A Climáximo zamierza odetchnąć świeżym powietrzem?

Nadchodzi weekend pełen intensywnych emocji! A to jest pewne, bo w weekendy nie korzystają z usług CP, żeby podróżować. Więc weekend nadejdzie i nadejdzie punktualnie, dokładnie na czas, jak japoński pociąg. Raczej jest to ostrzeżenie Urzędu Skarbowego o konieczności zapłaty podatku VAT, zwłaszcza że portugalskie pociągi mają ten mityczny problem z rozstawem szyn.
Jeśli chodzi o mierniki, w sobotę będziemy mieli głowy poświęcone zwycięzcom Ligi, a w niedzielę będziemy mieli głowy poświęcone pewnym powiązaniom w rządzie. Oczywiście zawsze kibicuję wynikowi, w którym pewnego dnia Czerwoni zapiszą się w historii jako zwycięzcy wielkich mistrzostw, a następnego dnia opuszczą parlament jako zwycięzcy wielkich mistrzostw demokracji.
Pozwól mi marzyć, jak użytkownik CP fantazjujący o taborze kolejowym w ruchu. Zamiast tego, co mamy, co krąży, dzięki szczególnym względom, w krótkich przerwach odwiecznych negocjacji w sprawie podwyżek płac między 3079 związkami zawodowymi i niezliczonymi rządami, które nie mają sposobu na rozwiązanie tego problemu. To jest bardzo ciekawy problem: związki zawodowe i rząd decydują, bez udziału podatników, ile więcej ich pieniędzy zostanie przeznaczonych na wypłaty wynagrodzeń w firmie, która nie świadczy usług, za które podatnicy już zapłacili, płacąc podatki i kupując karnet, pieniądze, które nigdy nie zostaną im zwrócone. Czy powiedziałem, że problemem jest „obracanie”? „Niemożliwy do nazwania” – takie było jego zamiary. Czasem, gdy jestem zdenerwowany, czuję się zagubiony.
W takich przypadkach uspokaja mnie perspektywa 39. dnia SLB. Okej, teraz jestem spokojniejszy. To działa automatycznie, powinieneś tego spróbować. Oczywiście, jestem też spokojniejsza, bo ostatnio zieleń ma już wystarczająco duże znaczenie. Mianowicie w postaci proszku, którym aktywista Climáximo rzucił w lidera Inicjatywy Liberalnej, Rui Rochę. Rzut, który prasa międzynarodowa uznała za najbardziej przygnębiający w historii, nie licząc rzutów w kontekście zawodów w rzucaniu karłami. Rzut, który, nawiasem mówiąc, potwierdził słynne, popularne powiedzenie: „Seitã nie ciągnie wozu”.
Naprawdę, młodzi działacze Climáximo, którzy zawsze wyglądają na wychudzonych, powinni lepiej dbać o swoje zdrowie. Słuchajcie, mogliby zacząć od dostarczania im większej ilości powietrza. Idealnie, idealnie, żeby przywrócić poziom testosteronu, wsiedliby na jeden z tych odrzutowych fallusów Jeffa Bezosa – jest w tym cała symbolika i tak dalej – i pojechali zaczerpnąć powietrza w machosferze, żeby trochę przywrócić poziom.
Jednak w pewnym stopniu, jak zauważa Diana Pinto z portugalskiej Platformy Praw Kobiet, jeśli chodzi o machosferę, „reakcyjne i patriarchalne kultury cyfrowe” tworzą „nowe pokolenia, które promują zniekształcone idee dotyczące intymności, zgody, wzajemnej przyjemności i równości”. Niewątpliwie. I więcej. Czy wiesz, co naprawdę wzmacnia patriarchalną kulturę macho? Galderiosfera. Tak, bo jeśli mężczyźni i kobiety są nieodróżnialni, to dlaczego kobiety nie miałyby naśladować najbardziej godnych ubolewania zachowań mężczyzn, jeśli chodzi o „zniekształcone wyobrażenia o intymności, zgodzie, wzajemnej przyjemności i równości” ? Można by pomyśleć, że ta niezwykła emancypacja kobiet, w ramach której kobiety przyjmują najbardziej ekstremalne męskie zachowania w kwestiach seksualnych, jest jedynie marzeniem najbardziej radykalnych macho mężczyzn, prawda? Kto by pomyślał.
Nie jest to jednak bardziej niepokojące, gdyż mimo wszystko zjawisko to w machosferze jest niezwykle ograniczone. Jak trafnie zauważa ekspertka Diana Pinto, problemem są „reakcyjne i patriarchalne kultury cyfrowe”. Kultury „cyfrowe”. Nie chodzi o kultury „analogowe” , takie, które rozprzestrzeniają się jak ogień po Europie, korzystając z niekontrolowanej imigracji milionów młodych mężczyzn z kultur, dla których „prawa kobiet” są koncepcją niemal tak absurdalną, jak „Zainspirowana japońską surowością, CP redefiniuje funkcjonowanie pociągów, łącząc w sobie ekstremalną wydajność, punktualność, innowacyjność technologiczną i szacunek dla użytkownika”.
Obserwuj mnie na Facebooku (@tiagodoresoproprio) i Instagramie (@tiagodoresoproprio)
observador