Inwestorzy pozywają Nike. W tle platforma NFT i milionowe straty

Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Poland

Down Icon

Inwestorzy pozywają Nike. W tle platforma NFT i milionowe straty

Inwestorzy pozywają Nike. W tle platforma NFT i milionowe straty

Nike mierzy się z pozwem zbiorowym na kwotę co najmniej 5 milionów dolarów. Grupa inwestorów oskarża markę o wprowadzenie w błąd w związku z zamknięciem platformy NFT RTFKT, na której handlowano "cyfrowymi sneakersami".

Pamiętacie ten moment, w którym rynek NFT bił rekordy, a marki szukały nowych sposobów na dotarcie do pokolenia Web 3.0? W 2021 roku Nike roku ogłosiło przejęcie RTFKT Studios, studia specjalizującego się w NFT i cyfrowych sneakersach, a cała branża biła brawo. Finał tej historii przynosi jednak sporą łyżkę dziegciu.

RTFKT tworzyło kolekcje cyfrowych butów, które można było nie tylko kupować i sprzedawać, ale w niektórych przypadkach także wymieniać na prawdziwe sneakersy. Nike wykorzystało swoją popularność, by wypromować projekt. Posiadacze NFT mogli brać udział w wyzwaniach, zdobywać nagrody i handlować tokenami na rynku wtórnym. W szczytowym momencie w kwietniu 2022 roku jeden z tokenów z kolekcji CryptoKick osiągał średnią cenę 3,5 ETH, czyli ok. 8 tysięcy dolarów.

Logotyp Nike x RTFKT / materiały promocyjne Logotyp Nike x RTFKT / materiały promocyjne

Nie trwało to jednak wiecznie. Z końcem 2023 roku popularność NFT zaczęła spadać, a w grudniu 2024 roku Nike ogłosiło na oficjalnym profilu RTFKT, że platforma zostanie zamknięta z końcem stycznia 2025 roku. Decyzja ta spotkała się z falą krytyki i zapoczątkowała lawinę problemów, której kulminacją jest pozew zbiorowy złożony 25 kwietnia w federalnym sądzie w Brooklynie.

Inwestorzy pozywają Nike: "Zostaliśmy z niczym"

Na czele grupy pozywającej stoi australijski inwestor Jagdeep Cheema. W dokumentach sądowych zarzuca Nike, że dokonało tzw. rug pulla. To rodzaj oszustwa w świecie kryptowalut, które polega na tym, że twórcy projektu nagle wycofują środki z puli płynności, powodując drastyczny spadek wartości tokena i stratę dla inwestorów.

Zarzuty są poważne: według powodów Nike sprzedało niezarejestrowane papiery wartościowe i złamało przepisy o ochronie konsumentów w stanach Nowy Jork, Kalifornia, Floryda i Oregon. Firma miała "używać swojej ikonicznej marki i siły marketingowej do promowania i wspierania niezarejestrowanych papierów wartościowych, które sprzedawało RTFKT".

- Powód i inni nigdy nie kupiliby NFT Nike po takich cenach – ani w ogóle – gdyby wiedzieli, że są to niezarejestrowane papiery wartościowe lub że Nike wycofa się w sposób powodujący ich stratę – tłumaczy australijski inwestor Jagdeep Cheema stojący na czele grupy pozywającej.

Obrazek poglądowy / fot. Unsplash, Choong Deng Xiang Obrazek poglądowy / fot. Unsplash, Choong Deng Xiang

Szczególnie krytykowany jest fakt, że tokeny traciły na wartości niemal z dnia na dzień. W kwietniu 2025 roku, zaledwie trzy lata po premierze, tokeny warte kiedyś 8 tysięcy dolarów sprzedawano za niecałe 16 dolarów.

NFT to papiery wartościowe? Test Howeya

Choć amerykańskie sądy wciąż nie rozstrzygnęły jednoznacznie, czy NFT są papierami wartościowymi, twórcy pozwu zastosowali tzw. test Howeya, czyli standard służący do oceny, czy dana inwestycja spełnia kryteria papieru wartościowego. W ich opinii wartość tokenów wynikała wprost z działań promocyjnych Nike, a inwestorzy działali z oczekiwaniem przyszłych zysków.

Uważają oni też, że Nike "dopuściło się działania wprowadzającego w błąd, porzucając ekosystem, na którym opierała się wartość tych tokenów".

- Gdy artysta umiera lub przestaje tworzyć, wartość jego prac zazwyczaj rośnie. Kolekcjonerzy nie oskarżają go o to, że 'wyciągnął im dywan spod nóg' ("rug pull") – czytamy w pozwie.

Pozew przeciwko Nike może stać się punktem zwrotnym w ocenie prawnego statusu NFT i odpowiedzialności firm za ich marketing. Może też okazać się lekcją dla całej branży cyfrowej mody i technologii.

well.pl

well.pl

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow