Ulubiony think tank Partii Pracy wzywa do podwyżki podatku dochodowego w ramach akcji o wartości 30 mld funtów, ponieważ firmy twierdzą, że nie zniosą już więcej bólu

Zaktualizowano:
Rachel Reeves została wczoraj wieczorem ostrzeżona, aby nie wprowadzała dalszych podwyżek podatków w podupadłej gospodarce Wielkiej Brytanii, po tym jak ulubiony think tank Partii Pracy zaapelował o przeznaczenie 30 miliardów funtów na rodziny i przedsiębiorstwa.
Fundacja Resolution przedstawiła serię bolesnych podwyżek w nowym raporcie, który prawdopodobnie zostanie uważnie przestudiowany przez Kanclerza Skarbu – pomimo niedawnych ostrzeżeń, że firmy nie mogą już tego znieść.
Wzywano nawet panią Reeves do podniesienia podatku dochodowego o 2 pensy – łamiąc w ten sposób obietnicę Partii Pracy – i wezwano do opodatkowania wszystkiego, od chipsów i czekolady po loty długodystansowe i emerytury.
Raport jest znaczący, ponieważ Resolution Foundation odgrywa coraz większą rolę w kształtowaniu polityki rządu. Jej były szef, minister ds. emerytur Torsten Bell, odegrał kluczową rolę w opracowaniu budżetu na listopad.
Rzecznik prasowy Partii Konserwatywnej ds. biznesu Andrew Griffith ostrzegł, że propozycje te grożą „wpędzeniem gospodarki w recesję pod wpływem opodatkowania”.
Dodał: „Zamiast przekonywać Kanclerz, by złamała obietnicę niepodnoszenia podatku dochodowego, skrzaty domowe Partii Pracy z Resolution Foundation powinny skupić się na propagowaniu cięć wydatków rządowych – zaczynając od rozdętego projektu ustawy o świadczeniach socjalnych”.
Niedotrzymanie obietnicy: think tank Resolution Foundation wezwał kanclerz Rachel Reeves (na zdjęciu) do podniesienia podatku dochodowego o 2 pensy w ramach nowego programu o wartości 30 mld funtów przeznaczonego na rodziny i przedsiębiorstwa
Kanclerz skarbu w gabinecie cieni, Sir Mel Stride, powiedział, że propozycje te są „niepokojącym sygnałem tego, co ministrowie Partii Pracy mogą planować w kwestii budżetu”.
Rachel Reeves podniosła już podatki o 40 miliardów funtów rocznie i jeśli wróci po więcej, zaszkodzi tylko ciężko pracującym rodzinom i zahamuje wzrost gospodarczy – czego, jak powiedziała, nie zrobi.
Tymczasem grupy biznesowe ostrzegały przed dalszymi podwyżkami podatków, które mogłyby pogłębić problemy po ubiegłorocznej jesiennej korekcie budżetu o wartości 40 miliardów funtów.
Helen Dickinson, dyrektor naczelna British Retail Consortium, stwierdziła, że firmy „wciąż odczuwają skutki” wyższych kosztów, jakie wówczas poniesiono, i dodała: „Bardzo ważne jest, aby kolejny budżet nie spowodował dodatkowych kosztów dla sprzedawców detalicznych, ponieważ mogłoby to jedynie przyspieszyć wzrost inflacji ”.
Anna Leach, główna ekonomistka w Institute of Directors, stwierdziła, że choć podwyżki podatków są prawdopodobnie konieczne, budżet musi być „tak niskopodatkowy, jak to możliwe, aby nie hamować wzrostu gospodarczego”.
Była minister ds. emerytur, Ros Altmann, stwierdziła, że zalecenia zawarte w raporcie są „bardzo niepokojące... szczególnie dlatego, że wiele osób podejmujących decyzje w sprawie budżetowych środków podatkowych lub doradzających w tej sprawie to pracownicy Resolution Foundation”.
Decyzja ta zapadła po niedawnym alarmie ze strony szefów firm dotyczącym możliwości podwyżek podatków.
Następny szef, Lord Wolfson, powiedział w zeszłym tygodniu, że Wielka Brytania stoi w obliczu lat „anemicznego wzrostu”. W tym miesiącu były szef Marks & Spencer, Stuart Rose, powiedział, że Partia Pracy doprowadziła gospodarkę „na skraj kryzysu”. A prezes Asdy, Allan Leighton, wezwał w zeszłym miesiącu Kanclerza Skarbu do zaprzestania „opodatkowywania wszystkiego”.
Na panią Reeves ciąży presja, aby dostosowała się do przepisów nakazujących jej ograniczenie zadłużenia i zaciągania pożyczek w związku z niepokojami na rynkach obligacji dotyczącymi finansów Wielkiej Brytanii.
Raport Resolution Foundation zbagatelizował prawdopodobieństwo, że cięcia wydatków mogłyby odegrać rolę w wypełnieniu czarnej dziury budżetowej. „Dlatego podatki muszą odegrać rolę (a każdy, kto twierdzi inaczej, powinien nam powiedzieć, jak inaczej mógłby zaoszczędzić taką sumę)” – czytamy w raporcie.
Propozycje obejmują podwyżkę stawki podatku dochodowego o 2 pensy oraz podatek od soli i cukru, który mógłby przynieść 3,5 miliarda funtów. Przyznano jednak, że prawdopodobnie będzie to oznaczać dalszą presję na inflację cen żywności, która już przekracza 5 procent.
Ceny chipsów z solą i octem wzrosną o 2 proc., a Dairy Milk o 13 proc. – podano w oświadczeniu.
Linki afiliacyjne: Jeśli kupisz produkt, This is Money może otrzymać prowizję. Oferty te są wybierane przez nasz zespół redakcyjny, ponieważ uważamy, że warto je wyróżnić. Nie ma to wpływu na naszą niezależność redakcyjną.
Porównaj najlepsze konto inwestycyjne dla siebieThis İs Money