Iran nie powinien mieć broni nuklearnej. Ale nie powinniśmy też pozwolić Trumpowi prowadzić niekonstytucyjnej wojny.

Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

England

Down Icon

Iran nie powinien mieć broni nuklearnej. Ale nie powinniśmy też pozwolić Trumpowi prowadzić niekonstytucyjnej wojny.

Iran nie powinien mieć broni nuklearnej. Ale nie powinniśmy też pozwolić Trumpowi prowadzić niekonstytucyjnej wojny.

prezydent trump w sali sytuacyjnej podczas ataku na iran

Materiał informacyjny // Getty Images

Rozpusta, rozpusta; ciągle wojny i rozpusta; nic innego nie trzyma się mody: niech płonący diabeł je weźmie!

Szekspir, Troilus i Kresyda, akt V, scena II.

Więc miał swój wielki moment i tak czy inaczej przejdzie do historii. Mam nadzieję, że historia zauważy, że cały ten konflikt jest prowadzony przez dwóch przywódców, którzy pozostają u władzy, aby uniknąć więzienia. Jednak to, kto kogo prowadzi za nos, nie ma już znaczenia.

I, Boże, pomóż nam, oburzenie prezydentem uzurpującym sobie uprawnienia wojenne Kongresu nigdy nie brzmiało bardziej cienko i bezsilnie. Ten koń wyszedł ze stajni, odkąd prezydent Jefferson wysłał flotę za piratami berberyjskimi. Wietnam zawarł tę umowę 164 lata później. Teraz mamy prezydenta, którego podejście do barier konstytucyjnych polegało na ich podpalaniu. Więc Bóg was kocha, Tim Kaine i AOC , ale nikt nie słucha. Nikt nigdy nie słucha, gdy tylko zaczynają się boom-boomy . Z The New York Times :

„Albo będzie pokój, albo będzie tragedia dla Iranu, o wiele większa niż ta, której byliśmy świadkami przez ostatnie osiem dni” – powiedział. „Pamiętajcie, pozostało wiele celów. Dzisiejszy był najtrudniejszy ze wszystkich, zdecydowanie, i być może najbardziej śmiercionośny. Ale jeśli pokój nie nadejdzie szybko, będziemy ścigać te inne cele z precyzją, szybkością i umiejętnościami. Większość z nich można wyeliminować w ciągu kilku minut”.

Odważne rozmowy trwały w niedzielę. Prezydent Truth Socialized otwarcie mówił o zmianie reżimu w Teheranie. Z The New York Times :

Ataki USA w niedzielę wywołały obawy przed niebezpiecznie eskalującym konfliktem na Bliskim Wschodzie i pilne apele światowych liderów o podjęcie działań dyplomatycznych. Jednak po tym, jak jego administracja spędziła większość dnia, podkreślając, że Stany Zjednoczone nie zamierzają wchodzić w totalną wojnę z Teheranem, prezydent Trump zasugerował w mediach społecznościowych, że zmiana rządu Iranu nie jest nie do pomyślenia . „Jeśli obecny reżim irański nie jest w stanie UCZYNIĆ IRANU PONOWNIE WIELKIM, dlaczego nie miałoby dojść do zmiany reżimu???” Pan Trump napisał na Truth Social.

Być może najbardziej osobliwe reakcje nadeszły od naszych dawnych sojuszników Never Trump. Nadal czują odrazę do tego człowieka, ale dostarczył im naloty, za którymi opowiadają się od trzech dekad. David Frum, na przykład, wydaje się być raczej zakłopotany.

Uderzenie w Iran w tym czasie i w tych okolicznościach było właściwą decyzją administracji i prezydenta, którzy zwykle podejmują niewłaściwą. Amerykański prezydent, który nie wierzy w demokrację w kraju, zadał miażdżący cios w obronie zagrożonej demokracji za granicą. Jeśli akcja jednej nocy skutecznie zakończy wojnę Donalda Trumpa z Iranem i na stałe zakończy irański program bomby atomowej, to Trump z mocą wsteczną zasłużył na urodzinową paradę, którą sam sobie zorganizował 14 czerwca. Jeśli nie, ta jednostronna wojna pod rządami prezydenta o dyktatorskich ambicjach może zaprowadzić Stany Zjednoczone w mroczne i represyjne miejsca.

Niechętnie wskazuję, że zgodnie z naszą Konstytucją prezydent nie może prowadzić „jednostronnej wojny”. Ponadto, gdyby Frum rozkroczył się nieco szerzej, rozciąłby się aż po brwi.

Trump postąpił słusznie, ale postąpił słusznie w najgorszy możliwy sposób: bez Kongresu, bez kompetentnego przywództwa, które mogłoby bronić Stanów Zjednoczonych przed terroryzmem, i jednocześnie prowadząc wojnę kulturową w kraju przeciwko połowie narodu. Trump nie wysłał amerykańskich żołnierzy na ziemię, aby walczyć z Iranem, ale wysłał wojska amerykańskie na ziemię w celu nieproszonej okupacji wojskowej Kalifornii.

To rozdzieranie i rozrywanie brzmi boleśnie. Prawie każdy republikański prezydent wybrany za mojego życia rozpoczął wojnę za granicą, jednocześnie walcząc w wojnie kulturowej w kraju. U Richarda Nixona, oczywiście, te dwie rzeczy połączyły się w jedną. Jego krwawy awanturnictwo w Azji Południowo-Wschodniej wywołało podział i wojnę w kraju, która była pod każdym względem również wojną kulturową. George H.W. Bush walczył w I wojnie w Zatoce Perskiej z ogromną przewagą w sondażach, jednocześnie pozwalając latającym małpom swobodnie się poruszać i pisać program partii na konwencji republikańskiej w 1992 r., a to było zaledwie cztery lata po tym, jak oddał swoją kampanię w 1988 r. w ręce czułych posług Lee Atwatera i jego bandy zbirów. Jeśli chodzi o W, cóż, były brudne kampanie w wyborach uzupełniających w 2002 r., gdy zbliżała się katastrofa w Iraku, nie wspominając już o jego kampanii reelekcyjnej w 2004 r., w której odwoływał się do nie do końca katastrofalnej wojny, wykorzystując do tego sprośną przeszłość wojskową Johna Kerry'ego i umieszczając referenda przeciwko małżeństwom homoseksualnym w każdym kluczowym stanie.

Tak czy inaczej, nie trwało długo, zanim amatorska godzina niespójności administracji znów się ujawniła. Sekretarz obrony był tam, mówiąc, że atak nie dotyczył zmiany reżimu, co, jak pokazaliśmy, prezydent rzuca do każdego mikrofonu. Mam nadzieję, że Tulsi Gabbard nie zamówiła nowych zasłon do swojego biura.

Jeśli chodzi o rzeczywiste konsekwencje militarne, nie mam żadnych gorących opinii do sprzedania. Nie byłoby dobrze dla świata, gdyby Iran miał broń nuklearną. Niestabilna teokracja z bombą jest najgorszym, co może być. Dlatego świętowałem umowę zawartą przez Baracka Obamę i Johna Kerry'ego, na mocy której Iran zgodził się zakończyć swój program nuklearny, i najwyraźniej był na dobrej drodze do zrobienia tego, zanim na szali pojawił się mały pomarańczowy kciuk z Florydy. Jeśli chodzi o niestabilne teokracje, cóż, być może zorganizowanie obalenia Mosadegha i oddanie Iranu Pahlavisom w 1953 roku również nie było najlepszym długoterminowym pomysłem. I teraz jest to okropny pomysł. Jeśli chodzi o inne konsekwencje militarne, pozostawiam to lepiej poinformowanym umysłom niż mój, ale doszedłem do wniosku, że powinniśmy byli zostawić Iran w spokoju przez ostatnie siedem dekad. Nie zrobiliśmy nic dla tego miejsca, poza spieprzeniem go.

Pozostaje nam prezydent i gęsta, ciemna, nieprzyjazna dżungla jego umysłu i duszy. Zbyt łatwo jest nazwać go tyranem. Jest betą, który od dnia narodzin przebiera się za alfę. Jego ojciec, prawdziwy alfa, a także pieprzony wampir, nauczył go, że dominacja, prawdziwa i wyobrażona, jest jedyną drogą do bogactwa i sukcesu. Później nauczył go, jak udoskonalić to podejście Roy Cohn, inna istota nocy. Podtrzymywało go to w obliczu niepowodzeń w biznesie, publicznych ośmieszeń i tabloidowej hańby. Było motorem napędowym wszystkich kobiet, które wykorzystywał, wszystkich oszukanych przez siebie wykonawców i wszystkich zrujnowanych przez niego żyć i karier. W jego ciemnej, nieprzyjaznej dżungli są dwa rodzaje ludzi — frajerzy i przegrani. Wojskowi nie powinni czuć się wyróżnieni tym rozróżnieniem. Wszyscy jesteśmy dla niego frajerami i przegranymi, aż do ojców założycieli, którzy ustanowili rząd dla frajerów i przegranych. Teraz ma armię i siły powietrzne. Teraz ma swój moment.

Może więcej z nas powinno było pojawić się na jego cholernej paradzie. Nie wiem.

esquire

esquire

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow