Gaël Faye powraca z „Jacaranda”: ​​opowieścią o ciszy i pojednaniu w Rwandzie

Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Mexico

Down Icon

Gaël Faye powraca z „Jacaranda”: ​​opowieścią o ciszy i pojednaniu w Rwandzie

Gaël Faye powraca z „Jacaranda”: ​​opowieścią o ciszy i pojednaniu w Rwandzie

Błękitne jak niebo kwiaty drzew jakarandy i „cisza”, jaka nadal panuje w rodzinie autora na temat prześladowań Tutsi , zainspirowały rwandyjskiego pochodzenia Gaëla Faye , autora Małego kraju , do powrotu do literatury w postaci drugiej powieści Jacaranda .

Raper i kompozytor wyznał w wywiadzie udzielonym w Paryżu, że nie było mu łatwo powrócić do pisania po oszałamiającym sukcesie jego debiutanckiego dzieła , które zgromadziło ponad dwa miliony czytelników w 40 różnych językach i zostało zaadaptowane na potrzeby filmu w 2020 roku.

„Pozwoliłem, by minęło kilka lat, wydałem dwa albumy, odbyłem trasę koncertową ... I wtedy zdałem sobie sprawę, że żyję w kraju, Rwandzie, gdzie zdecydowana większość populacji urodziła się po ludobójstwie. Czułem się trochę jak starzec” – wspomina autor, który urodził się w Burundi w 1982 roku, wyjechał na wygnanie do Francji z rodziną w wieku trzynastu lat, a teraz mieszka w Rwandzie, w kraju swoich przodków ze strony matki .

30 lat

„Miałam 11 lat w czasie ludobójstwa i chciałam napisać historię, która przemówi do nowego pokolenia i opowie im o podróży, którą przebyliśmy w ciągu 30 lat” – podsumowuje Faye.

Pragnienie to zrodziło się ze świadomości, że w jego rodzinie panowała cisza, mimo wpływu powieści Little Country , w której autor wykorzystał elementy autobiograficzne , by opowiedzieć z perspektywy dziecka o doświadczeniach rodziny, której ojciec był Francuzem, a matka Rwandyjką, i która jako uchodźcy uciekła do sąsiedniego Burundi.

Gaël Faye, francuski kompozytor rapu urodzony w Burundi, a także powieściopisarz. Zdjęcie: EFE/ENRIC FONTCUBERTA Gaël Faye, francuski kompozytor rapu urodzony w Burundi, a także powieściopisarz. Zdjęcie: EFE/ENRIC FONTCUBERTA

W mojej rodzinie wciąż nie można było rozmawiać nie tylko o mojej pierwszej powieści, ale także o naszej historii (...). Być może to właśnie ten element popchnął mnie do pisania, a im więcej mówiłam o tej ciszy wokół mnie, tym bardziej zdawałam sobie sprawę, że jest to cisza, która istnieje w wielu rwandyjskich rodzinach” – wyjaśnia.

Z tego powodu w książce Jacarandá (wydawnictwo Salamandra) starał się przedstawić te pustki na przestrzeni kilku pokoleń, ponownie wykorzystując elementy ze swojego życia, ale podążając ścieżką odwrotną niż w swojej pierwszej książce.

Jacaranda , której nazwa pochodzi od drzewa pochodzenia latynoamerykańskiego, barwiącego krajobraz wielu miast na kontynencie afrykańskim na niebiesko, opowiada historię Milana, chłopca o mieszanym pochodzeniu francusko-rwandyjskim, który nie wie nic o tajemniczej przeszłości swojej matki , traumach rodziny ani ludobójstwie z 1994 roku, poza tym, co widzi w telewizji.

Podróż na wieś, w której nadal mieszka jej babcia, rozbudzi w niej ciekawość i chęć zrozumienia własnej historii.

Uczymy się być sąsiadami

Pomimo elementów autobiograficznych w dwóch dotychczasowych powieściach Faye, który ma również katalońską prababkę ze strony ojca, mówi, że nie jest zainteresowany opowiadaniem o sobie tak, jakby wypełniał pamiętnik: „Piszesz, aby dotrzeć do innych”.

Gaël Faye, francuski kompozytor rapu urodzony w Burundi, a także powieściopisarz. Zdjęcie: EFE/ENRIC FONTCUBERTA Gaël Faye, francuski kompozytor rapu urodzony w Burundi, a także powieściopisarz. Zdjęcie: EFE/ENRIC FONTCUBERTA

Ale zakłada też, że trzeba zaczynać od rzeczywistości , zwłaszcza jeśli ma się przeszłość naznaczoną tak niezwykłymi wydarzeniami jak wygnanie czy masowa przemoc.

Ludobójstwo Tutsi w 1994 r., podczas którego w ciągu zaledwie trzech miesięcy zamordowano około 800 tys. osób , było jednym z najkrwawszych wydarzeń w najnowszej historii świata.

Faye uważa, że ​​milczenie w obliczu traumy jest powszechną ludzką reakcją , ale dla której nie jest możliwe pozostanie tam, aby zbudować prawdziwe pojednanie: „Musimy rozmawiać, mówić, ubierać to w słowa. Cisza jest zabójcza . Z ciszą narażamy się na ryzyko, że coś wydarzy się ponownie”.

Przekaż ból

„Co więcej, nie jest prawdą, że nie mówiąc, nie przekazujemy bólu. To również paradoks” – mówi.

Jak wyjaśnia muzyk, nawet ci, którzy nie doświadczyli ludobójstwa, przeżywają w dzisiejszej Rwandzie traumatyczne kryzysy . Jednocześnie jednak jest przekonany, że ludzkość jest zdolna do „odnowy” poprzez sprawiedliwość i przebaczenie.

„To właśnie nauczyłam się” – mówi Faye – „od społeczeństwa Rwandy. Mieszkałam tam przez lata i widziałam katów i ofiary mieszkające obok siebie . Istnieje prawda serca i może ludzie się nie kochają, ale nauczyli się żyć razem na nowo”.

„Jacaranda” , która według Faye również zostanie zaadaptowana na potrzeby filmu , była jedną z sensacji literackiego „rentrée” we Francji (lawiny nowych tytułów, które pod koniec lata pojawiają się w księgarniach). Zdobył Nagrodę Renaudot i był finalistą prestiżowej Nagrody Goncourtów, najważniejszej nagrody przyznawanej za twórczość francuskojęzyczną.

Clarin

Clarin

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow