Korzystanie z Internetu jest uzależnione od posiadania identyfikatora biometrycznego CURP.

Deputowani z Morena, Workers' Party (PT), PVEM (PVEM) i MC (Mexico City) zatwierdzili nowe prawo telekomunikacyjne i nadawcze 369 głosami za, 104 przeciw i trzema wstrzymującymi się. Prawo to reguluje i reguluje wykorzystanie widma radiowego.
Zaproponowane przez władzę wykonawczą przepisy nakładają na koncesjonariuszy obowiązek aktywowania i utrzymywania usług na liniach powiązanych z użytkownikami, którzy przedstawią „oficjalny dokument tożsamości, który musi zawierać numer CURP (National Taxpayer Identification Number) w przypadku osób fizycznych i numer RFC (Registered Citizen Identification Number) w przypadku osób prawnych”.
Nowe prawo powołuje Agencję Transformacji Cyfrowej i Telekomunikacji (ATDT), która ma zastąpić zlikwidowany Federalny Instytut Telekomunikacyjny (IFT); Pozwoli to na opracowanie polityki rządu federalnego w zakresie telekomunikacji, satelitów i nadawania, a także krajowego planu łączności i dostępu do Internetu. .
Ustawa powołuje również Komisję Regulacji Telekomunikacyjnych, która jest odpowiedzialna za organizację i prowadzenie Publicznego Rejestru Telekomunikacyjnego, w skład którego będą wchodzić Publiczny Rejestr Koncesji i Krajowy System Informacji o Infrastrukturze.
Krajowy System Informacji o Infrastrukturze będzie georeferencyjną krajową bazą danych zawierającą informacje o aktywnej infrastrukturze i mediach transmisyjnych, pasywnej infrastrukturze i pasach drogowych oraz obiektach publicznych.
Przedstawiciel Erubiel Alonso Que (PRI) stwierdził, że poprzez tę ustawę rząd federalny podejmuje „kolejny krok w kierunku ustanowienia państwa autorytarnego”, gdyż dąży do kontrolowania komunikacji i naruszania wolności prasy, wypowiedzi i informacji.
„Sieci społecznościowe nie będą już przestrzenią wolności, sieci nie będą już należeć do obywateli, ale do rządu, który będzie mógł kontrolować, co jest powiedziane, co jest udostępniane, Krytykowana treść nie będzie już efektem kreatywności obywateli , ale raczej autoryzacja rządu, stanie się filtrem ideologicznym, przez który to, czego nie lubią ci u władzy, po prostu nie będzie w stanie się przebić” – argumentował na forum.
Natomiast przedstawiciel Antonio de Jesús Ramírez Ramos (PVEM) stwierdził, że „nie będzie żadnej wcześniejszej cenzury ani prawnych niejasności, które by na to pozwalały; wolności nie da się udawać; jest ona gwarantowana”.
Przedstawiciel Víctor Manuel Pérez (PAN) powiedział, że ustawa otwiera drzwi cenzurze i szpiegostwu: „Upoważnia ona władze do przechwytywania komunikacji na podstawie niejasnych kryteriów... szpiegostwo cyfrowe jest już rzeczywistością w Meksyku, ale teraz zamierzają je zalegalizować” – oskarżył.
Z kolei przedstawicielka Linette Fernández Sarabia (Morena) oskarżyła ustawodawców opozycji o sprzeciwianie się reformie, ponieważ rzekomo będzie ona wykorzystywana do szpiegostwa rządowego. Twierdziła jednak, że czynili tak, gdy stali na czele rządu federalnego.
elsiglodetorreon