Był Wielkim Mistrzem Zakonu Maltańskiego: Palais Lascaris dedykuje swoją wystawę Castellarois... Jean-Paul de Lascaris

Dostrzegłem to. Nawet piorun nie może mnie porazić. Castellar uczynił to motto swoim. Czasami jednak pomijany jest fakt, że pierwotnie była ona związana z rodziną Lascaris. Jednym z wybitnych członków (urodzonych we wsi) był Wielki Mistrz Zakonu Maltańskiego . Z okazji Biennale Sztuki i Oceanu , organizowanego we wszystkich muzeach Nicei, Palais Lascaris poświęca mu wystawę, która potrwa do 3 listopada. Jean-Paul Lascaris z Castellar staje się wspólnym mianownikiem w poruszaniu kwestii powiązań między Niceą, Maltą i Morzem Śródziemnym.
Zakon założony w XI wiekuDyrektor Palais Lascaris, Elsa Puharré, poinformowała, że pracuje nad tą wystawą od momentu przybycia w 2021 r. Cel jest prosty: ponowne przyjrzenie się historii i tożsamości tego miejsca. Kontynuując prace nad Maltą przeprowadzone przez Charlesa Astro w 2000 r., kurator dziedzictwa kulturowego połączył siły z dwoma naukowcami: Anne Brogini, profesorką historii nowożytnej, specjalizującą się w rycerstwie. Oraz Germain Butaud, wykładowca historii średniowiecza, ekspert w dziedzinie genealogii.
„Wystawę zaplanowano na lato 2024 r. Ale kiedy potwierdzono projekt biennale, wydawało się logiczne, aby włączyć go do programu. Nie ma nic bardziej śródziemnomorskiego niż ten temat” – podkreśla. Świadomi, że projekt budowy Palais Lascaris jest najbardziej historyczny ze wszystkich. Wyzwaniem jest przedstawienie postaci Jeana-Paula Lascarisa, ale także wyjaśnienie, kim jest Kawaler Maltański.
Okazja do małego przypomnienia. Zakon, znany wcześniej pod nazwą Świętego Jana Jerozolimskiego, został założony w XI wieku. Rycerze początkowo osiedlili się na Rodos, skąd zostali wypędzeni. Następnie Karol V dał im Maltę. Zakon jest szczególnie znany z Sacra Infermeria, oddziału szpitalnego zbudowanego na wyspie w XVI wieku. Każdy pacjent jest oddzielony zasłoną, ma własny nocnik i osobiste sztućce. Królowie higieny wyprzedzili swój czas...
„Aby zostać rycerzem, należało wykazać się szlacheckim pochodzeniem. Dlatego też przeprowadzano (płatne) dochodzenie, aby to zagwarantować. Młodzi mężczyźni musieli następnie wybierać między karierą morską, administracyjną, religijną lub szpitalną”. Z obowiązkowym przejściem przez plac morski, „karawana” na morzu obowiązkowa dla każdego. Jean-Paul Lascaris ze swej strony udzielił im wszystkim ślubu.
Obszerne badania genealogiczne przeprowadzone w ramach wystawy pozwoliły nam także dowiedzieć się więcej na temat rodziny Lascaris. Pierwsza wzmianka o nim pochodzi z XI wieku. „Z czasem podzieliła się na pięć gałęzi – z których kilka wymarło. Ta, która nas interesuje, a której członkiem jest Jean-Paul Lascaris, to Ventimiglia”. Ten ostatni zyskał władzę w XIII wieku. Szczególne zasługi położyła Eudoxie de Lascaris, bizantyjska księżniczka, która poślubiła hrabiego Guillaume'a Pierre'a de Vintimille, co umożliwiło strategiczny sojusz między dwoma wielkimi rodami. Jednak co nietypowe, zachowano imię kobiety.
„Dzięki Wielkiemu Mistrzowi herb rodziny odzyskał koronę, krzyż maltański, a także orła znanego w heraldyce jako orzeł ćwiartkowy. To Księstwo Sabaudii zainstalowało tu wielkie rodziny. Lascaris-Vintimille był uważany za najwybitniejszego z nicejskiej szlachty przez Karola Emanuela III, księcia Sabaudii” – wyjaśnia Elsa Puharré. „Jean-Paul umieścił swojego ukochanego siostrzeńca, Jean-Baptiste’a. To on rozpoczął prace nad Palais Lascaris, rue Droite, mimo że miał je dokończyć jego syn. Ale dziś możemy powiedzieć, że budynek został w dużej mierze sfinansowany z pieniędzy Wielkiego Mistrza”.
Jean-Paul Lascaris sprawował urząd w latach 1636–1657 i jego panowanie należało do najdłuższych pośród wielkich mistrzów. Pomógł mu późny zgon... w wieku 94 lat! W wieku 20 lat został Kawalerem Maltańskim. Zanim osiągnął szczyt kariery, piastował różne stanowiska: komisarza zbożowego (1615), kapitana galery (1625–1627), ambasadora przy królu Hiszpanii (1633) i baliwa Manosque (1634). Jako Wielki Mistrz znany był z udziału w fortyfikacji wyspy Malty i Valletty. Na jego cześć nazwano także nabrzeże Lascaris. Był bardzo pobożny i dbał o to, aby Zakon przyjmował ubogich, chorych i sieroty, a także pomagał im w reintegracji ze społeczeństwem, ucząc ich zawodu.
Jean-Paul Lascaris jest również pamiętany w formie maltańskiego wyrażenia: „wiċċ Laskri”. Dosłownie: twarz Lascarisa, czyli kogoś surowego. I słusznie: wyraźnie ograniczył udział kobiet w karnawale... Wspaniała kopia jego portretu i popiersie z brązu wystawione w Palais Lascaris nie pozostawiają wątpliwości co do charakteru wielkiego mistrza, który nie był skłonny do śmiechu.
W kolejnych pomieszczeniach odkryjesz niezliczoną ilość przedmiotów i dzieł, które zachęcą Cię do zanurzenia się w historii tej rodziny. I w wielkiej Historii, w której była aktorką. Pomiędzy pismami wielkiego mistrza a niewielką zrekonstruowaną zbrojownią - zawierającą m.in. składane rękawice osmańskie, a także bardzo rzadki napierśnik. Pomiędzy mapami Malty i scenami morskimi ilustrującymi bitwy z Turkami. Wśród nich znajduje się obraz przedstawiający siódmą galerę, sfinansowany przez Jeana-Paula Lascarisa, który zaginął w XVIII wieku.
Zachwyci Cię również skrzynia marynarska i rzeźbiony dziób łodzi. Życie na takich statkach można poznać dzięki sekstantowi, kompasowi, teleskopowi, lampom i rurom. Przyjrzymy się księdze, w której wymienione są zasady rycerskości, oraz innej, w której opisano każdego wielkiego mistrza. Wyobraźmy sobie płacenie monetami z wizerunkiem Jean-Paula Lascarisa. Pierwszą wzmiankę o jego nazwisku można przeczytać w rękopisie. Nie zapominając o podziwianiu herbu na nadprożu z łupka oraz kamienia z Castellar. Warto zaznaczyć, że dwa pomieszczenia stworzone na potrzeby wystawy mają być stałe. W ten sposób Pałac definitywnie nawiąże kontakt ze swoimi korzeniami.
Wiele pożyczekAby przygotować tę wystawę, wykonano mnóstwo pracy wewnętrznej, której przyświecała ta sama ambicja: dopracowanie tożsamości Palais Lascaris. Ale wydarzenie to jest również owocem wspaniałej historii wymiany między instytucjami i muzeami. Dzięki spotkaniom z wysoko postawionymi osobistościami Malty udało się udzielić wyjątkowych pożyczek. Za co jesteśmy bardzo wdzięczni, m.in. Heritage Malta, instytucji zarządzającej wszystkimi muzeami na wyspie.
W Palais Lascaris znalazły się również znakomite eksponaty wypożyczone z muzeów narodowych: Muzeum Morskiego w Paryżu oraz muzeów w Besançon i Épernay. Ale także lokalne: muzea Masséna i Sztuk Pięknych w Nicei, Palais de Carnolès i Muzeum Prehistorii w Menton (oprócz repozytorium Drasm), Muzeum Castre w Cannes, ratusz w Grasse, archiwa Pałacu Książęcego i Muzeum Marynarki Wojennej w Monako... Zaprezentowano również książki z biblioteki narodowej o charakterze regionalnym. Jedno z dzieł pochodzi nawet z Luwru. Dla wszystkich tych instytucji była to wspaniała okazja, by wyciągnąć z magazynów mało znane dzieła.
Nice Matin