Miguel Ángel Gil pozostanie w Atlético Madryt co najmniej do 2029 roku

Miguel Ángel Gil, Enrique Cerezo i pozostali akcjonariusze podpisali z Apollo umowę o blokadzie sprzedaży akcji, na mocy której żaden z nich nie może sprzedać swoich akcji stolicy Atlético de Madryt do końca sezonu 2028/2029, twierdzą powołując się na źródła bliskie transakcji, z którymi konsultował się EXPANSIÓN.
Tego typu umowy są powszechnie stosowane w transakcjach private equity w celu zharmonizowania długoterminowych interesów wszystkich udziałowców i zespołu zarządzającego w okresie inwestycyjnym funduszy.
Choć lock-up wygasa w połowie 2029 r., nie oznacza to, że Gil, Cerezo, Apollo, Ares lub Quantum sprzedadzą wtedy swoje akcje, lecz że nie mogą tego zrobić przed tą datą.
Apollo podpisało wczoraj umowę nabycia około 55% akcji Atlético de Madrid, o czym poinformował portal EXPANSIÓN w swoim wydaniu internetowym, a co później potwierdziły strony zainteresowane.
Według różnych źródeł rynkowych wycenę hiszpańskiego klubu piłkarskiego szacuje się na około 2,5 miliarda euro (wliczając dług).
Czterech obecnych akcjonariuszy Atlético Madryt sprzeda część swoich akcji w ramach umowy z Apollo, choć wszyscy pozostaną akcjonariuszami. Miguel Ángel Gil Marín, prezes zarządu i największy akcjonariusz, zmniejszy swój udział do około 10%, a amerykański fundusz Ares Management obniży swój udział do około 5%.
Quantum Pacific, brytyjska firma założona przez izraelskiego magnata Idana Ofera, będzie teraz drugim co do wielkości udziałowcem, zachowując około 25%. Enrique Cerezo, prezes klubu, będzie posiadał około 3%, a pozostali akcjonariusze mniejszościowi będą kontrolować resztę.
Zaangażowanie kierownictwaW ramach porozumienia z Apollo Miguel Ángel Gil i Enrique Cerezo zobowiązali się pozostać na czele zarządu Atlético de Madrid przez następne kilka lat.
Podpisana przez strony umowa zmieni obecną strukturę korporacyjną Atlético de Madrid, a pięciu akcjonariuszy stanie się bezpośrednio częścią kapitału klubu.
Obecnie Miguel Ángel Gil kontroluje Atlético de Madrid jako większościowy udziałowiec Atlético HoldCo, które posiada 70,39% udziałów w korporacji sportowej, podczas gdy Quantum Pacific ma 27,81% akcji klubu.
W spółce Atlético HoldCo, oprócz Gila, który posiada 50,82% akcji, znajdują się także Ares, który ma 33,96%, oraz Enrique Cerezo, który ma 15,22%.
Atlético HoldCo zniknie z nowej struktury korporacyjnej po sfinalizowaniu transakcji, co powinno nastąpić w ciągu trzech do sześciu miesięcy, po uzyskaniu wszystkich zgód regulacyjnych.
Przed sfinalizowaniem transakcji Apollo i pozostali partnerzy zobowiązali się do podwyższenia kapitału, aby zapewnić klubowi niezbędne środki na sfinansowanie jego rozwoju. Dokładna kwota tego podwyższenia nie została jeszcze ustalona, ale partnerzy wniosą proporcjonalny wkład.
Środki pozyskane z podwyższenia kapitału zapewnią klubowi zaplecze finansowe na rozwój Miasta Sportu, projektu urbanistycznego, który czerwono-biały klub realizuje w dzielnicy San Blas w Madrycie, obok stadionu Metropolitano.
Plan ten wynika z przekazania przez Radę Miasta Madryt pięciu działek klubowi Atlético de Madrid na okres 75 lat. Atlético de Madrid rozwinie na tym terenie różnorodne możliwości rekreacji i sportu, w tym golfa, wspinaczkę, łyżwiarstwo, padla, zjazdy na linie, a nawet sztuczną plażę, na której będzie można uprawiać surfing.
Miasto Sportu potrzebuje inwestycji wynoszącej około 800 milionów euro, z czego około 200 milionów zapewni Atlético de Madrid ze środków własnych oraz środków uzyskanych w ramach umowy między CVC a LaLigą w 2021 r., a pozostałe 600 milionów mają zostać wpłacone przez inwestorów prywatnych.
Doradcą prawnym Apollo w tej transakcji jest kancelaria A&O Shearman, natomiast Ecija współpracuje z Atlético Madryt. Pérez-Llorca doradzał Ares, a Rothschild i Uría Menéndez reprezentowali Quantum.
Apollo realizuje tę operację za pośrednictwem nowo utworzonego funduszu sportowego Apollo Sports Capital, którego aktywa wynoszą 5 miliardów dolarów (4,2 miliarda euro). Atlético de Madrid będzie flagową inwestycją nowego funduszu, który przejmie również turniej tenisowy Mutua Madrid Open.
Szacuje się, że około 50% nowego funduszu sportowego pochodzi od Apollo ze środków pochodzących z jego bilansu, co wydłuża horyzont inwestycyjny w Atlético de Madrid poza zwykłe pięć lub sześć lat kapitału wysokiego ryzyka.
Zakłady na piłkę nożnąWejście Apollo do Atlético Madryt to drugi ważny krok dla private equity w hiszpańskim sporcie, a konkretnie w piłce nożnej. Pierwszy wykonał brytyjski zarządzający aktywami CVC, który jest głównym udziałowcem LaLiga od 2021 roku.
Real Madryt i FC Barcelona zawarły również umowy z amerykańskim funduszem Sixth Street dotyczące eksploatacji stadionu Santiago Bernabéu (w przypadku pierwszego klubu) oraz praw telewizyjnych (w przypadku drugiego klubu).
W Europie Clearlake Capital przejął Chelsea FC, a RedBird Capital jest właścicielem AC Milan. Tymczasem Oaktree przejął kontrolę nad Interem Mediolan, kapitalizując dług. Inne fundusze, takie jak Silver Lake i Arctos, są mniejszościowymi udziałowcami odpowiednio w Manchesterze City i PSG.
Koncentracja funduszy inwestycyjnych na piłce nożnej wpisuje się w globalny trend: profesjonalizację klubów i ich transformację w dostawców rozrywki, z niemal codziennymi aktywnościami poza meczami. Co więcej, doświadczenia na żywo zyskują na wartości w coraz bardziej cyfrowym świecie.
WynikiW ostatnim sezonie, dla którego dostępne są dane (2023/2024), Atlético de Madrid odnotowało rekordowe skonsolidowane przychody w wysokości 424 milionów euro, co stanowi wzrost o 12% dzięki zmianom wdrożonym w strukturze organizacyjnej i poprawie wyników sportowych poszczególnych drużyn, zgodnie z najnowszymi sprawozdaniami złożonymi w Rejestrze Handlowym, odpowiadającymi rokowi obrotowemu kończącemu się w czerwcu 2024 r. Klub zamknął ten rok ze stratą w wysokości 24,61 miliona euro, w porównaniu do 6,1 miliona euro w 2023 r.
Wycena 2,5 mld euro, jaką Apollo przekazuje Atlético Madryt, to wynik pięciokrotnego pomnożenia spodziewanych przez klub przychodów na koniec sezonu 2024/2025, które szacowane są na 500 mln euro.
EXPANSIÓN informował już 16 lipca i 19 września o zainteresowaniu Apollo klubem Atlético Madryt i ekskluzywnych negocjacjach w sprawie przejęcia kontroli nad klubem.
Expansion




