W biurze do spraw walki z narkotykami w Marsylii tajne kamery operacji Trident: „Czy to jest na kamerze, czy poza nią?” »

Marsylia, marzec 2023 r. Policjanci z marsylskiego oddziału Biura Antynarkotykowego (Ofast) organizują „kontrolowaną dostawę” kokainy w nadziei na odnalezienie Mohameda „Mimo” Djehy, lokalnego barona narkotykowego, który ukrywa się od 2018 r. Narkotyki pochodzą z Kolumbii, a informatorzy są rekrutowani w celu zorganizowania logistyki operacji nazwanej „Trident”. Ich rola: wykorzystać swoje kontakty, aby w imieniu policji pozyskać sieć „Mimo”, która nie przegapi ani chwili negocjacji, a następnie transakcji. Gdy już handlarze zostaną zidentyfikowani i złapani, pozostaje jedynie wywołać falę aresztowań.
Aby śledzić wydarzenia z dystansu, śledczy mają pomocnika: Hervé (imię zostało zmienione). Mając obecnie ponad sześćdziesiąt lat, ten zawodowy ślusarz stał się „Passe-Partout” – jak go nazywano – policji, genialnym majsterkowiczem, specjalistą od otwierania drzwi, ale przede wszystkim od dyskretnych kamer. Hervé bierze się więc do roboty, instaluje swoje urządzenia i aktywnie uczestniczy w operacjach obserwacyjnych.
Pozostało Ci 78.48% artykułu do przeczytania. Reszta jest zarezerwowana dla abonentów.
lemonde