<i>I tak po prostu...</i> Sezon 3, odcinek 8, streszczenie: Miranda nie potrafi się oprzeć


Poniżej spoilery.
To był upalny, gorący i wilgotny tydzień w Nowym Jorku, co oznacza, że ważniejsze niż kiedykolwiek jest, abyśmy jako cywilizowane społeczeństwo wypełniali swój obowiązek i używali dezodorantu. Podczas tych zatłoczonych dojazdów, gdy jesteś ściśnięty między współpasażerami, nie ma czasu na zaniedbanie higieny osobistej. I Just Like That... wie o tym - zwłaszcza Seema. Wyobraź więc sobie zaskoczenie bardzo szykownej agentki nieruchomości, gdy jej nowy kochanek - ogrodnik, który spędza godziny wykonując pracę fizyczną na świeżym powietrzu - rezygnuje ze Speed Stick i wybiera zamiast tego kryształy (???). A skoro mowa o złych nawykach, Miranda, która jest w trakcie leczenia alkoholizmu , bawi się myślą o ponownym piciu. Poza tym Lisa nie może przestać flirtować ze swoją sympatią z pracy.
Podczas gdy Harry dochodzi do siebie w łóżku kilka dni po operacji, Lisa zwierza się Charlotte ze swojego snu o seksie z Marion, swoją redaktorką. Zeszłej nocy śniło jej się, że zerwał z niej gorset… na farmie! Charlotte snuje teorię, że to po prostu znak, że łączy ich silna relacja zawodowa. Kiedy udaje się do pracy w galerii, Charlotte pomaga w przygotowaniu nowej wystawy, na której znajduje się rozczochrane łóżko z różnymi prowokacyjnymi dodatkami, w tym zużytą prezerwatywą wypełnioną „nasieniem”. Następnie wyjaśnia swoim kolegom, że to dzieło sztuki jest hołdem dla lat 80., „czasów sprzed Leny Dunham, kiedy kobiety słynęły z bałaganu”. (Charlotte, czy mogę zasugerować nową serię Dunham „Too Much ”?)
Aidan wrócił do mieszkania Carrie – tym razem spakowany na dłuższy niż zwykle pobyt. Carrie odkłada małą szafę na jego rzeczy (które będzie dzielił z kotem). Po wspólnej „drzemce” zdradza, dlaczego jest dostępny na dłuższą wizytę: jego syn Wyatt chce teraz mieszkać na stałe z matką Kathy, czyli byłą żoną Aidana. Jego drugi syn, Homer, mieszka z kuzynem, więc Aidan został sam w domu, zastanawiając się, jak stał się tym złym.
Seema bawi się o wiele lepiej niż jej koleżanki – w łóżku z Adamem. Po tym, jak w końcu wrócili razem do domu po urodzinach Charlotte w zeszłym tygodniu, ona i gorący ogrodnik są w siódmym niebie, śmiejąc się pod kołdrą. On nawet wpycha twarz w jej pachę, co doprowadza Seemę do szaleństwa. Ale kiedy później wychodzą na kolację, Seema zaczyna patrzeć na Adama w innym świetle. Widzą kobietę nakładającą dezodorant przy sąsiednim stoliku, co sprawia, że oboje chichoczą na ten skandaliczny widok – z różnych powodów. Podczas gdy Seema uważa to za naruszenie etykiety, Adam w ogóle nie pochwala używania dezodorantu. Czekaj, pyta Seema, Nie używasz dezodorantu? Na początku myślałam, że to trochę niestosowne, ale Adam uparcie bredzi o wcieraniu kryształków pod pachami. Nie używa formuły z dodatkiem aluminium, którą preferuje Seema (i większość nowojorczyków, jeśli o to chodzi). Jest jeszcze bardziej zszokowana, gdy Adam podpisuje czek i dowiaduje się, że jego nazwisko to Karma. Jego matka legalnie zmieniła imiona jego i jego rodzeństwa, żeby o tym pamiętać. Czy Adam jest bardziej czarujący, niż myśleliśmy? Seema chyba zaczyna się trząść – to mini nawiązanie do 6. sezonu „Seksu w wielkim mieście” .

Kiedy Lisa próbuje zbliżyć się do męża, sprawy nie idą tak gładko. Wskakuje na niego, by zaskoczyć go porannym seksem, ale on psuje tę chwilę, biegnąc do łazienki – i prosząc Lisę o kupno papieru toaletowego. Jednak podczas lunchu w biurze Lisa znów zaczyna mieć ochotę na Marion (która śmiało zjada jedną papaję jako posiłek). Zaprasza ją na pokaz nowego filmu dokumentalnego wyprodukowanego przez firmę Higher Ground, co oznacza, że może to być idealny sposób, by zachęcić Michelle Obamę do udziału w ich serii dokumentalnej. Chociaż Lisa jest już zadeklarowana do udziału w wydarzeniu Charlotte w galerii, wie, że ta „praca” to okazja, której nie może przegapić.

Podczas gdy LTW nadal ukrywa przed mężem swoje zawodowe flirty, Miranda również skrywa sekret przed swoją dziewczyną Joy. Kiedy Joy składa niezapowiedzianą wizytę po podróży służbowej, obdarowuje Mirandę butelką ginu, zapominając, że jej partner nie pije. Miranda jednak upiera się, że to nic dziwnego i trzyma butelkę u siebie. Co jest właściwie dziwne, Miranda jeszcze nie powiedziała Joy wprost, że wychodzi z nałogu alkoholowego. Później, w galerii, mówi Carrie i Charlotte, że to bardzo nieseksowne dzielić się takimi nowinami z partnerem, zwłaszcza takim, którego naprawdę ceni i którego nie chce stracić. Mimo to jej przyjaciółki obawiają się, że Miranda może poczuć się zmuszona do ponownego picia. Miranda próbuje argumentować, że może piła dużo kilka lat temu, ponieważ była po prostu zdezorientowana – co do swojego małżeństwa, seksualności i ogólnego stanu swojego życia. Teraz, gdy jest w dobrej sytuacji, może tym razem nie posunie się za daleko. Carrie i Charlotte nie wyglądają na przekonane. Kiedy Charlotte widzi później wieczorem Mirandę trzymającą dla niej kieliszek szampana Joy, rzuca się, żeby jej go nie wypić, ale zawroty głowy ją dopadają i upada na wystawiony materac – obok nagiej artystki performatywnej leżącej twarzą w dół na prześcieradle. Co gorsza, prezerwatywa przykleja się do jej ramienia.

A w galerii? Szef Charlotte, Mark Kasabian (Victor Garber!) i matka Giuseppe, Gia (Patti LuPone, która wróciła z zeszłego tygodnia), która wciąż nie przekonała się do Anthony'ego. Podczas gdy ona jest zajęta wypytywaniem Marka o sztukę, Anthony postanawia, że ją przekona domowym posiłkiem. Ale Giuseppe nie będzie w pobliżu, żeby pomóc.
Aidan zachowuje się też nieco podejrzliwie i krytycznie. Za każdym razem, gdy Carrie wspomina, że spotyka się z sąsiadem Duncanem, również pisarzem, by omówić swoje szkice, rzuca ciekawskie, złośliwe komentarze. Aidan nie może uwierzyć, że nic nie wie o tym mężczyźnie. Więc rozgląda się i pyta Seemę i Adama, co wiedzą. Wszyscy są zgodni: Duncan to „wredny typ”.

Gdy Charlotte wracała do domu z galerii, Lisa dzwoniła do niej zdenerwowana. Musiała wyjść wcześniej z seansu, bo kolano Marion dotknęło jej kolana i nie mogła wytrzymać napięcia seksualnego. Flirt wymknął się spod kontroli! Na szczęście Marion wie, jak zachować spokój podczas networkingu na wydarzeniu. Dzwoni do Lisy, żeby połączyć ją z przedstawicielem Higher Ground i omówić serial dokumentalny. W końcu to była „sprawa służbowa”.
Później wieczorem, kiedy Miranda pracuje sama w domu, nie może oprzeć się pokusie butelki ginu w szafce. Próbując zająć czymś myśli ciasteczkami, idzie po nią i nalewa sobie trochę ginu. Przez chwilę się nad tym zastanawia, ale ostatecznie wylewa go do zlewu. W końcu chwyta butelkę i wrzuca ją do młynka do śmieci, eliminując wszelkie rozproszenia. Na razie będzie trzymać się z daleka od napojów.
elle