Kierowca z Antibes, Norman Nato, z łatwością wygrywa piątą rundę Mistrzostw Świata w Wyścigach Długodystansowych w Brazylii

„Cadillac powrócił!” W tę niedzielę wieczorem, zaraz po przekroczeniu linii mety 6-godzinnego wyścigu w São Paulo, dał wyraz swojej radości, wypowiadając trzy słowa przez radio pokładowe.
Norman Nato, wspólnie z brytyjskimi kolegami z zespołu, Alexem Lynnem i Willem Stevensem, zdołał przełamać dominację Ferrari w Mistrzostwach Świata Wyścigów Długodystansowych (WEC), zwyciężając bezapelacyjnie po drugiej stronie Atlantyku w piątej rundzie, w której zarówno w wyścigu, jak i w kwalifikacjach dzień wcześniej dominował Cadillac V-Series.RN°12.
W Brazylii amerykański producent odniósł właśnie pewne podwójne zwycięstwo dzięki trzem zawodnikom: Sébastienowi Bourdaisowi, Jensonowi Buttonowi i Earlowi Bamberowi (nr 38), którzy w ostateczności pokonali Porsche 963 nr 5 (Julien Andlauer-Michael Christensen).
Przed 84 741 kibicami zgromadzonymi na torze Interlagos, pochodzący z Antibes zawodnik, ostatni w sztafecie, dokończył wyścig w pięknym stylu, przypieczętowując zwycięstwo z przewagą nie mniejszą niż 57 sekund. „Pomijając karę otrzymaną tuż po starcie (przejazd przez aleję serwisową za niskie ciśnienie w tylnych oponach, przyp. red.) , wszystko poszło idealnie, uzyskaliśmy czysty przejazd” – powiedział najszybszy zawodnik w wyścigu (1'24''498). „Bardzo się cieszę z sukcesu Cadillaca i Joty (angielskiego zespołu odpowiedzialnego za oficjalny program) … Po 24-godzinnym wyścigu Le Mans kontynuowaliśmy pracę, aby robić postępy. Wszystko idzie w dobrym kierunku. Z niecierpliwością czekamy na kolejny etap!”
W zeszłym miesiącu, na ziemi Sarthe, Lynn, stały sprinter zespołu, wyprowadził już swojego „Cadillaca” na pole position. Ta próba zakończyła się niepowodzeniem, ponieważ podwójne okrążenie zakończyło się tuż za podium (4. miejsce). Tam ani Ferrari, ani Porsche nie odzyskały przewagi.
Dla Nato ten sukces ma szczególny smak: „W 2024 roku nie było mnie, gdy moi koledzy z zespołu wygrywali Porsche Jota (6-godzinny wyścig w Spa) , ponieważ w ten sam weekend ścigałem się w Formule E. Dziś sytuacja jest inna (skreślił Berlin E-Prix w sobotę i niedzielę, aby skupić się na wyścigach wytrzymałościowych). Ponieważ zbiega się to z moimi urodzinami (33 lata od 8 lipca), uczcimy to wydarzenie, otwierając razem butelkę dobrego francuskiego wina!”
Brazylijskie zwycięstwo pozwoliło Cadillacowi zająć drugie miejsce w klasyfikacji konstruktorów, pomiędzy Ferrari i Porsche, a na horyzoncie majaczyła już faza amerykańska. Wyścig zaplanowano na osiem tygodni w Austin w Teksasie (Lone Star Le Mans, 5-7 września).
Nice Matin