z ołówkowych kazał mi zrobić minę, jakbym właśnie spotkała coś naprawdę nieprzyjemnego, coś złego. Inny mężczyzna zapytał, czy mama dała mi coś do jedzenia albo lekarstwo, którego nienawidzę, a ja odpowiedziałam, że tak, że wzięłam łyżeczkę czegoś, co nazywa się olejem rycynowym, co było okropne! Ten mężczyzna zapytał wtedy: »Jak by to było wziąć dwie łyżeczki oleju rycynowego?«. Wtedy zrobiłam minę w stylu »Fuj«, a oni na to: »Czekaj!«”
„A ta mina, którą zrobiłem, pojawia się w filmie, kiedy Bambi po raz pierwszy spotyka małą sarenkę Faline. Mówi „cześć Bambi”, a on nieśmiało odmawia odpowiedzi. Odchodzi od niej, potyka się i wpada do kałuży otoczonej krzakami, a kiedy daje mu niespodziewanego całusa, mówiąc „cześć Bambi!”, on robi minę po oleju rycynowym!”
Kilka miesięcy później, po wielu sesjach zdjęciowych z rysownikami, Donnie został zatrudniony do użyczenia głosu Bambiemu. Po trzech latach produkcji film miał premierę w 1942 roku w kultowym Chinese Theatre na Hollywood Boulevard.
„Był ogromny tłum. Ulica była cała oświetlona, kino było wypełnione po brzegi. Ludzie byli zachwyceni filmem. Dzieci w kinie opowiadały o tym małym jelonku, jakby same były w lesie. I do dziś scena, w której matka Bambiego zostaje zastrzelona, jest niezwykle poruszająca. Wyobraźcie sobie tamte czasy. Widziałem matki zasłaniające dzieciom oczy w tej scenie”.


Mimo że film odniósł sukces, był to ostatni film Donniego, ponieważ w grudniu 1941 r. amerykańska baza w Pearl Harbor na Hawajach została zbombardowana przez wojska japońskie sprzymierzone z Niemcami, co wciągnęło Stany Zjednoczone w II wojnę światową.
Był to przełomowy moment dla Walta Disneya, który wstrzymał produkcję w studiu i poświęcił swoje doświadczenie filmowe na rzecz wysiłku wojennego, produkując filmy szkoleniowe dla żołnierzy oraz patriotyczne karykatury propagandowe dla rządu USA.
Film ukazuje rodzinę Donniego, która na skutek serii nieszczęść, o których Donnie wolał nie mówić, rozpadła się, a on sam trafił do sierocińca, o którym wspomnieliśmy na początku tego reportażu.
Przez całą karierę wojskową, a nawet na emeryturze, ukrywał swoją hollywoodzką historię, nawet przed żoną Daną. Aż do dnia, w którym otworzyła kufer w garażu.
„Byłem w ogrodzie, kosiłem trawnik, a Dana sprzątała garaż. Nagle usłyszałem, jak krzyczy: »Co to jest?«. Kiedy wszedłem do garażu, wyciągała te zdjęcia, autografy, mnóstwo listów od fanów. Była bardzo zdenerwowana, że nigdy jej o tym nie powiedziałem. Nie odzywała się do mnie przez tydzień. Ale otrząsnęła się z szoku i rozczarowania i zgodziła się zachować to w tajemnicy”.
Jednak w 2004 roku tajemnica wyszła na jaw i „Major Bambi” został w końcu zdemaskowany.
„Odwiedziła nas bardzo miła pani, wdowa z czasów II wojny światowej. Z jakiegoś powodu Dana miała na jednym ze stołów zdjęcie Bambiego. Ta pani zapytała moją żonę o zdjęcie, a Dana powiedziała jej, że grałem w Bambi Walta Disneya. Zapytała: »Co?«”.
„Ta pani powiedziała paru osobom, ktoś powiedział lokalnej prasie, a potem zadzwoniła do nas gazeta, zadając mnóstwo pytań. Wysłaliśmy kilka zdjęć i umieścili nas na pierwszej stronie gazety. Stamtąd historia rozeszła się po całym kraju. Pewnego dnia zadzwonił Disney, zapraszając nas do studia w Burbank w Kalifornii i do udziału w kilku wydarzeniach. I od tamtej pory dawałem z siebie wszystko, o co mnie proszono”.
Odkąd Donnie został ponownie odkryty jako głos Bambiego, zaakceptował swój status hollywoodzkiej legendy. Otrzymuje wiadomości z całego świata, od wieloletnich fanów po dzieci oglądające film po raz pierwszy. Dziś, zamiast czuć wstyd czy niepokój z powodu tej przeszłości, czuje wręcz przeciwnie: czuje ogromną dumę z bycia częścią historii kina.
BBC News Brasil – Wszelkie prawa zastrzeżone. Powielanie bez pisemnej zgody BBC News Brasil jest zabronione.
terra