Rugby: Lwy, drużyna, która inspiruje marzenia i jednoczy Brytyjczyków

Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

France

Down Icon

Rugby: Lwy, drużyna, która inspiruje marzenia i jednoczy Brytyjczyków

Rugby: Lwy, drużyna, która inspiruje marzenia i jednoczy Brytyjczyków

Jeśli chodzi o sport, Brytyjczycy uwielbiają być podzieleni... z wyjątkiem sytuacji, gdy drużyna Lions wyrusza w trasę. Podczas gdy przez cały rok zaciekle ze sobą rywalizują, co cztery lata Anglicy, Szkoci, Irlandczycy i Walijczycy odkładają rywalizację na bok, tworząc jedną, legendarną drużynę rugby: British and Irish Lions.

Podczas każdej trasy gospodarze naprzemiennie reprezentują trzy kraje półkuli południowej: Nową Zelandię, Australię i Republikę Południowej Afryki. W tym roku gospodarzami będą Wallabies , a pierwsze starcie trasy odbędzie się w sobotę 19 lipca w Brisbane.

Po drugiej stronie kanału La Manche to wydarzenie sportowe zachwyca kibiców. Każda trasa Lions przyciąga tysiące widzów, a od 20 000 do 40 000 kibiców przemierza oceany, aby oglądać mecze najlepszych drużyn rugby union.

Tradycja Lions Tour w światowym rugby sięga ponad wieku. Drużynę założyli trzej byli krykieciści : Alfred Shaw, Arthur Shrewsbury i James Lillywhite. Partnerzy, również przedsiębiorcy, dostrzegli rosnącą popularność rugby i mieli nadzieję znaleźć sposób na zarobienie fortuny.

W 1888 roku zorganizowali swoją pierwszą nieoficjalną trasę do Australii i Nowej Zelandii, ówczesnych kolonii Imperium Brytyjskiego, z zamiarem promocji sportu i zapełnienia stadionów. Jednak entuzjazm pozostał mieszany. Trasa nie przyciągnęła ani najlepszych zawodników, ani wsparcia federacji.

Trzem przedsiębiorcom udało się jednak zgromadzić 22 zawodników, których nazwali „angielskimi piłkarzami”. Przez osiem miesięcy drużyna podróżowała łodzią po półkuli południowej i rozegrała około trzydziestu meczów. Pomimo inwestycji, rynek, który miał być kwitnący, przyniósł mierne rezultaty, a trzej założyciele wrócili do domu z deficytem.

Dopiero trzy lata później, w 1891 roku, RFU (Rugby Union) wsparło drużynę w podróży do RPA. Stopniowo wyjazdy nabierały poważniejszego charakteru, przesiąkniętego pragnieniem ukazania wartości amatorskiego rugby.

W latach 50. XX wieku drużyna na stałe przyjęła nazwę „Lions”. Na ich kultowym czerwonym stroju herb, który łączy symbole czterech narodów – szkocki oset, angielską różę, irlandzką koniczynę i walijskie pióra – zwieńczony jest lwem, od którego pochodzi nazwa klubu.

Aby uczcić dwusetną rocznicę rewolucji francuskiej, Lions zerwali z tradycją rozgrywania meczów wyłącznie z drużynami z półkuli południowej. Brytyjska drużyna spotkała się z Les Bleus w meczu towarzyskim w 1989 roku w Paryżu. Było to pierwsze i jedyne spotkanie obu drużyn, w którym Francja przegrała minimalnie 27:29.

W 1995 roku rugby union oficjalnie stało się sportem zawodowym. Dwa lata później Lions ponownie odbyli tournée po RPA, odnosząc ogromny sukces. Od tego czasu zawodnicy byli opłacani i trenowani przez profesjonalną kadrę. Drużyna stała się również „marką” dzięki sponsorom i gadżetom.

Emocje są tak duże, że wybór zawodników do drużyny Lions jest przedmiotem intensywnej analizy. W ciągu czterech lat między każdą turą reprezentacje promują swoich najlepszych zawodników w mediach i mediach społecznościowych.

W drużynie grają zatem najlepsi zawodnicy reprezentacji Wielkiej Brytanii i Irlandii. Wśród zawodników wyjściowych na mecz z Australią podczas tournée w 2025 roku jest ośmiu Irlandczyków, czterech Anglików i trzech Szkotów. Co ciekawe, żaden Walijczyk nie pojawia się w protokole meczowym. To pierwszy taki przypadek od… 1896 roku.

La Croıx

La Croıx

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow