Eurowizja 2025: Co musisz wiedzieć przed finałem 69. edycji konkursu, w najbliższą sobotę wieczorem na antenie France 2

Konkurs piosenki odbywa się od 69 lat i jest największym na świecie pokazem talentów. Muzyka, kicz, rywalizacja, ściana LED wysokiej rozdzielczości i mnóstwo fajerwerków rywalizują o uwagę i głosy około 160 milionów widzów w Europie i poza nią.
Konkurs nadal cieszy się ogromną popularnością. Według danych szwajcarskiego miasta, w ciągu tygodnia Bazyleę odwiedziło około 500 000 turystów. Choć Sankt Jakobshalle może pomieścić tylko 6500 widzów, 36 000 z nich będzie oglądać finał na stadionie FC Basel po drugiej stronie ulicy.
„Rozpoczęliśmy to wszystko z nadzieją na przywrócenie poczucia jedności, spokoju i solidarności w skomplikowanym świecie” – mówi ze łzami w oczach Martin Green, dyrektor konkursu. „Jestem po prostu zdumiony, że (Eurowizja) przekazuje tak głębokie i piękne przesłanie reszcie świata”.
Organizatorzy obawiali się, że udział Izraela przyciągnie tłumy, podobne do tych, które w ubiegłym roku w Malmö protestowały przeciwko wojnie w Strefie Gazy, gdy Izrael nasilił ofensywę na terytorium Palestyny.
Ale mobilizacja jak dotąd jest słaba. W sobotę o 19:00 nadal zaplanowano wiec. (17:00 GMT), na krótko przed rozpoczęciem zawodów o godzinie 21:00.
I zwycięzca...Szwecja pozostaje faworytem bukmacherów dzięki wpadającej w ucho piosence „Bara Bada Bastu” tria komediowego KAJ, która przywołuje radość korzystania z sauny.
W całkowitym kontraście, a jednocześnie tuż za triem, kontratenor JJ zachwycił Austrię piosenką „Wasted Love” o zmarnowanej miłości. Wykonanie uświetnił czarno-biały sprzęt studia Harcourt.
Louane, reprezentantka Francji, została automatycznie wybrana do finału, ale jej piosenka „maman” (Maman), hołd złożony zmarłej matce, intensywnie wykonana i stonowana scenografia symbolizująca upływ czasu w klepsydrze, pozwoliły jej awansować na trzecie miejsce, zgodnie z przewidywaniami bukmacherów.
AdrenalinaNorweg Kyle Alessandro otworzy pokaz eksplozją płomieni, po nim wystąpi Laura Thorn z Luksemburga, a „lalka podkręca głośność”. Możliwa niespodzianka.
W lekkim tonie i po francusku piosenkarka potępia patriarchat, przywołując piosenkę „Poupée de cire, poupée de son” autorstwa Serge’a Gainsbourga, której interpretacja France’a Galla przyniosła zwycięstwo Luksemburgowi 60 lat temu.
Ostatnią reprezentacją będzie Albania, przed którą nastąpi długa sekwencja, która doprowadzi do ogłoszenia wyników, wręczenia kryształowego pucharu i wywrócenia życia do góry nogami.
O wynikach konkursu decydować będą głosy jury oraz widzów z każdego z 37 uczestniczących krajów, przy czym każdy głos będzie miał równą wagę. Do tego dochodzą głosy widzów z reszty świata.
„Wyścig o zwycięzcę zapowiada się bardzo zacięty” – mówi Thomas Niedermeyer, mistrz głosowania Eurowizji.
Nadzieja i pragnienieWśród wezwań do bojkotu Izraela na Konkursie Piosenki Eurowizji, popularność izraelskiego piosenkarza i ocalałego z ataku z 7 października, Yuvala Raphaela, wzrosła z tygodnia na tydzień, zapewniając mu miejsce w finale dzięki wykonaniu utworu „New Day Will Rise”.
24-letnia kobieta, która przeżyła, udając martwą pod stosem zwłok podczas masakry Hamasu, chce przekazać uniwersalne przesłanie „nadziei i solidarności”.
Finka Erika Vikman również celebruje życie, ale na swój własny sposób. W skórzanym kombinezonie nabijanym ćwiekami, sięgających do uda butach, śpiewając na cały głos „Ich Komme” (Przychodzę), piosenkarka lata w powietrzu przy gigantycznym mikrofonie, z którego sypają się strumienie iskier.
Była to jedyna piosenka, której publiczność skandowała „Erika”, „Erika, Erika”, co odzwierciedlało rosnący entuzjazm dla tej, która musiała ukryć pośladki, aby Eurowizja nie mogła ich zobaczyć.
I pojawia się zagadka, która staje się obsesją mediów i fanów obecnych w Bazylei: czy Celine Dion, która cierpi na poważną chorobę, weźmie udział w finale w sobotę, 37 lat po zdobyciu nagrody? „Święty Mikołaj istnieje, musimy więc poczekać i zobaczyć”, co się stanie – odpowiada Martin Green, dyrektor konkursu.
Var-Matin