Kanadyjczyk Branstine przegrywa z numerem jeden na świecie Sabalenką w debiucie w Wielkim Szlemie na Wimbledonie

Debiut Kanadyjki Carson Branstine w Wielkim Szlemie zakończył się w poniedziałek porażką w pierwszej rundzie z numerem jeden na świecie, Aryną Sabalenką z Białorusi, w meczu Wimbledonu 6-1, 7-5.
Branstine zagrała siedem asów serwisowych i wyrównała wynik meczu z Sabalenką, zdobywając 17 punktów, jednak Kanadyjka popełniła 26 niewymuszonych błędów i nie potrafiła wykorzystać swojej jedynej szansy na break-point.
Branstine jednak odnalazła swój rytm w drugim secie, a Sabalenka to dostrzegła.
„W pierwszym secie nie serwowała świetnie, ale w drugim większość jej serwisów miała prędkość 120 mph, co jest szalone” – powiedziała Sabalenka. „Miałam szczęście, że udało mi się ją przełamać w jednym gemie. Trudny mecz, trudne zwycięstwo”.
23-letnia Branstine, zajmująca 194. miejsce w światowym rankingu, wywalczyła sobie miejsce dzięki turniejowi kwalifikacyjnemu, który odbył się w ubiegłym tygodniu w londyńskim All England Club.
ZOBACZ l Sabalenka wyrzuciła Branstine'a w 1. rundzie:

Branstine, który urodził się w Kalifornii, ale reprezentuje Kanadę ze względu na rodzinne powiązania w Toronto, był jednym z czterech Kanadyjczyków biorących udział w poniedziałkowym meczu singlowym.
Leylah Fernandez z Laval w Quebecu, rozstawiona z numerem 29, zmierzy się z Brytyjką Hannah Klugman, natomiast Felix Auger-Aliassime z Montrealu (numer 25) zmierzy się z Australijczykiem Jamesem Duckworthem.
Gabriel Diallo z Montrealu miał zadebiutować w głównej drabince Wimbledonu, rywalizując z Niemcem Danielem Altmaierem.
cbc.ca