La Cimade, Francja, kraj azylu... Senat głosuje za wykluczeniem stowarzyszeń z administracyjnych ośrodków zatrzymań

Senat zagłosował w poniedziałek 12 maja za odebraniem stowarzyszeniom działającym w aresztach administracyjnych (CRA) misji udzielania porad prawnych cudzoziemcom zatrzymanym w celu ich wydalenia. Decyzja ta została zdecydowanie poparta przez Bruno Retailleau , a skrytykowana przez lewicę.
„Najwyższy czas, abyśmy zdali sobie sprawę, że stowarzyszenia nie definiują polityki państwa” – powiedziała senator Partii Republikańskiej Marie-Carole Ciuntu, która nie kryła swoich intencji, gdy przedstawiała projekt ustawy izbie wyższej.
Tekst ustawy, przyjęty 227 głosami za, przy 113 głosach przeciw, ma na celu wykluczenie stowarzyszeń z agencji ratingowych i powierzenie „roli dostarczania informacji na temat dostępu do prawa zagranicznego” francuskiemu Urzędowi ds. Imigracji i Integracji (OFII), organizacji podlegającej Ministerstwu Spraw Wewnętrznych.
Obecnie pięć stowarzyszeń, w tym Cimade, France Terre d'Asile i Forum réfugiés, otrzymało od państwa mandat w ramach kontraktu publicznego na interwencję w agencjach resocjalizacyjnych, w ramach którego udzielają one wsparcia zatrzymanym osobom, udzielając im informacji prawnych i pomocy.

Jednakże ci ostatni, zdaniem Bruno Retailleau, „wykraczają poza swoje misje i w rzeczywistości zwracają się przeciwko państwu, utrudniając jego działanie za pomocą czystej bojowości” – podkreślił minister spraw wewnętrznych, „zdecydowanie” popierając ten tekst autorstwa swoich byłych kolegów z prawicowego senatu.
Większość senatorów, koalicja prawicowo-centrowa, uważa również, że obecna organizacja prowadzi do „systematyzacji” i „masowości” spornych apeli.
Jej zdaniem, przeniesienie tej odpowiedzialności na OFII, z jednej strony w celu informowania zatrzymanych cudzoziemców, a z drugiej na prawników w celu udzielania pomocy prawnej, zapewniłoby większą „bezstronność” i przyniosłoby państwu oszczędności szacowane przez Bruno Retailleau na 6,5 mln euro.
Cała lewica, a także garstka centrowców, sprzeciwiła się tekstowi podczas dość gorących debat, obawiając się ataku na „podstawowe zasady prawa” i wolność zrzeszania się.
Senator komunistyczny Ian Brossat potępił „prawdziwy regres, zorganizowany i domniemany spadek praw osób uwięzionych do dostępu do niezależnej, neutralnej i skutecznej informacji prawnej”.
Stowarzyszenia, których dotyczy ten tekst, również są wściekłe: w artykule w Le Monde opublikowanym w niedzielę obawiają się „śmiertelnego ciosu zadanego wykonywaniu praw osób pozbawionych wolności i demokratycznej przejrzystości”.
Projekt ustawy został teraz przesłany do Zgromadzenia Narodowego, gdzie rząd uruchomił „przyspieszoną procedurę” jego rozpatrzenia, co może przyspieszyć proces parlamentarny.
BFM TV