San Miguel de Allende, nieustraszone serce Meksyku: co robić w tym miejscu?
To serce! Tak, serce Meksyku. Nie ma co do tego wątpliwości, nie tylko ze względu na centralne położenie, ale także dlatego, że tętni historią, dziedzictwem i kulturą, które urzekają podróżników z całego świata.

Travel + Leisure uznało San Miguel de Allende za najlepsze miasto świata 2025. Zdjęcie: Adriana Garzón.
Bardzo wcześnie wylądowaliśmy w mieście Meksyk i po czterogodzinnej podróży dotarliśmy do San Miguel de Allende w stanie Guanajuato, jednego z najciekawszych i najbogatszych miast w tym kraju.
Nic dziwnego, że 8 lipca wiodący magazyn podróżniczy Travel + Leisure przyznał miastu pierwsze miejsce w kategorii Najlepsze Miasto Świata 2025 w prestiżowym plebiscycie World's Best Awards, przyznając mu tym samym pierwsze miejsce już drugi rok z rzędu.
Wystarczy zaledwie kilka kroków, aby urzec nas malowniczą hiszpańską i neogotycką architekturą w odcieniach ochry, drewnianymi bramami i balkonami, brukowanymi uliczkami i imponującymi kościołami, które świadczą o bogatej i ciekawej przeszłości oraz o założeniu miasta w XV wieku.
Upał otula nas w tym mieście położonym 1910 metrów nad poziomem morza, w centralnych górach Meksyku. Naszym pierwszym przystankiem jest restauracja Mía de pies a cabeza, gdzie zjemy śniadanie i nabierzemy sił przed nadchodzącym pracowitym dniem. Chilaquiles to idealny wybór: danie z chipsów tortilla i typowo meksykańskiej salsy. Dobra kawa, wody smakowe i soki dopełniają posiłek i dodają energii… I jesteśmy gotowi!

Miasto urzeka odwiedzających malowniczą architekturą w stylu hiszpańskim i neogotyckim. Zdjęcie: Adriana Garzón.
Zaczynamy od fabryki La Aurora, obowiązkowego miejsca dla turystów. Sztuka, kultura i kreatywni geniusze spotykają się w dawnych budynkach starej fabryki z XX wieku, odrestaurowanych i przekształconych w tę wieloaspektową galerię.
Iván Rodríguez Guerrero, szef działu public relations w Centrum Sztuki i Designu, opowiada, że „od 1902 do 1991 roku była to fabryka tekstylna produkująca koce, motor napędowy gospodarki miasta, przestrzeń, która przyczyniała się do podtrzymywania lokalnych tradycji. W 1991 roku została zamknięta, ale przybył tam amerykański artysta, który pożyczył pomieszczenia na założenie pracowni. Dołączyli do niej kolejni artyści krajowi i zagraniczni, a dziś mieści się tu największa w mieście liczba galerii, sklepów z projektami, antykwariatów i sklepów jubilerskich”.
Podziwialiśmy tam prace Pabla Picassa, Andy'ego Warhola, Salvadora Dalí i Diego Rivery. Warto porozmawiać z właścicielami galerii i artystami, aby odkryć istotę tego miejsca i znaczenie ich kolekcji.

Spróbowanie lokalnej kuchni jest koniecznością. Zdjęcie: Adriana Garzón.
Popołudnie to idealny czas na zagubienie się w miejskich ulicach, placach i kościołach. Zatrzymaj się, by podziwiać parafię San Miguel Arcángel z jej wieżami i detalami inspirowanymi europejskimi katedrami. Nasz przewodnik, Rodríguez, wyjaśnia, że „to mistrz murarski, Don Zeferino Gutiérrez Muñoz, architekt samouk, stworzył fasadę, inspirowaną rysunkami, rycinami i pocztówkami przedstawiającymi europejskie katedry”. W ten sposób nadał jej neogotycki styl, z wysokimi wieżami widocznymi z każdego miejsca w mieście, co czyni ją jednym z najczęściej fotografowanych kościołów w Meksyku.
W cieniu ogromnych drzew usiedliśmy w ogrodach i przespacerowaliśmy się po Barrio del Chorro, skąd roztaczają się niezrównane widoki. Jego historyczne centrum szczyci się dobrze zachowanymi budynkami kolonialnymi z XVII i XVIII wieku.
San Miguel de Allende, miasto liczące prawie 140 000 mieszkańców, zaprasza do odkrywania pieszo magii jego ulic, podziwiania jego kolorów oraz imponującej architektury barokowej i neoklasycystycznej, wpisanej na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Dzięki wąskim, brukowanym uliczkom, dziedzińcom obsadzonym drzewami, pięknym detalom architektonicznym i wystawnym wnętrzom jest to bez wątpienia jedno z najbardziej autentycznych miast w Meksyku.

Z brukowanymi uliczkami i dziedzińcami wysadzanymi drzewami, jest to jedno z najbardziej autentycznych miast Meksyku. Zdjęcie: Adriana Garzón.
Rancho Xotolar, aby doświadczyć tradycji
Wiejska społeczność Xotolar, na obrzeżach San Miguel, to ranczo, w którym mieliśmy okazję podzielić się doświadczeniami codziennego życia z rodziną Tomása Morína Ruiza, poznać tradycje i zwyczaje mieszkańców, a także delektować się górskim śniadaniem i rozkoszować się urokami domowego ogniska, wiejskim życiem, dojeniem i sadzeniem oraz produkcją świeżych serów.
Ranczo należy do braci Morín, którzy dorastali tam i nauczyli się rolnictwa, hodowli zwierząt i tradycyjnej kuchni od swoich rodziców i dziadków. Dziś niektórzy z nich przenieśli się w inne miejsca, a ci, którzy pozostali, postanowili dzielić się swoją wiedzą i prostym wiejskim życiem – bez prądu i z podstawowymi usługami – z podróżnikami.
Miłośnikom jazdy konnej oferowane są przejażdżki po Cañada de la Virgen, piesze wycieczki i degustacje potraw, podczas których można poznać historie i tradycje.
Piliśmy tradycyjną meksykańską kawę, podawaną ze świeżym serem, chilaquiles, fasolą i jajecznicą. Oczywiście były też ręcznie robione tortille. Nauczyliśmy się nawet robić pikantną salsę dla najodważniejszych z nas !
Ogromne mojigangi (lalki z papier-mâché i tkaniny, prawie dwumetrowe) witają nas przesadnymi uśmiechami. Wśród nich docieramy na dziedziniec warsztatu rzemieślnika Hermesa Arroyo.
Zapraszamy do dołączenia do nich i zajęcia miejsc przy stołach roboczych, podczas których podzielą się tajnikami techniki tworzenia ciekawych obiektów z nasączonej tektury. Pędzle, farby i ręce do pracy – każdy uczeń musi namalować wybrany obiekt i sprawdzić swoje umiejętności.
Tymczasem Arroyo opowiada nam o swoich doświadczeniach, o tym, jak rozwijała się jego pracownia (znajdująca się w jego rodzinnym domu, na najbardziej stromym końcu ulicy San Francisco w historycznym centrum) i jak rozwijała się jego sztuka, a także o tym, jak obecnie odgrywa wiodącą rolę na jarmarkach i festiwalach, w życiu kulturalnym miasta i na szlakach rzemieślniczych regionu.
Przy ulicy Camino Real de Tierra Adentro znajduje się nieoczekiwane, ukryte miejsce, sprytnie zakamuflowane w labiryncie korytarzy hotelu. Nazywa się Mixtura i zrodziła się z wizji HQM Gestor de Emociones, firmy zajmującej się organizacją wydarzeń i doświadczeń.

Warsztaty miksologii w San Miguel de Allende. Zdjęcie: Adriana Garzón.
Stara rezydencja (zbudowana w 1740 roku) oferuje atmosferę elegancji i tajemniczości. Doświadczenie zaczyna się od wejścia i podziwiania muralu namalowanego przez Anę Ragá , a także dzieł takich artystów jak rzeźbiarze Guillermo Colmenero i Sofía Crimen oraz malarze Daniel Escobedo i Alexander Mayet.
Niezwłocznie kieliszki i kieliszki wtoczą się na bar, rozpoczynając intensywny kurs prawidłowego obchodzenia się z tequilą Guanajuato i jej smaku. To klucz do nauki przyrządzania pysznych i kreatywnych koktajli, od klasycznych wersji po ekskluzywne kreacje.
Kulminacyjnym punktem programu jest przygotowanie trzech koktajli z Casa Dragones, jednej z najlepszych meksykańskich tequili, znanej na całym świecie. Do każdego koktajlu podawane jest jedzenie, dzięki czemu warsztaty miksologiczne to kompletne, trzydaniowe doświadczenie.
Jazda konna przez kraty!
I poszliśmy od kantyny do kantyny! Zgadza się, jedną z najfajniejszych i najbardziej wyjątkowych atrakcji w San Miguel de Allende jest zwiedzanie miasta konno z Coyote Canyon Adventures (CCA), z przystankami w trzech tradycyjnych kantynach po drodze. Wycieczka trwa około dwóch godzin i jest odpowiednia zarówno dla początkujących (mogę to potwierdzić), jak i doświadczonych jeźdźców.
Wzięliśmy udział w wycieczce z Rodrigo Landerosem, dyrektorem i założycielem CCA, przejeżdżając przez takie miejsca, jak dzielnica San Antonio i park Benito Juáreza, a kończąc w pobliżu parafii.
Wycieczka obejmuje wstępną lekcję jazdy konnej i przystanki w historycznych kantynach, gdzie miejscowi dzielą się anegdotami, a Ty możesz spróbować dobrej tequili.
Jeśli pójdziesz- Gdzie się zatrzymać: Hotel El Palomar to dobry wybór noclegu , z tarasem oferującym jeden z najpiękniejszych widoków na miasto. Piwo, lampka wina i chipsy tortilla, aby podziwiać zachód słońca, to idealny plan na pobyt tutaj.
- Gdzie zjeść: W porze lunchu najlepszą opcją jest restauracja Los Milagros Relox. Niech żyje tradycyjna kuchnia! Znajdziesz tam najbardziej typowe dania z tego regionu Meksyku. Polecamy molcajete z grillowanym mięsem i owocami morza, guacamole i orzeźwiającą horchatę. Ale bez względu na to, na co masz ochotę, znajdziesz to, czego szukasz. To pewne. Wystrój restauracji i świąteczna, rodzinna atmosfera idealnie dopełniają to miejsce. La Doña to kolejna opcja, oferująca tradycyjne meksykańskie smaki z nowoczesnymi akcentami. Położona w starej rezydencji w sercu miasta, restauracja zaprasza na swoje ogromne patio i delektowanie się najbardziej autentycznymi smakami. Nie przegap ich wolno gotowanych dań oraz mięs pieczonych na węglu drzewnym i drewnie.
*Zaproszenie od Ministerstwa Turystyki i Tożsamości Guanajuato.
eltiempo

