Lekarz udziela porad wszystkim, którzy próbują wstawać wcześniej w ciągu dnia

Ekspert neurologii obalił powszechne przekonanie, że wstawanie o świcie to najlepsza strategia na zachowanie optymalnego zdrowia.
Każdy ma swój unikalny harmonogram, wymagania zawodowe i osobiste cele, które kształtują sposób, w jaki rozdziela swój czas. Wczesne ptaszki mogą znaleźć satysfakcję w wykonywaniu zadań lub wpasowywaniu się w trening przed wschodem słońca, podczas gdy inni cenią sobie dodatkowy sen i zajmują się swoimi obowiązkami później.
Nie wszyscy ludzie sukcesu przestrzegają porannych rytuałów. W rzeczywistości wielu znanych twórców i myślicieli jest znanych z palenia oliwy o północy.
Gwiazdy odnoszące sukcesy, takie jak sensacja popu Lady Gaga i kultowy piosenkarz Bob Dylan, to nocne marki – i udowodniły, że produktywność nie jest zarezerwowana wyłącznie dla świtu.
Podobno nawet tak znani przywódcy, jak brytyjski bohater wojenny Winston Churchill, odnajdywali się pod osłoną nocy.
Z kolei takie tuzy jak prezes Apple, Tim Cook, rzekomo wstaje między nieludzkimi godzinami 4:00 a 5:00 rano, dołączając do grona rannych ptaszków obok Michelle Obamy, Kim Kardashian i Jennifer Lopez.
Gwiazda popu kiedyś twierdziła, że w swoim napiętym grafiku potrafi znaleźć czas na trening na siłowni o 4.45 rano. Jednak specjalista od mózgu twierdzi, że wstawanie tak wcześnie niekoniecznie sprawi, że będziesz bardziej produktywny.
Według eksperta, nasza genetyka odgrywa ogromną rolę w naszych godzinach szczytu. Z tego powodu ustawianie budzika przed świtem może nie odpowiadać każdemu.
Poznajcie dr Baibinga Chena, neurologa z Uniwersytetu Michigan, który często dzieli się swoją wiedzą za pośrednictwem TikToka pod pseudonimem Dr Bing.
Niedawno zajął się palącym pytaniem nękającym entuzjastów produktywności: „Czy musisz wstawać o 4 rano, aby w pełni wykorzystać potencjał swojego mózgu?”, na co stanowczo obalił tę tezę, oświadczając: „Pomysł, że wstawanie bardzo wcześnie rano sprawi, że będziesz bardziej produktywny, jest mitem”.
Lekarz wyjaśnił: „Naprawdę ważne jest to , ile śpisz i jaka jest jakość snu. Prawdopodobnie słyszałeś o rytmie dobowym, czyli wewnętrznym zegarze, na którym działa twój mózg i który kontroluje, kiedy czujesz się rozbudzony, a kiedy zmęczony”.
Ekspert ds. zdrowia zauważył, że nasze rytmy dobowe są w dużej mierze uwarunkowane genetycznie. Kontynuował: „Niektórzy ludzie są z natury rannymi ptaszkami, podczas gdy inni są nocnymi markami – a jeśli jesteś zaprogramowany, aby być bardziej czujnym wieczorem, zmuszanie się do wstawania o 4 rano może faktycznie zaszkodzić twojej koncentracji, pamięci i podejmowaniu decyzji”.
Ponadto ostrzegał, że wstawanie zbyt wcześnie może pozbawić jednostki istotnych korzyści płynących ze snu, w szczególności „głębokiego snu REM”, który jest kluczowy dla kreatywności, kontroli emocjonalnej i konsolidacji wspomnień. „Jeśli jesteś nocnym markiem, budzenie się o 4, 5 rano może być w rzeczywistości kontrproduktywne” – argumentował.
Choć NHS zaleca, aby większość zdrowych dorosłych osób spała od 7 do 9 godzin na dobę, lekarze podkreślili, że indywidualne zapotrzebowanie na sen może się różnić ze względu na różne czynniki, w tym wiek, stan zdrowia i styl życia.
Dr Bing dodał: „Najbardziej odnoszący sukcesy ludzie w historii, na przykład Einstein, wstawali późno, co dowodzi, że nie chodzi o godzinę, o której się obudzisz, ale o jakość snu i sposób, w jaki organizujesz swój dzień”.
Ekspert stwierdził, że choć naśladowanie zachowań innych osób, które można zobaczyć w Internecie lub poznać osobiście, może wydawać się kuszące, sen powinien być spersonalizowany.
„Skup się na optymalizacji snu, dostosowując dzień do godzin największej aktywności umysłowej i zachowując spójność” – radzi.
Daily Express