Jeden z moich przyjaciół zmarł przed grupową wycieczką do Dubaju – dlaczego tak trudno to załatwić z biurem podróży? SALLY TO ROZWIĄZUJE

Zaktualizowano:
Zeszłej jesieni dokonaliśmy trzech rezerwacji w biurze podróży Voyage Prive na łączną kwotę 24 260 funtów.
Powstały one na potrzeby obchodów moich 60. urodzin w Dubaju, ale po tragicznej śmierci jednego z moich przyjaciół, który miał z nami pojechać, uregulowanie ostatecznych rachunków stało się koszmarem. JH, Bolton.
Sally Hamilton odpowiada: To, co zaplanowałaś jako radosne wydarzenie, zostało przyćmione smutkiem.
Twój drogi przyjaciel zmarł pod koniec ubiegłego roku na skutek podejrzenia zatrucia pokarmowego podczas wakacji na Oceanie Indyjskim.
Rozważaliście odwołanie pięciodniowej wycieczki, ale postanowiliście wspólnie uczcić jej pamięć. Jej wdowiec powiedział wam, że właśnie tego by chciała.
Tragedia: Urodzinową podróż czytelnika Daily Mail do Dubaju poprzedziła tragedia
Musiał zgłosić roszczenie z jej ubezpieczenia podróżnego o zwrot depozytu w wysokości 1200 funtów. Zdziwił Cię jednak fakt, że Voyage Prive nie potwierdził, że osoba z Twojej grupy, która miała dzielić pokój z Twoją zmarłą przyjaciółką, będzie miała zmienioną rezerwację na pokój jednoosobowy – i wyglądało na to, że zostanie obciążona pełną stawką za pokój dwuosobowy – 6798 funtów.
Długo korespondowałeś z obsługą klienta, ale nie uzyskałeś żadnej odpowiedzi, mimo początkowej życzliwości.
Musiałeś wysłać akt zgonu dwa razy i ścigałeś go przez wiele tygodni.
Ponieważ nie było jasnego rozwiązania, poprosiłeś mnie o interwencję.
Kiedy się ze mną skontaktował, David, członek zespołu Voyage Prive, powiedział po prostu: „Nie ma się czym martwić… wszystko jest w porządku” i życzył mi miłego dnia.
Nie była to konkretna odpowiedź, na jaką liczyłem, ale poczułem się uspokojony, wiedząc, że przynajmniej Twoja sprawa zostanie rozpatrzona.
Mój kontakt zdawał się jednak pomóc, ponieważ tydzień lub dwa później otrzymałeś potwierdzenie, że Twój znajomy nie będzie musiał płacić pełnej opłaty za pokój dwuosobowy.
Biuro podróży musiało prawdopodobnie prowadzić intensywne negocjacje z hotelem w sprawie ceny.
Ostatecznie wystawiono jej rachunek na kwotę zaledwie 3456 funtów – mniej niż obliczyłeś, bez dodatkowych opłat za samotne zajmowanie pokoju.
Obawiałeś się, że w związku z tym na miejscu mogą czekać Cię jakieś nieprzyjemne dodatkowe opłaty, ale na szczęście tak się nie stało.
Kiedy ostatnio się z tobą rozmawialiśmy, powiedziałeś, że wyjazd był „niesamowity” – i przesłałeś mi zdjęcie grupy wznoszącej toast za pamięć twojego przyjaciela.
W kwietniu wykupiłem dla siebie i mojej żony jednorazowe ubezpieczenie podróżne w firmie Insurance 4 Medical i zgłosiłem im wszystkie nasze schorzenia.
Kilka dni przed planowanym rozpoczęciem ubezpieczenia u mojej żony wystąpił obrzęk kostek. Lekarz powiedział, że jeśli problem nie ustąpi po naszych wakacjach, to zajmie się jego leczeniem.
Poinformowałem ubezpieczyciela, ale anulował jej polisę. Teraz będzie musiała odpowiadać „tak”, gdy w przyszłości ubezpieczyciele zapytają, czy anulowali jej polisę.
GR, przez e-mail.
Sally Hamilton odpowiada: White Horse, analityk ds. ubezpieczeń Insurance 4 Medical, przeprasza i mówi, że nowa, niezdiagnozowana choroba spowodowała konieczność wycofania ochrony ubezpieczeniowej.
Zwróci składkę i dostarczy list wyjaśniający, że ochrona ubezpieczeniowa została anulowana z powodu zmiany ryzyka, a nie oszustwa lub niedopełnienia obowiązku ujawnienia informacji.
Kupiłem piekarnik w firmie Currys, który został zainstalowany przez elektryka, ale 30 dni później się zapalił.
Ponieważ był to dzień wolny od pracy, zgłosiłem to następnego dnia, ale Currys powiedział, że skoro zgłosiłem to 31. dnia po instalacji, muszę porozmawiać z producentem, aby zlecić inspekcję, zanim będzie mógł zwrócić sprzęt.
Ale producent twierdzi, że nie będzie go sprawdzał, tylko naprawiał. W międzyczasie musiałem kupić nowy piekarnik z własnej kieszeni.
IS, poprzez e-mail.
Sally Hamilton odpowiada: Currys przeprasza i twierdzi, że zwraca pieniądze jako gest dobrej woli, mimo że początkowe zgłoszenie usterki nie zmieściło się w 30-dniowym terminie zwrotu.
Napisz do Sally Hamilton na adres Sally Sorts It, Money Mail, Northcliffe House, 9 Derry Street, Londyn W8 5TT lub wyślij e-mail na adres [email protected] — podaj numer telefonu, adres i wiadomość skierowaną do organizacji naruszającej prawo, udzielając jej zgody na rozmowę z Sally Hamilton. Prosimy nie przesyłać oryginałów dokumentów, ponieważ nie ponosimy za nie odpowiedzialności. Daily Mail nie ponosi odpowiedzialności prawnej za udzielone odpowiedzi.
This İs Money