Burmistrz La Seyne uznana za nieuprawnioną: jej książka o kulisach romansu

Epilog jego własnej książki. Nad tym właśnie Nathalie Bicais powinna pracować w najbliższych dniach, ponieważ Sąd Karny w Tulonie skazał ją w piątek rano na osiemnaście miesięcy więzienia w zawieszeniu, grzywnę w wysokości 20 tys. euro i pięć lat zakazu wstępu z tymczasowym wykonaniem (innymi słowy, ze skutkiem natychmiastowym, jak w przypadku Huberta Falco i Marine Le Pen) za dwa nielegalne przyjęcia odsetek.
Od kilku miesięcy burmistrz La Seyne nosiła się z zamiarem spisania jej historii. Punktem wyjścia był pobyt w areszcie policyjnym w La Garde , który przeżył jako szok w styczniu 2024 r.
Opowiada o tym, jak ją traktowano, jaki był jej punkt widzenia na tę sprawę, a także o zdradach kilku byłych kandydatów, którzy zmienili nazwiska. Nawet jeśli jego były pierwszy zastępca Jean-Pierre Colin, który stał się jego rywalem, i inni powinni się w nim odnaleźć.
„W duchu amerykańskich Rzymian”„To całkiem nowoczesne, z krótkimi zdaniami. W duchu amerykańskich powieści ” – powiedział jeden z niewielu bliskich przyjaciół, który przeczytał niemal całą książkę wcześniej. „Nie jest źle.”
Nathalie Bicais planowała wydać swoją książkę w księgarniach w pierwszej wersji, w której będzie mówiła tylko o swoim aresztowaniu, w listopadzie lub grudniu ubiegłego roku. To było cztery miesiące przed jego procesem. Bez materializacji.
Wówczas jego prawnik stanowczo odradził mu wypowiadanie się w ten sposób przed rozprawą sądową. Dzięki temu udało jej się dokończyć ciąg zdarzeń. Czy będzie czekać na apelację , żeby ją upublicznić?
Nice Matin