Ustanówmy parytety społeczne, aby parlament odzwierciedlał wszystkich Francuzów
%3Aquality(70)%3Afocal(2294x2591%3A2304x2601)%2Fcloudfront-eu-central-1.images.arcpublishing.com%2Fliberation%2FQYSJOR4UYVFWTEBTVGJZOJLQS4.jpg&w=1280&q=100)
Żyjemy w demokracji przedstawicielskiej, ale z upływem lat coraz mniej wybierani urzędnicy zdają się reprezentować wszystkich Francuzów, a w szczególności tych najbiedniejszych. W Zgromadzeniu Narodowym zasiada zaledwie sześciu robotników, co stanowi 1% deputowanych, podczas gdy stanowią oni 11% populacji... w parlamencie w 1945 r. zasiadało ich 65. Pracownicy stanowią zaledwie 6%, czyli 14% populacji. Emeryci, którzy stanowią 33% populacji, stanowią zaledwie 4% parlamentarzystów. Z drugiej strony, kadra zarządzająca wyższego szczebla stanowi 68% parlamentarzystów, choć stanowią oni zaledwie 11% populacji. Podczas gdy nasza demokracja jest chora na brak zaufania obywateli do świata polityki, jedna kwestia jest zaniedbywana: parytet społeczny. Wiemy o parytecie płci, który zmusza partie do wystawiania w wyborach takiej samej liczby kobiet i mężczyzn. W swoich książkach Nagroda za demokrację, a następnie Wolność i równość w głosie Julia
Libération