Bruno Retailleau odgrywa rolę wewnętrznego przeciwnika Macroniego bardziej niż kiedykolwiek.

Kiedy piłkarz podpisuje kontrakt z nowym klubem, czasami uwikłany jest w gorzkie słowa z przeszłości, wypowiedziane, gdy grał dla historycznego rywala. Nie jest tajemnicą, że Bruno Retailleau nie przepada ani za piłką nożną, ani za makronizmem. Były senator z Wandei powtarzał to często na otwartych mikrofonach ( „Pan Macron, utalentowany iluzjonista” – powiedział w 2018 roku w meczu France Inter) i prywatnie ( „Makronizm to z pewnością nie centryzm, lecz egocentryzm” ). Minister spraw wewnętrznych jest więc zaskoczony, że ludzie są zaskoczeni zamieszaniem wywołanym jego wywiadem dla „Valeurs actuelles” we wtorek. „Nie widzę (...) niczego nowego, co mógłbym powiedzieć, czego nie powiedziałbym miesiącami” – bronił się następnego dnia na marginesie podróży do Val-d'Oise.
To dla niego nic nowego. „Makronizm skończy się wraz z Emmanuelem Macronem, po prostu”, ponieważ „nie jest ani ruchem politycznym, ani ideologią: opiera się zasadniczo na jednym człowieku” – oświadczył przewodniczący partii Les Républicains (LR) na łamach ultrakonserwatywnego magazynu. Bruno Retailleau wyjaśnił później, że szanuje „zarówno osobę, jak i urząd prezydencki”.
Pozostało Ci 81,08% artykułu do przeczytania. Reszta jest zarezerwowana dla subskrybentów.
Le Monde