Zła pogoda w departamencie Var: w La Seyne nadszedł czas na porządki w kilku przedsiębiorstwach dotkniętych złą pogodą

Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

France

Down Icon

Zła pogoda w departamencie Var: w La Seyne nadszedł czas na porządki w kilku przedsiębiorstwach dotkniętych złą pogodą

Zła pogoda w departamencie Var: w La Seyne nadszedł czas na porządki w kilku przedsiębiorstwach dotkniętych złą pogodą

„Place Benoît Frachon został w nocy przykryty wodą o grubości ponad 40 centymetrów” – mówi Christophe Albiges, kierownik restauracji Break'in Bowl, z gumową ściągaczką w ręku. „Odkryłem szkody około 8:30 rano” – wyjaśnia. „Woda wdarła się do środka i zabrudziła restaurację. Ale ważne jest, aby spojrzeć na to z szerszej perspektywy; to tylko drobne szkody materialne, zwłaszcza że lodówki się nie poddały. Jest dużo błota do usunięcia i nie będę mógł serwować lunchu dziś po południu. Mam nadzieję, że uda mi się otworzyć dziś wieczorem. Mimo to, nawet jeden dzień straconych dochodów jest problematyczny”.

Rzut kamieniem stąd, Mireille, która zarządza afrykańską restauracją Bia Bia Bidi, mówi , że „przyszła zobaczyć zniszczenia o 22:00, po pierwszej fali ulewnego deszczu. Resztę nocy spędziłam na spuszczaniu wody. W środku było co najmniej 30-40 centymetrów wody, a kiedy ją spuszczałam, samochody, które przejeżdżały obok pomimo ruchu jednokierunkowego, wywoływały ją z powrotem… To było trochę zniechęcające. Już wiem, że trzy duże głośniki, które odtwarzały muzykę w restauracji, są zniszczone. Będziemy musieli zobaczyć, co jest w lodówkach po przerwie w dostawie prądu. To smutne, ale zaczynamy się do tego przyzwyczajać, bo to się zdarza prawie co roku. I tak naprawdę nie wiemy już, co robić…”

„Na szczęście nic poważnego się nie stało”.

W fabryce mydła Sapone Nustrale, zlokalizowanej przy rue Nicolas Chapuy, kierownik Fabrice Balland wyjaśnia, że ​​„poszedł zobaczyć wczoraj wieczorem o 21:15. Woda już napływała, mimo że padało zaledwie od trzydziestu minut. Wylewałem wodę do 1:00 w nocy, żeby nie podniosła się zbytnio (maksymalnie o jakieś piętnaście centymetrów), ale napełniłem 60 dziesięciolitrowych wiader (!) do 1:00 w nocy, żeby stopniowo wszystko usunąć. Ostatecznie, poza odrobiną brudu, nie odniosłem żadnych szczególnych szkód”.

W centrum miasta częściowo zalany został również sklep miejski „La Seyne vous sourire” , ponieważ woda gromadząca się na Quai Saturnin-Fabre przedostała się pod drzwi sklepu, rozlewając się na tyły budynku. Przeprowadzono szeroko zakrojone prace porządkowe, które ostatecznie nie wykazały żadnych szkód, poza błotem, które trzeba było usunąć.

Przy Rue Cyrus Hugues, salon fryzjerski LN Concept, prowadzony przez Hélène Campari, prezes stowarzyszenia sprzedawców detalicznych Vitrines Seynoises, również ucierpiał z powodu podnoszącej się wody. „Woda dotarła aż na zaplecze, do magazynu” – mówi kierownik. „Ale nie mogłam od razu wrócić do salonu, ponieważ z powodu przerwy w dostawie prądu nie mogłam podnieść metalowej rolety, którą musieliśmy sforsować z pomocą sąsiadów. Ostatecznie nie było żadnych szczególnych szkód, poza odrobiną błota do usunięcia. Wiecie” – dodaje Hélène Campari – „kiedy trochę pada, stresuję się, bo wiem, że okolica jest podatna na powodzie. Teraz, po tym, co spadło, spodziewałam się czegoś gorszego. Na szczęście nic poważnego się nie stało i będę mogła ponownie otworzyć w ten wtorek”.

Var-Matin

Var-Matin

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow