Już ponad 3800 USD za uncję złota na rynku terminowym. Rekordowy rajd trwa

Wzrostowi ceny złota sprzyjało we wtorek dalsze słabnięcie dolara i spadek rentowności obligacji USA. Do popytu miały przyczynić się również doniesienia o planie banku centralnego Chin wykorzystania Szanghajskiej Giełdy Złota do zachęcenia innych krajów do kupowania kruszcu i przechowywania go w Chinach, co w praktyce oznaczałoby stanie się depozytariuszem zagranicznych rezerw złota. Oczekiwane przez inwestorów wystąpienie szefa Fed, Jerome’a Powella we wtorek spowodowało obniżkę rentowności obligacji USA, bo zasygnalizował, że pogorszenie sytuacji na rynku pracy jest ważniejsze niż, jak zaznaczył, tymczasowy wzrost inflacji. Wcześniej też pojawiły się „gołębie” wypowiedzi Michelle Bowman z zarządu Fed, według której bankowi centralnemu grozi pozostanie w tyle za pogorszającą się sytuacją. Wezwała w związku z tym do zdecydowanych działań w postaci cięcia stóp. Zwyżce cen złota sprzyjają również prognozy analityków. Goldman Sachs podtrzymał prognozę dojścia ceny kruszcu do 4000 USD do połowy przyszłego roku. UBS prognozuje 3900 USD za uncję w tym samym czasie.

- Uważamy, że ceny złota mają potencjał do dalszego wzrostu, ponieważ realne stopy procentowe w USA powinny spaść w związku z dalszym luzowaniem polityki pieniężnej przez Rezerwę Federalną i wciąż wysoką inflacją – wyjaśniła Ulrike Hoffmann-Burchardi, szefowa ds. inwestycji w UBS Global Wealth Management.

Na zamknięciu sesji na Comex kurs uncji złota z wiodących, wrześniowych kontraktów rósł o 39,90 USD, czyli o 1,1 proc., do 3780,60 USD. To nowy rekord dzięki któremu złoto drożeje w tym roku już o prawie 44 proc. Kurs złota z kontraktów grudniowych, na których jest otwarte najwięcej pozycji, dochodził we wtorek do rekordowych 3824,60 USD, a obecnie rośnie o 0,95 proc. do 3810,60 USD. Na rynku kasowym rekordowy kurs osiągnięty we wtorek wynosił 3790,90 USD, a obecnie rośnie o 0,85 proc. do 3778,89 USD.