Kluczowe punkty rewolucji Corberána: zmiana propozycji i konsultacje z Emery’m
%3Aformat(jpg)%3Aquality(99)%3Awatermark(f.elconfidencial.com%2Ffile%2Fbae%2Feea%2Ffde%2Fbaeeeafde1b3229287b0c008f7602058.png%2C0%2C275%2C1)%2Ff.elconfidencial.com%2Foriginal%2Fa91%2Fc09%2Fdb6%2Fa91c09db6727b01ad96a9c3b4de91662.jpg&w=1280&q=100)
Carlos Corberán (Cheste, Walencja, 42 lata) to niezwykle niespokojny i pilny trener: jeśli coś przykuje jego uwagę, studiuje to dogłębnie. Jest zafascynowany rozwojem swojego zespołu. Jest trenerem-samoukiem, którego wiedzę czerpał z wielu źródeł: od przywództwa El Loco Bielsy po taktyczne lekcje mistrza Unaia Emery'ego, którego prosi o konsultacje.
Jeszcze pięć miesięcy temu był zupełną niewiadomą, gdy trenował West Bromwich Albion (Birmingham) w drugiej lidze angielskiej, gdy powołano go, by zastąpił legendę Valencii na ławce rezerwowych Mestalla, Rubéna Baraję, który znajdował się w rozpaczliwej sytuacji w drużynie Valencia CF, zajmującej ostatnie miejsce w tabeli, siedem punktów od bezpiecznej strefy . Udało mu się jednak uratować sytuację na cztery mecze przed końcem, notując osiem zwycięstw, sześć remisów i tylko trzy porażki (z Madrytem, Barceloną i Atlético Madryt). W 17 meczach pod jego wodzą klub zajął piąte miejsce w La Liga, wyprzedzając Atlético Madryt prowadzone przez Simeone, a ustępując jedynie Barcelonie, Realowi Madryt, Betisowi i Villarrealowi.
Wyczyn ten zawiera w sobie filary piłki nożnej. Pierwszym było wzmocnienie ataku. Nie wszystkie statystyki defensywne Baraji były złe. Nowy sztab szkoleniowy ostrzegł, że najwięcej do poprawy jest w ataku . Jak? Przezwyciężanie presji przeciwnika, wchodzenie na połowę przeciwnika, stwarzanie okazji do zdobycia bramki. Pipo Baraja nie chciał dopuścić do strat w środku pola i nakazał jego pominięcie. Intencja Corberána była wroga. Kazał nam grać głównie w środku pola, stwarzać sobie przewagę i mieć większy kontakt z piłką. Największą korzyść odniósł Javi Guerra , który strzelił trzy bardzo podobne gole: atakując przestrzenie wewnątrz pola karnego i wykorzystując swój doskonały strzał obiema nogami. Gracze z wielką przyjemnością przyswoili sobie ten model. Trybuny również.
:format(jpg)/f.elconfidencial.com%2Foriginal%2F40c%2F8a7%2Fe18%2F40c8a7e183ffe66bbf362f5e0cb3591e.jpg)
Nawet César Tárrega , środkowy obrońca o nierównym wyglądzie, od którego Barajas żądał, żeby w razie potrzeby posyłał piłkę na trybuny , był gotowy do zagrania piłki. Miał zaufanie nowej ławki rezerwowych. Trenerzy określili wyjście z drużyny jako „tribox” , model powszechnie stosowany przez Emery’ego w Anglii: struktura 3-4-3, z czterema pomocnikami na dwóch wysokościach, co dawało przewagę wewnątrz.
Bramkarz Mamardashvili, który jest nieco niezdarny z piłką przy nodze, także pomaga w budowaniu akcji, dezorganizując grę przeciwnika. On jest po prostu kolejnym piłkarzem . Gruziński bramkarz popełnił błąd przy podaniu przeciwko Valladolid, przez co stracił gola, ale Corberán nie miał wątpliwości co do swojego miejsca w pierwszym składzie: jest najlepszy. Wszyscy gracze poczynili znaczne postępy. Diego López, który w zespole Barajas grał na pozycji skrzydłowego, teraz gra w pierwszej linii. To dynamiczny napastnik, który zdobył siedem goli i zaliczył pięć asyst. Hugo Duro zastąpił Umara Sadika (4) i zdobył 10 bramek. Barrenechea, argentyński pomocnik wypożyczony z Aston Villi, nie miał oporów przed przesuwaniem piłki daleko za linię obrony.
Nieprzewidywalne planowanieWest Bromwich Corberána nie przypominało Valencii CF, ponieważ mieli innych zawodników. Na Mestalla również znalazł bardzo młodą, wychowaną w kraju drużynę. „Dla nich nie liczył się zespół, dla którego pracowali, ale ich własny zespół odkąd byli mali” – wyjaśnia źródło z szatni . Do tego doszedł efekt Mestalla: sześć z ośmiu zwycięstw odniesiono na własnym boisku, a kibice byli zachwyceni podejściem Corberána od pierwszej minuty. Pierwszy gol padł w końcówce meczu z Madrytem, po dwóch błędach Hugo Guillamóna. Potem nastąpiła zemsta i Valencia CF zwyciężyła na Bernabéu wbrew wszelkim przeciwnościom losu prawie 20 lat później.
A co będzie w następnym sezonie? „Nie mam pojęcia” – mówią w klubie. Peter Lim , największy udziałowiec, jest nieprzewidywalny. Nie kiwnął palcem w tej sprawie. Niektórzy piłkarze są wypożyczeni (Barrenechea i Sadiq), inni już sprzedani (Mamardahsvili do Liverpoolu za 35 milionów), a pozostali prawdopodobnie zostaną sprzedani (najbardziej pożądanymi są Javi Guerra, Mosquera i Diego López). Ale Corberán będzie kontynuował swoje działania: będzie szukał taktycznych rozwiązań i odpowiadał na pytania Unaia Emery'ego przez telefon. Najtrudniejszą rzeczą w bohaterskich czynach jest ich utrzymanie w czasie lub doskonalenie.
Carlos Corberán (Cheste, Walencja, 42 lata) to niezwykle niespokojny i pilny trener: jeśli coś przykuje jego uwagę, studiuje to dogłębnie. Jest zafascynowany rozwojem swojego zespołu. Jest trenerem-samoukiem, którego wiedzę czerpał z wielu źródeł: od przywództwa El Loco Bielsy po taktyczne lekcje mistrza Unaia Emery'ego, którego prosi o konsultacje.
El Confidencial