UFC Paryż 4: Saint-Denis, Imavov... Francuzi nokautują Brazylijczyków, wszystkie wyniki

Po zwycięstwie nad Caio Borralho, Francuz zażądał walki o tytuł mistrza świata. „Ja jestem następny” – zapewnił Imavov do mikrofonu, ujawniając, że cierpi na kontuzję ścięgna kostki. „Dana (White, szef UFC)? To Francja, nie Brazylia. Pokaż im, że tu pasuję. Jestem następny w kolejce do walki o pas. Był niepokonany przez dziesięć lat, a ja go pokonałem”.
Francuz nie okazał żadnej litości swemu przeciwnikowi i zwyciężył przez poddanie.
„Kiedy wygrywasz, kibice są z tobą. Ale kiedy przegrywasz, odchodzą. Tego uczysz się jako zawodnik. Chcę najlepszego Benoîta Saint-Denisa w tę sobotę, 6 września. Chcę go zdominować w jego najlepszej formie. Nie lekceważę go. Wiem, że jest silny. Chcę go tylko pokonać i udowodnić, że jestem najlepszy. Wiemy, że BSD to agresywny zawodnik. Widzimy to w jego walkach, a także w jego zachowaniu. Myślę, że spokój będzie kluczem do walki. A przede wszystkim chcę doskonałego BSD. I zamierzam go znokautować. Chcę dać mu najlepszy nokaut w historii UFC, tutaj, w Paryżu. To właśnie zobaczycie” – powiedział Mauricio Ruffy w RMC Sport przed walką z Benoitem Saint-Denisem.
L'Internaute