Emmanuel Macron: Jak wygląda willa, w której spędził wakacje w dzieciństwie?

Jako dziecko Emmanuel Macron spędzał wakacje letnie w domu swoich dziadków ze strony matki w Bagnères-de-Bigorre, w Hautes-Pyrénées. W 2021 roku podzielił się z mediami Zadigem cennym wspomnieniem: „Moim drugim środkiem ciężkości były Hautes-Pyrénées, Bagnères-de-Bigorre. Zielony raj, do którego nadal jeżdżę, miejsce pochodzenia moich dziadków, miejsce, w którym szukałem schronienia każdego lata. Spędzałem tam dużo czasu. Byłem dzieckiem-królem w tym skromnym miejscu, niedaleko drogi krajowej”.
Oaza spokojuTen rodzinny dom, położony na obrzeżach Bagnères, był „małym zakątkiem raju”, który jego ciotka Nicole, której dom sąsiaduje z domem dziadków Emmanuela Macrona, opisała jako „mieszczańską rezydencję ze ścianami w kolorze skóry, z tarasem skąpanym w cieniu palm” podczas wywiadu udzielonego mediom La Dépêche w maju 2017 r.
W jego murach Emmanuel Macron dzielił proste i radosne chwile ze swoimi dziadkami. Według prezydenta, to miejsce było „miejscem synonimem absolutnego szczęścia , z bardzo stabilnymi punktami odniesienia, które nadal znajduję dzisiaj”. Grał w ping-ponga, tenisa i pétanque, a także towarzyszył dziadkowi w wyprawach wędkarskich do Vallon du Salut.
Jego ciotka wspominała również jego zamiłowanie do pracy i czytania , pasji, którą zaszczepiła w nim babcia „Manette” . „Grał na pianinie, filozofował z nią, analizował lektury. Kochał to, prosił o więcej. To nie Manette mu to narzuciła. Nie, on po prostu chciał pracować, taka była jego natura”.
Manette, której prawdziwe nazwisko brzmiało Germaine Arribet, urodziła się w Tarbes w 1915 roku. Pracowała jako nauczycielka, a następnie jako dyrektorka szkoły średniej. Przed II wojną światową wyszła za mąż za Jeana Noguèsa, którego rodzice prowadzili firmę w Bagnères-de-Bigorre. Para osiedliła się najpierw w Nièvre, a następnie w Amiens nad Sommą. Z tego związku narodziła się Françoise, matka Emmanuela Macrona, który miał kontynuować karierę medyczną.
Głębokie przywiązanie do regionuNawet dziś, chociaż większość oficjalnych urlopów spędza w Fort Brégançon , Emmanuel Macron utrzymuje silną więź z Hautes-Pyrénées i domem swoich dziadków. Regularnie wraca do Bagnères-de-Bigorre, gdzie na nowo odkrywa swoje korzenie i pamięć o „Manette”, na którego grobie nadal składa kwiaty, tak jak zrobił to podczas swojej reelekcji w 2022 r.
Zimą czasami udaje mu się znaleźć chwilę na relaks w ośrodku narciarskim La Mongie , położonym 25 km od Bagnères-de-Bigorre, gdzie jest stałym bywalcem. W lutym ubiegłego roku spędził też krótki pobyt w tym ośrodku w Hautes-Pyrénées.
Planet.fr