James Watson, jeden z odkrywców struktury DNA, otrzymał Nagrodę Nobla, ale później sprzedał swój medal
%2Fs3%2Fstatic.nrc.nl%2Fwp-content%2Fuploads%2F2025%2F11%2F07205551%2F071125WET_2022642181_Dragend.jpg&w=1280&q=100)
Spośród słynnego kwartetu naukowców, którzy odkryli strukturę podwójnej helisy DNA, zmarła już ostatnia osoba: biolog i laureat Nagrody Nobla James Dewey Watson. Według „The New York Times”, naukowiec zmarł w hospicjum, dokąd trafił w tym tygodniu po leczeniu infekcji w szpitalu. Miał 97 lat.
Po tym, jak Watson doznał urazu w 2018 roku, kiedy jego samochód zjechał z drogi na Long Island i stoczył się z sześciometrowego wzniesienia do rowu, podobno był ledwo przytomny. Był to początek rozczarowującego końca życia pełnego sukcesów i skandali, które sam sobie narobił.
Jako dziecko w Chicago, James Watson szczególnie lubił ptaki i marzył o zostaniu ornitologiem. Odstąpił jednak od tego pomysłu po przeczytaniu zbioru wykładów „Czym jest życie ” (1944) fizyka (i, jak dziś wiemy, pedofila) Erwina Schrödingera. Schrödinger napisał, że chromosomy muszą zawierać rodzaj „kodu” całego przyszłego rozwoju człowieka, choć nie było jeszcze jasne, w jaki sposób. To wzbudziło zainteresowanie Watsona genetyką. Studiował zoologię na Uniwersytecie Chicagowskim i w 1950 roku uzyskał doktorat na Uniwersytecie Indiany za badania nad wirusami u bakterii. Następnie wyjechał do Europy, gdzie poznał trzech Brytyjczyków z kwartetu podwójnej helisy – choć „kwartet” może brzmieć nieco zbyt wesoło w odniesieniu do ich relacji.
Młodzieńczo aroganckiW październiku 1951 roku Watson natychmiast nawiązał kontakt z biologiem molekularnym Francisem Crickiem (1916-2004), którego zainspirowała ta sama książka Schrödingera. Obaj byli młodzieńczo aroganccy i nie znosili głupoty, napisał później Watson. W laboratorium Cavendisha na Uniwersytecie Cambridge dzielili miejsce pracy, aby nie przeszkadzać innym głośnymi rozmowami.
W maju 1951 roku Watson poznał biofizyka Maurice'a Wilkinsa na sympozjum w Neapolu. Wilkins (również w latach 1916–2004, zmarł trzy miesiące po Cricku), który pracował w King’s College London, był przyjacielem Cricka i próbował rozszyfrować strukturę DNA za pomocą krystalografii rentgenowskiej. Promienie rentgenowskie są kierowane na cząsteczki; odbicia od płyty fotograficznej pozwalają na ustalenie położenia atomów w cząsteczce. Zdjęcie rentgenowskie DNA, które Wilkins pokazał na sympozjum w Neapolu, było pierwszym, jakie Watson kiedykolwiek widział.
Ostatnia z czwórki, Rosalind Franklin (1920–1958), była stypendystką podoktorską Wilkinsa, ale nie dogadywali się wcale. W listopadzie 1951 roku Watson wzięła udział w seminarium Franklin, gdzie zaprezentowała zdjęcie rentgenowskie DNA, na którym dostrzegła już strukturę helisy.
Po tym seminarium Watson i Crick zaprezentowali swój pierwszy model DNA, ale popełnili tak wielki błąd (jeśli wyobrazić sobie cząsteczkę DNA jako zamek błyskawiczny, to wyobrazili sobie zęby na zewnątrz w sposób chemicznie wysoce nieprawdopodobny), że kierownik laboratorium Cavendisha, Lawrence Bragg, odciągnął ich od tematu. Było to możliwe, ponieważ struktura DNA nie była w rzeczywistości tematem ich badań. Ponieważ jednak główny rywal Bragga, Linus Pauling, również twierdził, że niemal rozwiązał strukturę DNA, Watsonowi i Crickowi pozwolono kontynuować prace. Na początku 1953 roku doszli do wniosku: 25 kwietnia ich artykuł „ Struktura molekularna kwasów nukleinowych: struktura kwasu deoksyrybozonukleinowego” ukazał się w czasopiśmie naukowym „Nature” .
Wilkins i Franklin nie byli współautorami, ale ich „nieopublikowane wyniki eksperymentów i pomysły” są wymieniane jako źródło inspiracji. W swojej książce „Podwójna helisa” (1968) Watson opisał, jak do tego doszło. Pokłócił się z Franklin, a później Wilkins, nieświadoma jej, pokazała mu zdjęcie rentgenowskie DNA, które wykonała: słynne zdjęcie 51 .
:format(webp)/s3/static.nrc.nl/wp-content/uploads/2025/11/07205607/071125WET_2022642181_1.jpg)
James Watson w 1954 roku.
Zdjęcie ANP / Biblioteka zdjęć naukowychJeszcze w 2023 roku „Nature” wciąż dyskutowało, w jakim stopniu Franklin dała się nabrać i jak istotne było zdjęcie nr 51 dla Watsona i Cricka. Być może inne pomiary (nawiasem mówiąc, również Franklin) były ważniejsze. Być może doskonale wiedziała, że Watson i Crick mają jej dane. W każdym razie utrzymywała z nimi przyjacielskie stosunki aż do śmierci w 1958 roku na raka jajnika (miała zaledwie 37 lat).
Prawdopodobnie nigdy nie dowiedziała się, że Watson i Crick przypisywali odkrycie podwójnej helisy jej danym. Z pewnością nie mogła dzielić Nagrody Nobla, którą Crick, Watson i Wilkins otrzymali za to odkrycie w 1962 roku, ponieważ Nagrody Nobla nie są przyznawane pośmiertnie (ani więcej niż trzem osobom jednocześnie). Franklin z pewnością nigdy nie przeczytała, z jaką protekcjonalnością Watson opisał ją w książce „Podwójna helisa” : „Rosy” była kobietą, którą należało sprowadzić na ziemię. Książka wywołała poruszenie; Wilkins również uznał ją za niesmaczną.
Po opublikowaniu w wieku 25 lat odkrycia struktury podwójnej helisy, Watson poczuł się nieco zagubiony. Wrócił do Stanów Zjednoczonych, najpierw został wykładowcą, a następnie profesorem na Harvardzie, kontynuował obserwację ptaków i poślubił Elizabeth Lewis, studentkę młodszą od niego o dwadzieścia lat, na miesiąc przed swoimi czterdziestymi urodzinami. Mieli dwóch synów: Rufusa (ur. 1970) i Duncana (ur. 1972).
W 1989 roku Watson został pierwszym dyrektorem Projektu Poznania Ludzkiego Genomu; gorąco liczył na to, że zmapowanie całego ludzkiego DNA doprowadzi do opracowania nowych metod leczenia, na przykład psychozy jego najstarszego syna. Jednak w 1992 roku po kłótni odszedł (uważał, że geny nie powinny podlegać patentowaniu). Dziś na stronie internetowej Narodowego Instytutu Badań nad Ludzkim Genomem obok nazwiska Watsona znajduje się zastrzeżenie, w którym instytut dystansuje się od jego „obraźliwych i naukowo nieścisłych uwag na temat rasy, narodowości, homoseksualizmu, płci i innych kwestii społecznych”.
Watson wielokrotnie wygłaszał bezwstydnie seksistowskie i rasistowskie uwagi. W wywiadzie dla „The Times” z 2007 roku twierdził, że czarnoskórzy są mniej inteligentni niż biali. W wieku 79 lat został zmuszony do opuszczenia Cold Spring Harbor Laboratory (Long Island, USA), którym kierował od 1968 roku.
Czując się marginalizowanym przez naukę, Watson wystawił swój złoty Medal Nobla na aukcję w 2014 roku. Część z ponad 4 milionów dolarów zebranych na cele naukowe i charytatywne przekazał na cele charytatywne (i otrzymał medal z powrotem od nabywcy). Jednak w filmie dokumentalnym opublikowanym na początku 2019 roku, krótko po wypadku samochodowym, powtórzył swoje twierdzenie dotyczące rasy i ilorazu inteligencji, dodając, że jego zdaniem różnica ta ma podłoże genetyczne.
Być może to właśnie jest ironią życia Watsona: to właśnie dzięki niemu Rosalind Franklin przeszła do historii jako niedoceniany geniusz i ikona feminizmu, podczas gdy on sam, choć ekscentryczny, był laureatem Nagrody Nobla, zostanie zapamiętany również jako archaiczny, ograniczony prostak.
NOWOŚĆ: Podaruj ten artykuł w prezencie. Jako subskrybent NRC możesz co miesiąc podarować 10 artykułów osobie, która nie ma subskrypcji NRC. Odbiorca może przeczytać artykuł od razu, bez konieczności płacenia.
nrc.nl

%2Fs3%2Fstatic.nrc.nl%2Fimages%2Fgn4%2Fstripped%2Fdata139743096-8b13a6.jpg&w=1280&q=100)


