Liga: Mbappé i Real Madryt uniknęli katastrofy w meczu z Mallorcą, opóźniony tytuł dla FC Barcelona

Merengues, pozbawieni wielu graczy, wywalczyli zwycięstwo w środę na Santiago Bernabeu, pokonując Majorkanczyków (2-1). Barça będzie musiała poczekać na oficjalne zostanie mistrzem Hiszpanii.
Real Madryt odniósł zwycięstwo w decydującej chwili w środę na stadionie Santiago Bernabeu, pokonując Mallorkę (2:1), w 36. kolejce La Liga. Valjent szybko otworzył wynik spotkania dla gości (11. minuta), ale Kylian Mbappé uratował swoją drużynę przed porażką na własnym boisku, strzelając gola w 68. minucie. Jego 40. gol w sezonie. Madrytczycy ruszyli dalej i pomnożyli szanse, a za sprawą Jacobo Ramona (90.+5) podwoili prowadzenie.
Pozostały jeszcze trzy mecze do rozegrania, a Barça (1. miejsce, 82 punkty) będzie musiała poczekać na oficjalne zostanie mistrzem Hiszpanii. Potrzeba jej tylko trzech punktów i zwycięstwa w czwartkowym meczu z Espanyol Barcelona, aby wyprzedzić wicemistrzów Madrytu (2. miejsce, 78 punktów), których pokonała w obu meczach La Liga.
Trzeba przyznać, że nie ma tu zbyt wiele napięcia. Jednak Real Madryt i jego gwiazdorski nabytek Kylan zakończą sezon bez tytułu, z odpadnięciem w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z Arsenalem oraz porażkami w finałach Pucharu i Superpucharu z Barceloną. Smutny koniec cyklu odejścia Carlo Ancelottiego do Seleçao.
Na boisku słabo obsadzonego stadionu Santiago Bernabéu hiszpańscy giganci, aktualni mistrzowie Hiszpanii i Europy, przez długi czas zmagali się ze zwartą defensywą przeciwnika i bramkarzem gości, Leo Romanem, który obronił dziesięć decydujących strzałów. Mbappé potrzebował kolejnej błyskotliwej akcji, 28. w tym sezonie ligowym, aby ożywić drużynę Madrytu zdziesiątkowaną przez kontuzje, w której w środę nie grało aż dwunastu zawodników: Dani Carvajal, Eder Militao, Antonio Rüdiger, Vinicius Junior, Rodrygo, David Alaba, Lucas Vazquez, Andriy Lunin, Brahim Diaz oraz Francuzi Ferland Mendy i Eduardo Camavinga, wszyscy kontuzjowani, a także zawieszony Aurélien Tchouaméni.
Wówczas to młody obrońca Jacobo Ramon, mający wówczas 20 lat, który po raz pierwszy w swojej karierze wystąpił w pierwszym składzie w La Liga, zapewnił drużynie zwycięstwo i (bardzo) nikłą nadzieję na obronę tytułu w Białym Domu, zbliżając się jednak do sezonu bez żadnego ważnego trofeum, poza Superpucharem Europy i Pucharem Interkontynentalnym.
W pozostałych meczach 36. dnia, zwycięstwo Alavés (17., 38 pkt.) nad Valencią (11., 45 pkt.) 1:0, a także zwycięstwo Villarreal (5., 64 pkt.) nad Leganés (18., 34 pkt.) 3:0, skazały Las Palmas (19., 32 pkt.) na oficjalny spadek do drugiej ligi, wraz z Valladolid (20., 16 pkt.). Z drugiej strony pozwalają Gironie (13. miejsce, 34 punkty), która w zeszłym roku zajęła zaskakująco trzecie miejsce, zapewnić sobie utrzymanie, mimo nieudanego sezonu.
lefigaro