Chwila, w której prywatny samolot awaryjnie lądował na lotnisku w Birmingham, powodując chaos wśród tysięcy osób: rodziny płaczą, a wakacje letnie zostały zrujnowane, ponieważ WSZYSTKIE loty zostały uziemione na kilka godzin

Opublikowano: | Zaktualizowano:
W środę samolot wpadł w poślizg na pasie startowym i awaryjnie lądował na lotnisku w Birmingham , w wyniku czego wszystkie loty musiały zostać uziemione na wiele godzin.
Mały samolot Beech B200 Super King Air zmierzał do Belfastu , gdy zmuszony był do improwizowanego lądowania na miejskim pasie startowym o godzinie 13:40.
Obserwator, który chciał pozostać anonimowy, sfilmował samolot - zmuszony do awaryjnego zniżania się bez całkowicie wysuniętego podwozia.
Powiedział: „Wystartował z Birmingham i przelatując nad Tamworth, zgłosił stan alarmowy.
„Samolot zawrócił, żeby wrócić do Birmingham – kiedy zaczął lądować, zdecydował się na odejście na drugi krąg [lądowanie przerwane]. Widziałem wszystkie wysunięte podwozia”.
Osoba, która nagrała nagranie, powiedziała, że samolot następnie podjął próbę „długiego” podejścia na drugi krąg – co oznacza, że nie był w stanie wylądować, ponieważ nie otrzymał pozwolenia, więc pozostał w powietrzu.
„W międzyczasie wylądowało kilka samolotów” – dodał.
„Potem, jakieś 15 minut później, samolot Super King pojawił się w zasięgu wzroku. Usłyszałem głośny dźwięk, który początkowo wziąłem za zatarcie hamulców. Po powiększeniu obrazu zorientowałem się, że samolot się ciągnie”.
W środę samolot wpadł w poślizg na pasie startowym, aby awaryjnie wylądować na lotnisku w Birmingham, co spowodowało odwołanie wielu lotów
Obserwator, który chciał pozostać anonimowy, sfilmował samolot – zmuszony do zniżania się bez całkowitego wysunięcia podwozia – podczas awaryjnego hamowania
Powiedział: „Usłyszałem głośny hałas, który początkowo wziąłem za zatarcie hamulców. Po powiększeniu obrazu zorientowałem się, że samolot się ciągnie”.
Trzem osobom udzielono pomocy medycznej po awaryjnym lądowaniu, jednak tylko jednej osobie udzielono pomocy medycznej z powodu drobnych obrażeń.
Wszystkie odloty i przyloty z węzła zostały wstrzymane, przez co tysiące pasażerów odczuło skutki utrudnień, które wystąpiły dziś po południu. Loty zostały jednak wznowione o godzinie 20:00, potwierdziło lotnisko w Birmingham.
Niektóre przylatujące loty zostały przekierowane, a loty linii Ryanair i Jet2 skierowano na lotniska Stansted, Manchester i East Midlands, natomiast Birmingham pozostało zamknięte.
Zespół ratownictwa medycznego West Midlands Ambulance Service wypisał już wszystkie osoby znajdujące się na pokładzie samolotu.
Lotnisko w Birmingham poinformowało w oświadczeniu opublikowanym o godz. 16:16, że osoby planujące podróż w środę po południu powinny sprawdzić status swojego lotu przed przybyciem na lotnisko.
Rodziny na lotnisku ubolewały nad opóźnieniami, mówiąc, że „nic im nie powiedziano” i że „o incydencie dowiedzieli się z Facebooka”.
Faye, która podróżowała ze swoim partnerem i czwórką dzieci, miała polecieć do Antalyi w Turcji liniami Jet2 o 14:55.
Później jednak okazało się, że jej wakacje zostały „odwołane”, ponieważ otrzymała wiadomość tekstową z informacją, że pełny zwrot kosztów nastąpi w ciągu czterech do pięciu dni.
Tysiące pasażerów odczuło skutki utrudnień na lotnisku w Birmingham
Rodzina zmuszona była czekać wraz z 400 innymi osobami na odbiór bagażu, podczas gdy jej dzieci „płakały i szlochały”.
„Utknęliśmy tutaj, czekając na nasz bagaż, a panuje upał... a teraz nasze dzieci nie będą miały wakacji” – powiedziała Faye.
Wcześniej powiedziała BBC, że na lotnisku było „bardzo gorąco i tłoczno”, dodając, że jej rodzina dostała od linii lotniczych 10 funtów na osobę na jedzenie i napoje.
Faye powiedziała: „Nic nam nie powiedziano. Dowiedzieliśmy się o incydencie z Facebooka.
„Ktoś, kogo poznałem, miał już odwołany lot do Grecji, a lot mojej znajomej został przełożony na późniejszy termin dzisiejszego wieczoru.
„Jestem kłębkiem nerwów, nienawidzę latać.”
Rodzina powiedziała, że w tamtym czasie grali w gry, żeby zająć sobie czymś głowę.
James Conibere i jego ośmioosobowa rodzina czekali w pubie Wetherspoon na informacje o swoim locie, ponieważ mieli nadzieję, że podróż na Maltę będzie prezentem emerytalnym dla teściowej pana Conibere.
W oświadczeniu na stronie X lotnisko w Birmingham poinformowało, że pas startowy został „tymczasowo zamknięty”
Rodzina dotarła na lotnisko o godzinie 13:00, tuż przed incydentem na pasie startowym.
Pan Conibere powiedział BBC: „Wiele osób jest zirytowanych i rozgniewanych brakiem informacji z lotniska.
„Otrzymaliśmy bon żywnościowy od Ryanaira. Polegamy na informacjach z mediów”.
Jeden z użytkowników X opublikował zdjęcia uszkodzonego samolotu leżącego na pasie startowym, pisząc: „Samolot na pasie startowym na lotnisku w Birmingham wydaje się być otoczony przez ekipy ratunkowe”. Dodał: „Żadne loty nie startują przed 6:00. Niezbyt udany początek wakacji”.
Inny napisał: „Syn i rodzina zostali przekierowani na Stansted. Właśnie wylądowali, ale na razie nie podano więcej informacji”.
A trzeci powiedział: „Jak to możliwe, że samolot tak mały i leżący na trawie opóźnia nas o trzy godziny? Jakieś wyjaśnienie?”
Dwusilnikowy samolot Beech B200 Super King Air na pasie startowym na lotnisku w Birmingham
Samolotem zarządza prywatny operator czarterowy Woodgate Aviation z siedzibą w Belfaście
Ekipy ratunkowe udały się dziś po południu na pas startowy lotniska w Birmingham, aby udzielić pomocy
Samolot w Birmingham został zbudowany w 1981 roku i jest własnością firmy Blue Sky Investments
Służby ratunkowe udały się na pas startowy, aby udzielić pomocy osobom znajdującym się na pokładzie samolotu, którym zarządza prywatny operator czarterowy Woodgate Aviation z siedzibą w Belfaście.
Samolot, zarejestrowany jako G-NIAA, został zbudowany w 1981 roku i, zgodnie z dokumentami Urzędu Lotnictwa Cywilnego, należy do firmy Blue Sky Investments z Wyspy Man.
Samolot wystartował z Birmingham o 13:11, ale wkrótce wykonał zwrot i kilka pętli, zanim wylądował z powrotem na tym samym lotnisku o 13:58, zgodnie z danymi serwisu śledzącego ruch lotniczy FlightRadar 24.
Beech B200 Super King Air to ten sam model samolotu, który 13 lipca rozbił się na lotnisku London Southend, powodując śmierć czterech osób na pokładzie.
Rzecznik lotniska w Birmingham poinformował w środę o godzinie 14:40: „Po incydencie lotniczym pas startowy jest tymczasowo zamknięty. Przepraszamy za wszelkie niedogodności”.
„Będziemy informować pasażerów już obecnych na lotnisku, a osoby, które mają wylecieć później dzisiaj, proszone są o sprawdzenie statusu lotu przed przybyciem na lotnisko. Będziemy publikować aktualizacje, gdy tylko będzie to możliwe”.
Dalsza aktualizacja z lotniska o godzinie 16:15 głosiła: „Po incydencie lotniczym, do którego doszło dziś rano, pas startowy jest nadal tymczasowo zamknięty. Wszystkie osoby na pokładzie samolotu zostały wypisane przez pogotowie ratunkowe West Midlands Ambulance Service”.
„W związku z tym tymczasowym zamknięciem przepraszamy za wszelkie niedogodności. Pasażerowie na miejscu są nadal informowani, a osoby, które mają podróżować później, proszone są o sprawdzenie statusu lotu przed przybyciem na lotnisko.
„W tej chwili odprawa i ochrona są tymczasowo zamknięte. Będziemy publikować aktualizacje, gdy tylko będzie to możliwe”.
Rzecznik policji West Midlands powiedział: „Jesteśmy dziś po południu na lotnisku w Birmingham po tym, jak około godziny 13.40 mały samolot awaryjnie lądował.
Zrzut ekranu z witryny FlightRadar 24 z środy przedstawiający trasę lotu CWYO2G, przy czym wszystkie loty na lotnisku w Birmingham zostały wstrzymane, a pas startowy tymczasowo zamknięty
Lotnisko w Birmingham (zdjęcie archiwalne) zamknięte w środę do godziny 20:00 z powodu incydentu
Na miejscu zdarzenia obecni są również funkcjonariusze służb ratunkowych. Zgłoszono, że jedna osoba odniosła lekkie obrażenia.
'Urząd Lotnictwa Cywilnego został poinformowany, a lotnisko zawiesiło działalność na czas trwania dochodzenia.'
Pogotowie Ratunkowe West Midlands poinformowało w oświadczeniu: „O godzinie 13:45 zostaliśmy wezwani do zdarzenia z udziałem lekkiego samolotu na lotnisku w Birmingham. Na miejsce zdarzenia wysłano ratowników medycznych z Zespołu Reagowania na Zagrożenia (HART) oraz trzech funkcjonariuszy ratownictwa medycznego.
„Po przylocie znaleźliśmy trzech pacjentów z samolotu, wszystkich przebadano i wypisano ze szpitala na miejscu”.
Strona internetowa lotniska również najwyraźniej przestała działać, a użytkownicy zobaczyli komunikat: „Błędna brama. Kod błędu 502”.
Birmingham to siódme co do wielkości lotnisko w Wielkiej Brytanii. W zeszłym roku obsłużyło około 13 milionów pasażerów, a 30 linii lotniczych oferowało ponad 130 bezpośrednich tras.
Do zakłóceń doszło w szczycie sezonu urlopowego i jest następstwem chaosu, jaki miał miejsce wczoraj na lotnisku Heathrow, gdy zmuszone ono zostało do zamknięcia tunelu drogowego łączącego terminale 2 i 3.
Z powodu zamknięcia drogi prowadzące na lotnisko były zablokowane. Zdesperowani pasażerowie pędzili autostradą z bagażami, aby zdążyć na samolot.
Był to już drugi incydent powodujący opóźnienia na lotnisku w ciągu zaledwie tygodnia po tym, jak w ubiegłą środę awaria informatyczna centrum Krajowej Służby Ruchu Lotniczego (NATS) doprowadziła do odwołania ponad 150 lotów w całym kraju.
Do tragedii na lotnisku w Southend doszło 13 lipca. Samolot Beech B200 Super King Air, którym leciał samolot medyczny, rozbił się na terenie lotniska krótko po starcie tego popołudnia.
Model samolotu jest taki sam, jak ten, który brał udział w katastrofie na lotnisku w Southend 13 lipca (na zdjęciu)
W katastrofie na lotnisku w Southend 13 lipca zginęły cztery osoby znajdujące się na pokładzie (powyżej)
Kapitan Danny Marko Franken (po lewej), 53 lata, i pierwszy oficer Floris Christiaan Rhee (po prawej), 24 lata, to dwie z czterech osób na pokładzie, które zginęły w katastrofie na lotnisku w Southend 13 lipca
Maria Fernanda Rojaz Ortiz, obywatelka Niemiec pochodząca z Chile, leciała samolotem linii Southend
Lekarzem na pokładzie samolotu lecącego na lotnisko w Southend był obywatel Niemiec, dr Matthias Eyl
Kapitan Danny Marko Franken (53 lata) i pierwszy oficer Floris Christiaan Rhee (24 lata) pilotowali samolot wyczarterowany w celu transportu pacjenta, który miał zostać przetransportowany na leczenie do Wielkiej Brytanii.
Na pokładzie samolotu Zeusch Aviation, którym miał lecieć pacjent, znajdowały się dwie osoby – pielęgniarka i lekarz – którzy lecieli do bazy w Holandii.
Pielęgniarką była Maria Fernanda Rojaz Ortiz, 31-letnia obywatelka Niemiec pochodząca z Chile, a lekarzem był obywatel Niemiec dr Matthias Eyl, 46-letni.
Na nagraniach widać było ogień i czarny dym wydobywający się z miejsca katastrofy, a świadkowie zeznali, że widzieli „korkociąg” odrzutowca, który następnie eksplodował kulą ognia.
Trwa dochodzenie w sprawie przyczyn katastrofy w Essex z udziałem samolotu Super King Air, który często wykorzystywany jest do mapowania i podróży medycznych.
Samolot odbył tego dnia dwa loty: jeden z Aten w Grecji do Puli w Chorwacji, a następnie z Puli do Southend, lądując w Wielkiej Brytanii o 14:51.
Do katastrofy doszło o godz. 15:48 i w efekcie zawieszono wszystkie loty z i do lotniska, z którego easyJet korzysta na wielu trasach wakacyjnych.
Lotnisko było zamknięte na czas prowadzenia wstępnego dochodzenia, jednak częściowo je otwarto trzy dni później i od 17 lipca wznowiło normalną działalność.
Daily Mail