Bezpłatne wycieczki po odrestaurowanych wiatrakach będą organizowane przez cały weekend w Régusse

„Te młyny są częścią naszego dziedzictwa. Musimy utrzymać je przy życiu, przekazać naszą wiedzę przyszłym pokoleniom, aby mogły nadal przetrwać próbę czasu. Jeśli tego nie zrobimy, wszystko to zniknie...”
Najmniej, co możemy powiedzieć, to że Alain Sanchez, prezes stowarzyszenia Les amis des moulins de Régusse, bierze sobie swoją misję do serca. Dumna ze swoich 45 członków, w tym około dziesięciu prawdziwie aktywnych, grupa wolontariuszy przez cały rok podtrzymuje świadectwo minionego czasu. I daje im oddech. „W 2024 roku odwiedziliśmy 4700 gości!” – mówi z dumą. W ramach Europejskich Dni Dziedzictwa Młynów i Kamieni Młyńskich oba budynki zostaną ponownie otwarte przez cały weekend, a w programie przewidziano bezpłatne wycieczki.
Niepewne pochodzenieDwa herby Régusse dumnie górują poniżej wioski. Do dziś dnia ich pochodzenie pozostaje niejasne. „Wiemy, że w połowie XV wieku jeszcze nie istniały” – wyjaśnia Alain. „Pierwsze pisemne ślady, które wspominają o ich istnieniu, pochodzą z początku XVI wieku w przypadku pierwszego i z początku XVII wieku w przypadku drugiego”.
Żywe dziedzictwo, odrestaurowane w połowie lat 90., o które wolontariusze troskliwie dbają dzień po dniu. „W tym roku na przykład pomalowaliśmy całą stolarkę”. Podczas gdy pierwszy młyn przekształcono w małe muzeum, drugi jest w pełni funkcjonalny. I jego dobrze naoliwiona mechanika. „Kiedy na to patrzę, myślę o całej pomysłowości starożytnych, którzy je zaprojektowali” – kontynuuje Alain z podziwem.
We Francji działa już bardzo niewiele wiatraków – zapewnia. „U nas odbywa się to dwa, trzy razy w miesiącu”. Aby uruchomić budynek, istnieje oczywiście jedna niemożliwa do rozważenia kwestia: „Musi być wiatr. Ale nie za silny. Powyżej 50 km/h robi się niebezpiecznie”. Kaplica – dach – musi być wówczas zwrócona w jego stronę. „Ten waży nie mniej niż 5300 kg. Do pchania go za pomocą drewnianych drążków potrzeba od sześciu do ośmiu mężczyzn. Regularnie prosimy gości, którzy chcą nam pomóc”.
Po ustawieniu kaplicy we właściwym miejscu czas ją wysłać. „Następnie ustawiamy skrzydła pionowo. Zabezpieczamy dwa koła i montujemy linę bezpieczeństwa. Następnie, podobnie jak na drabinie, wspinamy się na listwy, listwy skrzydeł. I startujemy”. Cały proces będzie można obserwować już w najbliższą sobotę i niedzielę.
W kryjówce młynaNastępnie nadszedł czas na wyjaśnienia wolontariuszy, którzy spróbują odtworzyć historię tych młynów. „Wyjaśnimy w szczególności, że działały do połowy XIX wieku. A w połowie XVIII wieku produkowały prawie 50 ton mąki rocznie”.
Szczegółowo opisane zostanie także działanie skrzydeł. „Nasz młyn ma osiem żagli. Ale można nimi żeglować tylko parami: 2, 4, 6 lub 8, symetrycznie, nie obok siebie. Więc im silniejszy wiatr, tym mniej żagli żeglujemy. I odwrotnie”.
Ale najważniejszy punkt programu to oczywiście wnętrze, wejście do sanktuarium budynku. „Najpierw skupiamy się na zdjęciach młynów sprzed renowacji w 1995 r.” Na górze czas odkryć mechanikę i przekładnie. „Szczegółowo opisujemy działanie kołowrotka” , dużego koła zbudowanego z 40 drewnianych zębów zwanych alluchonami. Które napędzają koło zębate – latarnię – zbudowaną z ośmiu wrzecion, które porusza kamień młyński. „Jeśli więc podzielisz 40 przez osiem, otrzymasz pięć obrotów obracającego się kamienia młyńskiego na jeden obrót skrzydeł”.
Następnie będzie produkowany zmielony na mąkę pełnoziarnistą. „Widać obracający się kamień młyński. Dzięki zainstalowaniu okna można zobaczyć go w akcji. Można usłyszeć hałas kół zębatych. Można naprawdę zaobserwować cały proces działania wiatraka”. A Alain jest zachwycony: „To wyjątkowe. I witamy gości z uśmiechem i ciepłem! To nasz znak rozpoznawczy”.
Prosimy również pamiętać, że w ostatni weekend czerwca odbędą się kolejne wizyty, tym razem w ramach Dni Dziedzictwa Krajowego i Młynów.
>"Moulins en fête", 17 i 18 maja, od 10:00 do 18:00, w Régusse. Bezpłatne zwiedzanie trwające około godziny, bez konieczności rezerwacji. Rens.: 06 24 12 26 09. E-mail: lesamisdesmoulinsderegusse@gmail. com.
Var-Matin