Tragedia i śmierć w Miami: ujawniono przyczynę śmierci 10-letniego Ariego Buchmana.

W zeszłą niedzielę Arielle Mazi Buchman została trzecią ofiarą śmiertelną – obok Mili Yankelevich i Erin Ko. Śmierć 10-letniej dziewczynki, której rodzina mieszkała w Argentynie, nastąpiła po zderzeniu żaglówki z barką . Do wypadku doszło 28 czerwca w zatoce Biscayne.
Biuro koronera hrabstwa Miami -Dade potwierdziło dziś, że „Ari” zmarł na skutek powikłań po utonięciu , podaje CBS News.
Warto pamiętać, że ona, uczennica piątej klasy w Lehrman Day School , była jedną z pięciu dziewcząt uczęszczających na kurs żeglarski. Ofiary przebywały na obozie letnim między wyspami Hibiscus i Monument, niedaleko Miami Beach, kiedy doszło do wypadku.
Ari Buchman, pochodzący z rodziny z Mendozy, był na żaglówce z Milą, wnuczką Cris Moreny.

Grupą kobiet na pokładzie około 5-metrowej łodzi Hobie Gateway kierowała 19-letnia instruktorka. Młoda kobieta została uderzona przez 18-metrową barkę około godziny 11:15 czasu lokalnego w poniedziałek.
Dwie z dziewcząt zmarły na miejscu, a Buchman w stanie krytycznym trafiła do centrum urazowego w Szpitalu Dziecięcym Holtz w Miami. Wiadomość o jej śmierci została jednak później potwierdzona przez jej kuzyna, Gabriela Groismana , który był burmistrzem Bal Harbour.
Inna dziewczynka, 7-letnia Calena Areyan Gruber , została uwięziona pod barką, ale udało jej się dopłynąć do brzegu, ratując życie. Gruber wraca do zdrowia w domu, po otrzymaniu pomocy medycznej w szpitalu Jackson Memorial Hospital.
Tragedia w Miami: Jedną z dziewcząt wypisano ze szpitala, a jej rodzina opowiedziała, jak przeżyła katastrofę łodzi.

Pogrzeb Ariego odbył się w niedzielę. Nabożeństwo żałobne poprowadził rabin Eliot Pearlson z Temple Menorah w Miami Beach, który powiedział, że społeczność jest zdruzgotana jego stratą.
„Nie ma nic lepszego niż strata dziecka, niewinnego dziecka, w wyniku niepotrzebnej śmierci” – wyjaśnił. Zaznaczył również, że był to bardzo ciężki cios na poziomie osobistym i zapewnił, że „to był jeden z najtrudniejszych tygodni w moim życiu”.
Rabin znał Ariego od ceremonii nadania mu imienia, a także poślubił jego rodziców, Todda Buchmana i Rhondę Mitrani , córkę Argentyńczyków. „Nie przychodzi mi do głowy nic, co by tak bardzo wszystkich dotknęło” – powiedział Pearlson w wywiadzie dla „Miami Herald”.
Dodała: „Ari była jak stara dusza, która zawsze pomagała innym”. „Pod koniec każdych zajęć przytulała wszystkich nauczycieli, całowała ich na pożegnanie i zawsze pytała, jak im idzie pod koniec dnia” – wspominała ze smutkiem Pearlson. Dodała: „Była bardzo kochająca, bardzo hojna, bardzo troskliwa”.
Sprawa w trakcie śledztwaFunkcjonariusze Straży Przybrzeżnej prowadzą śledztwo mające na celu ustalenie przyczyny kolizji. „Stale korzystamy z wiedzy naszych partnerów z organów ścigania na szczeblu federalnym, stanowym i lokalnym, a ta sprawa nie jest wyjątkiem. Do naszego zespołu śledczego dołączą śledczy z Argentyny , kraju pochodzenia jednej z ofiar” – podała agencja w oświadczeniu.
Podkreślili również, że Chilijska Dyrekcja Marynarki Handlowej została zaproszona do udziału w dochodzeniu morskim , ponieważ jedna z ofiar była pochodzenia chilijskiego. Tymczasem testy toksykologiczne wszystkich osób biorących udział w wypadku dały wynik negatywny. Straż Przybrzeżna nie zidentyfikowała jednak właściciela barki ani nie ujawniła nazwisk dwóch osób znajdujących się na pokładzie w momencie zderzenia.
losandes