Copa Libertadores: Vélez zasnął i w ostatnich minutach był remis.
El Fortín pewnie wygrywało dzięki bramce Mahera Carrizo, ale to nie wystarczyło, by przypieczętować zwycięstwo drużyny i Olimpia wyrównała w dogrywce, w meczu grupy H.
Vélez wybaczył Olimpii w czwartym meczu grupy H Copa Libertadores 2025 i ostatecznie zremisował 1:1 w spotkaniu, które z łatwością mogli wygrać, gdyby tylko chcieli.
El Fortín nie potrafiło stworzyć ani wykorzystać okazji do zdobycia gola, tracąc kluczowe punkty w doliczonym czasie gry, pomimo utrzymania się na szczycie tabeli.
Maher Carrizo, strzelec gola dla Véleza.
Łagodność
Zespół Guillermo Barrosa Schelotto dominował na boisku od samego początku, blokując zagrania przeciwników i skutecznie realizując swoje akcje na środku, ale wciąż brakowało im lidera, który potrafiłby wykonać ostatnie podanie. Jednak w wieku 32 lat Francisco Pizzini zabłysnął na lewej stronie, unikając oczywistej asysty dla pilnującego go Braiana Romero i widząc samotnego Mahera Carrizo po drugiej stronie, który otrzymał piłkę i oddał wysoki strzał, mijając desperackiego Gastóna Olveirę.
W drugiej połowie gospodarze byli nadal lepiej ustawieni, ale wraz z upływem minut zmęczenie i osłabienie stały się widoczne, a oni sami musieli opóźniać zmiany, co pozwoliło zespołowi Fabiána Bustosa się rozwinąć, odnowionemu dzięki wprowadzeniu Derlisa Gonzáleza i Lucasa Pratto. Rodney Redes trafił w poprzeczkę podczas rzutu wolnego, a Tomás Marchiori musiał szybko wybić piłkę po strzale głową Elíasa Gómeza.
Vélez zremisował z Olimpią.jfif
Jednak w końcówce Fortín był bardzo niebezpieczny w kontratakach i to właśnie Olveira uratował los gości, przewidując sytuację, w której zmiennik Thiago Silvero oblizuje wargi, i odpowiadając na sytuację sam na sam z innym zmiennikiem, Álvaro Montoro, którego dobitkę zmarnował Kevin Vázquez, zmiennik Christiana Ordóñeza, który z powodu kontuzji wzbudził pewne obawy.
Biorąc pod uwagę tę sytuację, wynik meczu był zaskakujący. W pełnym wymiarze czasu gry González podał piłkę do innego rezerwowego, Hugo Fernándeza, który obrócił się z odrobiną szczęścia w kierunku krycia Emanuela Mammany i wykończył akcję nisko, po lewej stronie Marchioriego. Kubeł zimnej wody dla zespołu Mellizo.
Vélez również nie zachwyca w pucharze, popełniając błędy, ale dzięki dwóm wczesnym zwycięstwom utrzymuje się na szczycie tabeli, mając siedem punktów tyle samo co Peñarol, ale lepszy bilans bramkowy. W przyszłą środę spróbują zdobyć bilet na mecz rewanżowy z San Antonio Bulo Bulo, trzecim zespołem z sześcioma punktami, również na stadionie José Amalfitani .
losandes