Pierwsza połowa roku w USA okazała się lepsza od oczekiwanej, po rewizji oczekiwań OECD dotyczących PKB.

Za korektą oczekiwań OECD dotyczących wzrostu gospodarczego w Meksyku kryje się efekt domina na aktywność gospodarczą, jaki wywarła poprawa wyników PKB w pierwszym i drugim kwartale, a także silniejszy popyt ze Stanów Zjednoczonych.
Wyjaśnił to w wywiadzie udzielonym w paryskiej siedzibie organizacji Alberto González Pandiella, szef meksykańsko-kostarykańskiej sekcji organizacji.
Podkreślił, że kluczowym czynnikiem w kontekście ceł było zróżnicowane traktowanie, jakie Stany Zjednoczone przyznają eksportowi w ramach umowy między Stanami Zjednoczonymi, Meksykiem i Kanadą (USMCA). To pozytywny i zachęcający sygnał dotyczący perspektyw, jakie mogą się pojawić, jeśli przegląd umowy handlowej zostanie przyspieszony – zauważył.
Po opublikowaniu raportu tymczasowego, w którym Organizacja podniosła prognozę wzrostu gospodarczego dla Meksyku z 0,4% w czerwcu do 0,8%, González Pandiella podkreślił „dobre wyniki eksportu, poza branżą motoryzacyjną, oraz fakt, że cła nie zostały skutecznie odczute”.
Kiedy mówi o innych dziedzinach eksportu, które odnotowały pozytywne wyniki kontrastujące z sektorem motoryzacyjnym, ma na myśli konkretnie maszyny i urządzenia, produkty spożywcze oraz górnictwo i metalurgię.
Meksykański ekspert oszacował, że w przyszłym roku gospodarka Meksyku może nieznacznie przyspieszyć, odnotowując wzrost na poziomie 1,3%, korzystając z sprzyjających warunków, jakie przyniesie mniej restrykcyjna polityka pieniężna.
Według niego, w miarę jak inflacja powróci do trendu spadkowego, spodziewane będą dalsze obniżki stóp procentowych. Na razie Organizacja prognozuje średnią inflację na poziomie 4,2% w tym roku, co jest wartością daleką od celu.
USA, migracja i taryfy
Szef sekcji ds. Meksyku i Kostaryki podkreślił natomiast spodziewane perspektywy dla Stanów Zjednoczonych, które według jego prognoz odczują większy wpływ polityki imigracyjnej i taryf w przyszłym roku.
OECD prognozuje, że PKB USA wzrośnie w tym roku o 1,8%, a w 2026 r. o 1,5%.
Wyjaśnił, że w Stanach Zjednoczonych nie widać jeszcze wpływu taryf celnych ani na siłę nabywczą społeczeństwa, ani na inflację, ponieważ firmy przyspieszyły import, aby uniknąć wpływu wejścia w życie taryf.
Jednak w miarę wyczerpywania się zapasów spodziewa się on bardziej widocznego wpływu na inflację i gospodarkę.
Sytuacja w Meksyku nie jest podobna – zauważył. Chociaż Pakiet Gospodarczy przewiduje nałożenie ceł na kraje, z którymi nie ma umów handlowych, twierdzi, że wpływ ten można złagodzić za pomocą przepisów operacyjnych.
González Pandiella wyjaśnił, że jego prognoza inflacji wynoszącej 3,7% w 2026 r. nie uwzględnia jeszcze wpływu wejścia w życie taryf.
Reforma sądownictwa i zniknięcie organów autonomicznych
Ekspert uważa, że nowelizacja umowy USMCA pomoże rozwiać niepewność globalnych przedsiębiorców dotyczącą wejścia na rynek meksykański, nie chciał jednak oszacować, jak szybko ta zmiana znajdzie odzwierciedlenie w napływie inwestycji.
Zasugerował, że przy okazji należy zająć się obszarami, w których Meksyk od lat dostrzega potencjalne możliwości, w zakresie infrastruktury, inwestycji i edukacji, a także znaleźć sposób na zagwarantowanie poszanowania praworządności po reformie sądownictwa i zniknięciu organów autonomicznych.
OECD to ośrodek badań ekonomicznych z 64-letnim doświadczeniem, który wspiera Meksyk od 1994 r., kiedy to stał się on 25. członkiem.
Eleconomista