Francuski miliarder Bernard Arnault kupuje klejnot branży hotelarskiej Lazurowego Wybrzeża za 200 milionów euro

Bernard Arnault, prezes i dyrektor generalny luksusowej grupy LVMH - Moët Hennessy Louis Vuitton, od dawna wiadomo, że interesuje się Lazurowym Wybrzeżem.
Jego 101-metrowy jacht Symphony jest regularnie widywany na trasie między Monako a Saint-Tropez. To właśnie w Saint-Tropez jeden z najbogatszych ludzi świata nabył willę i pięciogwiazdkowy hotel La Résidence de la Pinède. Nieruchomość została zakupiona w 2016 roku od Jeana-Claude'a Deliona, właściciela Réserve de Beaulieu-sur-Mer.
Nabywając pięciogwiazdkowy hotel Cap Estel w Èze za pośrednictwem swojej firmy Agache, Bernard Arnault nabył prawdziwy klejnot wśród hoteli na Lazurowym Wybrzeżu i wyjątkową lokalizację. Miejsce to jest zarówno historyczne, jak i prywatne. Cap Estel oferuje 28 pokoi i apartamentów oraz odkryty basen na rozległym terenie. Do dyspozycji Gości jest również siłownia i spa.
Legendarny hotel przesiąknięty historiąW 1899 roku irlandzki pisarz i wydawca Frank Harris, przyjaciel i powiernik Oscara Wilde'a, zbudował skromny budynek na jałowym, dwuhektarowym cyplu, w całości zbudowanym ze skał, który przekształcił w hotel. Zajazd, w którym głównie przyjmował przyjaciół. Budynek został zakupiony w 1904 roku przez hrabiego Méry'ego de la Canorgue, producenta łodzi motorowych, który zasadził tam wspaniałe drzewa i przekształcił go w prywatną rezydencję pod nazwą Villa Cap Estel. Cztery lata później sprzedał go rosyjskiemu hrabiemu Siergiejowi Stroganowowi, wybitnej postaci Belle Époque, który mieszkał tam ze swoją kochanką Rose Levieuze. Następnie, na początku lat dwudziestych XX wieku, rezydencja przeszła w ręce greckiego armatora i kierowcy wyścigowego André Embiricosa, który mieszkał tam przez wiele lat. Po II wojnie światowej, w 1951 roku, Villa Cap Estel została zakupiona przez Roberta Squarciafichi, który ją rozbudował i przekształcił w prawdziwy luksusowy hotel, w którym zatrzymywały się wielkie osobistości świata artystycznego, takie jak Greta Garbo, David Niven, Anthony Quinn i Beatlesi.
W 2000 roku obiekt został kupiony przez Rosjanina, który ponownie przeprowadził gruntowny remont, zachowując jednocześnie jego XIX - wieczny urok. Miejsce tak mu się spodobało, że przez część roku wykorzystywał je jako prywatną rezydencję, zamykając je na ten czas dla klientów. Skorzystał z okazji, aby zmniejszyć liczbę pokoi i zwiększyć powierzchnię, i otworzył tam restaurację gourmet, którą przez długi czas prowadził szef kuchni Patrick Raingeard, uhonorowany gwiazdką Michelin. Kilka miesięcy temu odszedł, aby otworzyć własną restaurację Père et Fils w Sclos de Contes. Od kwietnia za sterami restauracji stoi Kévin Garcia, były szef kuchni paryskiego hotelu Juliusz Verne (dwie gwiazdki).
Cena tej nowej transakcji, którą przejął Bernard Arnault? 200 milionów euro. Informacje potwierdził burmistrz Èze, Stéphane Cherki. To cena za niewątpliwie najbardziej prywatny hotel i najbardziej ukryty skarb Lazurowego Wybrzeża.
Nice Matin