Bewley tłumaczy się po fatalnym początku. Ma nad czym ubolewać
Zapytaliśmy po meczu sympatycznego żużlowca, co było przyczyną jego słabszej postawy w pierwszej części tego pojedynku?
— Na początku nie pojechałem zbyt dobrze. Miałem spore problemy z motocyklem. W końcu zdecydowałem się go wymienić na inny i to była bardzo dobra decyzja. W drugiej części tego spotkania pojechałem już dobrze. Mimo wszystko, szkoda mi tych dwóch pierwszych biegów. Zwłaszcza, że przegraliśmy ten mecz małą różnicą punktów. Taki jest jednak sport, nie zawsze się wygrywa. Motor to bardzo silny zespół, zwyciężył do tej pory wszystkie mecze ligowe. Na pewno w tegorocznym sezonie Lublin jest ponownie głównym faworytem do złota, ale my postaramy się wywalczyć ten tytuł dla Wrocławia. Jesteśmy dopiero na początku sezonu, a więc przed nami jeszcze sporo spotkań i zobaczymy za kilka miesięcy jak to wszystko się ułoży — powiedział Belwey.
Zobacz także: Czołówka ucieka Sparcie! Niespodziewany wicelider
W czwartej kolejce PGE Ekstraligi, Sparta Wrocław zmierzy się na wyjeździe z Bayersystem GKM-em Grudziądz. Jak do tego meczu podchodzi Brytyjczyk?
— Tor w Grudziądzu jest jednym z moich ulubionych. Nie jesteśmy w najlepszych nastrojach po tej przegranej z Lublinem, ale jestem dobrej myśli. Postaramy się wygrać w Grudziądzu dla naszych kibiców — zakończył Bewley.
przegladsportowy