Najbardziej nieprzewidywalny program telewizyjny prześcignął sam siebie oszałamiającym finałem

W tym artykule znajdują się spoilery dotyczące odcinka „Moje sterowanie”, finału drugiego sezonu serialu The Rehearsal .
Podstawowym żartem serialu „Nathan for You” , w którym absolwent szkoły biznesu Nathan Fielder udziela bezpłatnych porad borykającym się z problemami firmom, jest to, że większość jego porad jest fatalna. Na przykład, walczący o przetrwanie sklep z mrożonymi jogurtami musi się wyróżnić, oferując smak, którego nie ma żaden z konkurentów, a smak ten okazuje się być, cóż, kupą . Ale w finale drugiego sezonu The Rehearsal Nathan naprawdę ma plan i jest to zdumiewające.
Przez cały sezon Nathan poświęcał się tematowi bezpieczeństwa linii lotniczych, argumentując, że można by uniknąć większej liczby katastrof lotniczych, gdyby piloci i drudzy piloci mieli zdrowsze relacje interpersonalne. Ale po tym, jak Nathan dotarł ze swoim pomysłem do Waszyngtonu — najpierw na symulowanym przesłuchaniu w Kongresie, a następnie do biura uczciwego kongresmena Steve'a Cohena — nie znalazł on żadnych chętnych. Postanawia więc wziąć sprawy w swoje ręce, siada za sterami pilota i pokazuje, jak jego metoda, polegająca na krótkim ćwiczeniu odgrywania ról, mającym na celu nawiązanie komunikacji między otwartym pierwszym oficerem a otwartym kapitanem, sprawdziłaby się w kontekście prawdziwego lotu. Nie byle jaki lot, ale komercyjny samolot 737 na wysokości przelotowej.
Aktorzy cały czas latają samolotami. (Czasami nawet je rozbijają .) Ale mówimy o samolotach dwuosobowych, a nie o masywnych samolotach komercyjnych. Jak powiedział Nathanowi były członek Krajowej Rady Bezpieczeństwa Transportu John Goglia, osiągnięcie tego zajmuje lata.
Przejdź do karty tytułowej: „DWA LATA WCZEŚNIEJ”.
Nawet Krwawe Wesele nie zrobiło na mnie wrażenia. Jak odkryli dwa tygodnie temu czujni detektywi Reddita, Fielder — a mam tu na myśli prawdziwego Nathana Fieldera, a nie tylko wersję siebie, którą gra w telewizji — spędził setki godzin w ciągu wielu lat, aby uzyskać niezbędne certyfikaty umożliwiające pilotowanie 737, choć w niezwykle ograniczonych okolicznościach. Nie ma pozwolenia na dowodzenie samolotem pasażerskim (żadne linie lotnicze by mu na to nie pozwoliły) i nie może przewozić pasażerów, którzy płacą za przelot. Ale Fielder poświęcił lata i zarobił sporą sumę pieniędzy HBO na naukę, jak tworzyć skomplikowane, drobiazgowe rekonstrukcje, których niemal nie da się odróżnić od oryginału.
Próba rozróżnienia, co jest prawdą, a co nie, jest nieuniknioną i z założenia niemożliwą reakcją na The Rehearsal . Zarówno jako wykonawca, jak i reżyser, Fielder kształtuje swoje interakcje z podmiotami (lub, jeśli wolisz, celami) w sposób wywołujący maksymalny niepokój, wyostrzając komedię zażenowania Nathana for You do poziomu autentycznego dyskomfortu, czasami z odrobiną etycznego mroku. Pod koniec pierwszego sezonu The Rehearsal , Nathan udawał tatę 6-latka, który zdawał się nawiązywać z nim szczerą więź emocjonalną, a Lana Love, uczestniczka drugiego sezonu programu Wings of Voice , konkursu wokalnego o tematyce lotniczej, stwierdziła, że padła ofiarą oszustwa i wydała ponad 5000 dolarów na podróż na fikcyjne przesłuchania i z powrotem. (Program w ramach programu o transparentnie absurdalnej nazwie nie został ujawniony w początkowej rundzie, a Fielder trzymał się z daleka od większości uczestników). Jednak gdy jeden z odcinków rozpoczął się mieszanką gatunków, w której 50 najlepszych uczestników wykonało utwór „Amazing Grace”, kilku finalistów zamieściło filmy, na których z radością reagowali na swój moment w centrum uwagi na szczeblu krajowym , tak ulotny i lekko absurdalny, jak to było. Love, która szydziła z refrenu chrześcijańskiego hymnu w stylu pop-punk, również doczekała się efektownego zdjęcia, które opublikowano w obszernym artykule w magazynie Variety.
OK, więc Wings of Voice to nie American Idol — ani nawet Canadian Idol , w którym młody Fielder pracował kiedyś jako początkujący producent. Ale to nie jest takie złe. Program Fieldera w ogóle nie nawiązuje do bezmyślnego okrucieństwa, charakterystycznego dla pierwszych rund Idola , gdzie niemelodyjne pieśniarki z urojeniami o swoim talencie są celowo wystawiane na ogólnokrajową kpinę. Rzeczywiście, aby skorzystać z zalet skupienia się The Rehearsal na łagodnym omawianiu trudnych rozmów, sędziowie otrzymali polecenie, aby odrzucać wnioski tak delikatnie, jak to możliwe. Kontrargumentem jest to, że uczestnicy Idola wiedzieli, w co się pakują, a Fielder ich oszukał. Jednak w przeciwieństwie do innych producentów reality show Fielder w końcu przyznaje się do swoich rozczarowań — albo przynajmniej tak się wydaje. (Wszyscy uczestnicy The Rehearsal podpisują umowy o poufności; Love jest, o ile wiem, pierwszą osobą, która je zasadniczo łamie.)
Jeśli obiecano ci szansę śpiewania w HBO i ostatecznie zaśpiewasz w HBO — a konkretnie, zaśpiewasz „piosenkę naszego wyboru w telewizji krajowej z pełnym zespołem akompaniującym na częściowo odtworzonym lotnisku w Houston” — i dostaniesz tę szansę, to czy konkurs był naprawdę fałszywy? A jeżeli wypełnisz samolot 737 aktorami i polecisz na wysokość 25 000 stóp, to czy oni nadal będą grać, czy będą po prostu ludźmi w samolocie, pilotowanym przez komika z licencją pilota? Jeśli, jak głosi stereotyp, każdy cały czas coś występuje, to kluczowy wniosek Fieldera może być taki, że nie każdy coś robi – żadna symulacja nie jest całkowicie oderwana od rzeczy, którą naśladuje. W czwartym odcinku drugiego sezonu pt. „Kissme” Nathan pyta aktorkę, jak to jest kręcić scenę miłosną. „To nie jest prawdziwe ”, mówi mu. Ale „dzieje się, kiedy się dzieje”.
Największą zaletą „Próby ”, choć może nie tak niezwykłą, jest to, że Fielder sam siebie, a raczej swoje ekranowe „ja”, uczynił obiektem żartów. Nathan wkłada wiele wysiłku w studiowanie innych ludzi i nawet uczy innych aktorów „metody Fieldera”, która polega na dyskretnym śledzeniu postaci, aż do momentu, w którym można naśladować każdy jej ruch. Nie widzi jednak tego, co jest oczywiste dla każdego widza programu – że osobą, która najbardziej potrzebuje pomocy Nathana, jest on sam. Przed podróżą do Waszyngtonu Nathan spotyka się z szefem grupy zajmującej się podnoszeniem świadomości na temat autyzmu, rzekomo po to, by spalić swoje dokumenty przed audiencją u prawodawców. Ale jest to również sposób, w jaki twórcy serialu przyznają, że dla wielu widzów pierwszego sezonu Nathan jest uderzająco podobny do osoby ze spektrum autyzmu. W odcinku tym bezpośrednio cytowany jest artykuł, którego autor opisuje proces „ maskowania ”, w którym „osoby autystyczne tłumią swoje neuroodmienne cechy” i naśladują neurotypowe osoby wokół siebie, żyjąc w zasadzie swoim życiem publicznym jako nieustannym spektaklem. Dokładnie to robi Nathan, uważnie obserwując z kąta baru, jak towarzyska druga pilotka o imieniu Mara'D bez trudu nawiązuje towarzyskie kontakty z kolegami. (Co jeszcze lepsze, „bar” jest w rzeczywistości pełnowymiarową symulacją, która pochodzi z pierwszego odcinka serialu.)
Kiedy Nathan w końcu miał poprowadzić samolot 737, wybrał na swojego zastępcę pewnego siebie i wyluzowanego drugiego pilota o imieniu Aaron – osobę, którą starał się być przez cały czas. Jednak wybór ten niemalże zaburza symulację, ponieważ Aaron jest tak zrelaksowany, że Nathan nie musi rozwiązywać żadnego konfliktu. Nie boi się podnosić kwestii niepokojących; On po prostu ich nie ma. Nathan wciąż szuka ukrytego dyskomfortu, ale nie może nic znaleźć, więc ostatecznie się poddaje. „Nie chciałem komplikować sytuacji, pytając ponownie, czy wszystko w porządku” – wyjaśnia swoim zwykłym, pozbawionym emocji głosem, który jest gdzieś pomiędzy beznamiętnym a po prostu martwym. „Więc po prostu lecieliśmy dalej”.
Czasami rytualna wymiana zdań między pilotem a pierwszym oficerem: „Moje sterowanie”. „Twoje sterowanie”. „Moje kontrole” — przywodzi na myśl ćwiczenia polegające na odzwierciedlaniu, stosowane w terapii par. Widać, że Nathan rozwiązuje problemy wykraczające daleko poza lotnictwo. Wypełniając wniosek o licencję pilota, waha się nad częścią, w której powinien zaznaczyć, czy kiedykolwiek miał problemy z lękiem lub depresją. „Nigdy nie zdiagnozowano u mnie oficjalnie lęku” – wspomina – „ale zdecydowanie odczuwałem te emocje”. To dobry żart, ukazujący niezdolność Nathana do odróżnienia uniwersalnych ludzkich cech od ich poważniejszych, klinicznych objawów. Ale czy na pewno jesteśmy pewni, gdzie przebiega granica? Jaka jest różnica między odczuwaniem lęku a „odczuwaniem lęku”, między poczuciem niezręczności w kontaktach społecznych a byciem w spektrum autyzmu? Być może wszyscy udają, przynajmniej trochę, żeby nie dać się złapać. Jak mówi Nathan do grupy statystów podczas pozorowanego przesłuchania w Kongresie: „Wszyscy gramy, no nie?”
Być może The Rehearsal jest samo w sobie formą maskowania, sposobem na przekucie prawdziwych lęków Fieldera (lub jego lęków) w komercyjnie opłacalną formę terapii finansowanej przez stację. Albo może po prostu chce, żebyśmy tak myśleli. Ale im dłużej myślę o serialu The Rehearsal , tym bardziej podejrzewam, że jedynymi naprawdę nieszczerymi fragmentami są te, w których Fielder próbuje przedstawić go jako żart. Nie wierzy , że najlepszym sposobem na zrozumienie bohaterskiego spokoju Chesleya Sullenbergera w kokpicie jest przebranie się za dziecko wielkości dorosłego, ale zadziwia go, jak powstają tacy ludzie, ludzie tak odporni na panikę i ego, że potrafią spokojnie prosić drugiego pilota o pomysły, gdy spadają w stronę Hudsona. W roli małego Chesleya Nathan obsadza rodziców Sully'ego w rolach aktorów na szczudłach, którzy górują nad nim niczym obce istoty. Nawet gdy jesteśmy dorośli, inni ludzie — ci, którzy bez trudu radzą sobie ze wszystkimi wyzwaniami dorosłego życia — nadal mogą się tak wydawać, zwłaszcza gdy patrzymy na nich tylko z zewnątrz.
Pod koniec „Próby” Fielder wplata w materiał filmowy swoje własne nagranie w roli niezdarnego ucznia magika, rzekomo w celu ukazania, jak jego odpychające gesty skłoniły go do rozpoczęcia analizy sposobu poruszania się innych ludzi w świecie. Ale zanim młody miłośnik magii nauczy się rozdzielać kobiety na pół, najpierw uczy się sztuki dezorientacji. Dość jasne jest, gdzie Fielder chce, żebyśmy patrzyli, ale gdy nasze oczy kierują się na samolot odrzutowy, Fielder próbuje przemycić głęboko osobistą historię do serialu o klonowanych psach i jedzeniu na lotnisku.
W ostatniej scenie sezonu Nathan ogląda, jak zwycięzca Wings of Voice wykonuje, tak jak obiecał, pełnowymiarową wersję utworu „Bring Me to Life” zespołu Evanescence, która według niezbyt poważnej teorii twórców serialu, jest piosenką, która pomogła Chesleyowi Sullenbergerowi zachować spokój w kluczowym momencie. Facet taki jak Aaron, jego towarzyski drugi pilot, zapewne po prostu delektowałby się chwilą, słuchając jednego z najbardziej żenujących hitów XXI wieku. Ale uwaga Nathana skupiona jest gdzie indziej. Wpatruje się w telefon, na którym poinformowano go, że w końcu są wyniki, które oficjalnie powiedzą mu, czy jest osobą neurotypową. Nathan jest przekonany, że jest normalny, albo przynajmniej, że potrafi przekonać innych, że tak jest, a fakt, że usunął wiadomość głosową lekarza zamiast oddzwonić, można uznać za formę zwykłego zaprzeczenia. Wolałby nie wiedzieć, bo udawanie jak dotąd działało wystarczająco dobrze. Albo może już wie i woli zrobić to, co radzono innym pilotom: zataić diagnozę i wraz z nią swoje uczucia.
A jak duża jest naprawdę różnica? Jeśli zwycięzca sfingowanego konkursu wokalnego otrzyma miejsce w HBO, to udawane zachowanie Nathana może nie różnić się aż tak bardzo od zachowania kogokolwiek innego. Wszyscy uczymy się poprzez kopiowanie innych, udajemy, aż nam się uda, ale nigdy nie czujemy, że nam się udało. Jedno z ostatnich ujęć powraca do testu, któremu Nathan poddał się w ośrodku dla osób z autyzmem. Proszono go, aby odgadywał emocje danej osoby, patrząc wyłącznie w jej oczy. Ale tym razem to oczy Nathana i to my musimy zgadywać. On jest w środku, a my możemy tylko się gapić.