Euro-Serre: wyjątkowo praktyczne z Petrą D'hoey

Petra D'hoey spędziła dzieciństwo w sadzie gruszowym swoich rodziców w Verrebroek w Belgii. Teraz mieszka i zajmuje się ogrodem z własną rodziną i ojcem w tym samym miejscu. Konserwatorium odgrywa ważną rolę w ich codziennym życiu i Petra każdego dnia uczy się czegoś nowego.
Zdjęcie w nagłówku: Ken Stoffels.

Petra D'hoey uprawia wiele warzyw wyłącznie w swojej szklarni. „Mieszkamy na wsi” – wyjaśnia – „więc jest tam mnóstwo królików, które również lubią kąsać nasze zbiory. Posadziliśmy sałatę w tackach na nasiona i umieściliśmy zioła na półce. Na otwartym terenie mamy kalafior, zioła, kapustę włoską, endywię, cebulę dymkę i koper włoski”. Każda uprawa daje inne możliwości w szklarni: sałata na przykład dobrze rośnie w pojemniku lub doniczce, a cebulę dymkę można sadzić pomiędzy uprawami, aby optymalnie wykorzystać przestrzeń. „Nie jestem wybitną ogrodniczką warzywną” – mówi Petra – „ale daje mi to satysfakcję i przyjemność. Dostaję wiele wskazówek od mojego taty na temat uprawy owoców i ogrodu warzywnego”. Uczy się również podczas samego ogrodnictwa: „Czasami to bardzo proste rzeczy, jak to, że miałam tylko jedną roślinę jakiegoś gatunku, a później zdałam sobie sprawę, że tak naprawdę potrzeba dwóch roślin do zapłodnienia. Bierzesz to pod uwagę”.

Jedną z roślin, które Petra najbardziej lubi uprawiać w szklarni, jest dalia. „Zaczęło się od worka bulw dalii, który dostałem. To był wielki sukces!” Dla Petry to prawdziwy dar niebios, że może wcześniej zasadzić dalie w szklarni. Oznacza to, że nie musi martwić się ujemnymi temperaturami ani przypadkowym wyrwaniem dalii podczas pielenia. Kiedy wcześniejsze eksperymenty z kwiatami nie powiodły się po posadzeniu, Petra była na siebie bardzo zła, ale potem zdała sobie sprawę: „Tak naprawdę, ten wysiłek nigdy nie poszedł na marne. Lubiłam to robić i na szczęście później znów odnalazłam tę przyjemność. W książkach ogrody czasami wydają się tak idealne, ale w prawdziwym życiu często tak nie jest”.


Szklarnia znajduje się na terenie sadu gruszowego, dzięki czemu rodzina może liczyć na przysmaki zarówno ze szklarni, jak i z sadu. „Mój mąż i ja zbudowaliśmy nasz dom w sadzie, w którym spędziłam całe dzieciństwo. Marzenie się spełniło” – mówi Petra. „Spędziłem tu całe dzieciństwo, harując wśród grusz lub marząc na kocu piknikowym, aż do czasu, gdy nadszedł czas powrotu do domu”. Petra obecnie zajmuje się ogrodem z ojcem i rodziną. „Pobudzona została również ciekawość dzieci. To był największy bodziec do zakupu konserwatorium” – wyjaśnia. Otwarcie konserwatorium było dla całej rodziny powiewem świeżości. „Jaką radość daje nam konserwatorium? Przetwarzanie dnia, cisza, piękny widok, puszczanie i ładowanie, a wszystko to ze wschodem i pięknym zachodem słońca. Nie potrzebujesz więcej”.
Firma Euro-Serre od ponad 40 lat specjalizuje się w budowie szklarni hobbystycznych i domków ogrodowych. W szerokiej ofercie aluminiowych szklarni i domków ogrodowych każdy znajdzie odpowiednią szklarnię dla siebie. Można się z nami skontaktować, aby uzyskać indywidualne doradztwo i profesjonalny montaż. Dzięki szklarni zmniejszasz swój ślad ekologiczny, ponieważ inwestujesz w żywność organiczną, która nie wymaga zanieczyszczającego środowiska transportu ani energochłonnych chłodni. Ale to nie wszystko. Szklarnie Euro-Serre są produkowane wyłącznie lokalnie, przy użyciu energii pochodzącej z paneli słonecznych. Surowce podlegają recyklingowi, co oznacza, że 95% strumieni odpadów nadaje się do recyklingu. Malowanie proszkowe jest również przyjazne dla środowiska. Dzięki temu szklarnia Euro-Serre jest wyborem zrównoważonym.
Euro-Serre ma dystrybutorów w Belgii i Holandii. Więcej informacji znajdziesz na stronie www.euroserre.com .

gardenersworldmagazine