Zapomnij o taryfach — ta amerykańska firma obuwnicza obiecuje nie podnosić cen

Nowe wysokie cła USA na import wstrząsają dużymi i małymi firmami, a wiele z nich planuje wchłonąć wyższe koszty, podnosząc ceny dla klientów. Nie firma obuwnicza Keen.
Chociaż średniej wielkości firma z siedzibą w Portland w stanie Oregon działa w branży, która jest silnie narażona na cła, Keen mówi klientom, że utrzyma ceny na stałym poziomie w tym roku, niezależnie od tego, jak cła wpłyną na koszty. To nie jest bezczynna obietnica obliczona na zachowanie udziału w rynku — Keen od lat systematycznie przebudowuje działalność, aby chronić się przed nagłymi zmianami w światowym handlu i kaprysami geopolityki.
„Przygotowywaliśmy się do tego od ponad dekady. Na początku dostrzegliśmy ryzyko nadmiernego uzależnienia od jednego kraju, więc podjęliśmy decyzję o dywersyfikacji naszego łańcucha dostaw daleko poza Chiny” – powiedział dyrektor operacyjny Hari Perumal w wywiadzie dla CBS MoneyWatch.
Firma działająca od 22 lat, zatrudniająca 650 pracowników w USA i będąca własnością firmy projektowej i zarządzającej marką Fuerst Group, podjęła działania mające na celu zmniejszenie swojej zależności od chińskiej produkcji, a jednocześnie rozszerzenie swojej obecności w USA i dywersyfikację łańcuchów dostaw.
Cła prezydenta Trumpa wywracają łańcuchy dostaw sprzedawców detalicznych do góry nogami, zmuszając ich do opracowywania obejść. Może to oznaczać przeniesienie produkcji do innego kraju z niższymi cłami lub inwestowanie w produkcję w USA. Dla małych firm niepewność spowodowana cłami może oznaczać całkowite zamknięcie działalności, gdy finanse przestaną się sumować.
Ceny obuwia i odzieży mogą gwałtownie wzrosnąćFirmy obuwnicze są szczególnie narażone na wstrząsy wywołane wojną handlową prezydenta Trumpa, biorąc pod uwagę ich zależność od Chin, gdzie wytwarza się 36% obuwia importowanego do USA, czyli kwotę 9,8 miliarda dolarów, zgodnie z analizą danych dotyczących handlu międzynarodowego przeprowadzoną przez TD Cowen.
Z tego powodu należy się spodziewać, że cła mocno uderzą w firmy obuwnicze i odzieżowe, a skutki tych zmian odczują również amerykańscy konsumenci, twierdzi Jason Judd, globalny ekspert ds. łańcucha dostaw i dyrektor wykonawczy Global Labor Institute przy Uniwersytecie Cornella.
W 2023 r. amerykańskie gospodarstwa domowe wydawały średnio około 1700 USD rocznie na obuwie i odzież, powiedział Judd. Oczekuje, że w krótkim okresie ta kwota wzrośnie o 70%, do 2800 USD na rodzinę, z powodu podwyżek cen związanych z taryfami. W nadchodzących latach konsumenci prawdopodobnie nadal będą płacić więcej za obuwie i odzież z powodu wyższych globalnych taryf.
„Ten ból zmniejszy się wraz ze zmianą warunków i wzorców pozyskiwania, ale długoterminowe koszty na rodzinę nadal będą rosły o około 425 dolarów rocznie”.
Nagła zmiana polityki taryfowej już odbija się echem w całej branży. Niemiecki gigant odzieży sportowej Adidas ostrzegł w zeszłym miesiącu amerykańskich klientów, że „wzrost kosztów spowodowany wyższymi taryfami ostatecznie spowoduje wzrost cen”. A sprzedawcy detaliczni z różnych branż, od odzieży po żywność, zaczęli przerzucać część kosztów z wyższych podatków importowych na konsumentów w formie „dopłat taryfowych”.
„Zobaczyliśmy pismo na ścianie”Obecnie Keen prowadzi zakłady w Shepherdsville, Kentucky, Republice Dominikany i Tajlandii, gdzie obsługuje jedną trzecią globalnej produkcji firmy. Zawiera również umowy z partnerami produkcyjnymi w Kambodży, Indiach i Wietnamie, z których wszystkie podlegają zbliżającym się nowym cłom amerykańskim. Kambodża podlega stawce celnej dla danego kraju wynoszącej 49%, podczas gdy Wietnam i Indie podlegają cłom wynoszącym odpowiednio 47% i 27%.
„Nasza ekspozycja na poziomie 10% w tych krajach jest znacznie niższa od tej, z którą muszą się mierzyć inne firmy w przypadku produktów pochodzących z Chin” – powiedział Perumal w wywiadzie dla CBS MoneyWatch.
Już w 2015 r. kadra zarządzająca Keen zwracała uwagę na rosnące koszty pracy w Chinach. Dziś szeroki łańcuch dostaw firmy pomaga jej rozłożyć koszty na całą firmę, jej partnerów produkcyjnych i ich dostawców, powiedział.
„Podejmujemy świadomą decyzję, aby nie podnosić cen, ale to jest wspólne dla naszych partnerów” – powiedział. „Oni dzielą się z nami częścią kosztów, potem idą do firmy, od której kupują materiały, a ci dostawcy pierwszego szczebla również dzielą się częścią kosztów”.
Megan Cerullo jest nowojorską reporterką CBS MoneyWatch, która zajmuje się małymi przedsiębiorstwami, miejscem pracy, opieką zdrowotną, wydatkami konsumentów i finansami osobistymi. Regularnie pojawia się w CBS News 24/7, aby omówić swoje reportaże.
Cbs News