Lautaro Martínez: Od partnera Messiego do rywala Lamine'a Yamala

Lautaro Martínez (27) nie urodził się strzelcem. W Bahía Blanca (Buenos Aires), gdzie w koszykówkę gra się częściej niż w piłkę nożną , zaczął grać na pozycji środkowego obrońcy w drużynie młodzieżowej. Jednak wyróżniał się szybkością i instynktem ofensywnym, co pozwoliło mu zmienić pozycję i odnieść dziś zwycięstwo w Interze, zostając najskuteczniejszym strzelcem tej drużyny w historii Ligi Mistrzów z 20 golami na koncie. Jako młody człowiek wyróżniał się zaskakującą dojrzałością, co sprawiało, że martwił się rzeczami nietypowymi dla młodego człowieka, na przykład jedzeniem. Przed meczami mówiłem mamie: „Ugotuj makaron, muszę grać”.
Argentyńczyk dołączył do młodzieżowego zespołu Racing Club w 2014 roku. Zadebiutował jako zawodowiec w 2015 roku i pozostał tam, dopóki Inter nie zainteresował się nim w 2018 roku. Nie zmienił klubu, chociaż w 2020 roku pojawiły się oznaki zainteresowania ze strony Barcelony , której brakowało środków finansowych. Już wtedy był jednym z ulubionych partnerów Leo Messiego, a w Argentynie przyznał, że czuł się komfortowo w jego towarzystwie i jego przyjaciela, Kuna Agüero. Messi, który zazwyczaj nie rozdaje pochwał, bojąc się, że później będzie rozczarowany, powiedział, że ta sytuacja przykuła uwagę.
Szacunek Inzaghiego„Mam ogromny szacunek dla Barcelony. To jedna z najlepszych drużyn na świecie. Ale my się nie boimy” – ostrzegł menedżer Interu Simone Inzaghi. Część szacunku, jaki czuje do Barcelony, leży w postaci Hansiego Flicka, którego opisał jako „świetnego trenera, który bardzo dobrze zorganizował drużynę ofensywną, który odzyskuje piłkę, gdy ją traci i który jest bardzo dobrze uzbrojony w atakujących graczy. To drużyna zbudowana z młodych graczy. Strzelili ponad 150 goli. Mają Lamine Yamala, wyjątkowy talent na świecie, ponieważ potrafi wykonywać świetne zagrania i jest bardzo przydatny dla swojej drużyny”, ostrzegł niskim tonem, przyznając, że nastroje obu drużyn są kontrastowe. „Oni wygrywają Puchar. W ostatnim tygodniu ponieśliśmy trzy porażki” – przyznał. Inter przystąpi do meczu bez kontuzjowanego Pavarda, a w składzie będzie napastnik Marcus Thuram, najlepszy partner Lautaro, który opuścił kilka ostatnich meczów z powodu bólu. Inzaghi nie dał znać, czy Francuz, który trenował wczoraj, wystąpi w pierwszym składzie.
Lautaro, który został partnerem Messiego na Mistrzostwach Świata, które Argentyna wygrała w Katarze, jest teraz nadzieją klubu Interu, który przyjeżdża do Barcelony w trakcie piłkarskiego kryzysu. Inter liczy na dobrą grę Argentyńczyka w meczu z Barceloną i przerwanie niemocy strzeleckiej z ostatnich trzech meczów, w których Włosi pozwolili, by prowadzenie w Pucharze Włoch i Serie A im umknęło, nie strzelając ani jednego gola. Przeszedł drogę od marzeń o potrójnej koronie do perspektywy zostania z niczym w ciągu zaledwie kilku dni. „Nie jesteśmy przyzwyczajeni do przegrywania, to trudne i ciężkie. Ale dużo pracy zostało wykonane. „To daje mi pewność siebie, ponieważ widzę, że chłopcy są chętni, aby odwrócić sytuację” – podsumował napastnik.
Lautaro nie będzie miał przed sobą Messiego. Nawet nie u jego boku. Tak, Lamine Yamal będzie twoim przeciwnikiem. „To ważny zawodnik i ma przed sobą wielką przyszłość. Ale dla mnie nie ma porównania. Leo jest i będzie najlepszym zawodnikiem wszech czasów” – upierał się Argentyńczyk, lider i wielka nadzieja drużyny.

Inter przyjeżdża do Barcelony z trzema kolejnymi porażkami
Massimo Pinca / ReutersLautaro już wie, jak to jest zmierzyć się z Barceloną. Z Blaugraną mierzyli się sześć razy, ale wygrali tylko raz. Tak, rzeczywiście. W Lidze Mistrzów był kluczowym zawodnikiem drużyny w fazie grupowej Ligi Mistrzów 2022, w której uratował remis dzięki asyście i bramce na Camp Nou. Barça nie przeszła fazy grupowej. Z kolei Inter Lautaro dotarł do finału Ligi Mistrzów, w którym przegrał z Manchesterem City w Stambule. „Dzisiejszy Lautaro jest kapitanem i starszym graczem, który chce wygrywać i grać w finałach. Nie może się doczekać, aby stawić czoła drużynie Barcelony w odpowiedni sposób ze swoimi kolegami z drużyny” – zauważył napastnik.
Ta wersja nie daje spokoju Argentyńczykowi, żywej legendzie klubu, najskuteczniejszemu strzelcowi Interu w Lidze Mistrzów z 20 golami, a także najlepszemu zagranicznemu strzelcowi w historii klubu ze 150 golami. „Jestem teraz starszy. I chcę wrócić do finału. Przeciwko Barcelonie nigdy nie można mieć za grosz odwagi. I my ją mamy” – podsumował kapitan. Jej najlepszym partnerem tanecznym zawsze był Marcus Thuram, z którym doskonale się rozumie. We Włoszech nazywają je „ThuLa”. Thuram doznał kontuzji lewego mięśnia przywodziciela 18 kwietnia i opuścił trzy ostatnie mecze Interu. „To świetny gracz. Jest dla mnie ważny” – podsumował.
lavanguardia