Wiadomość między dwoma komputerami, która zapoczątkowała powstanie Internetu

Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Spain

Down Icon

Wiadomość między dwoma komputerami, która zapoczątkowała powstanie Internetu

Wiadomość między dwoma komputerami, która zapoczątkowała powstanie Internetu

Dzięki Leonardowi Kleinrockowi mamy dziś na wyciągnięcie ręki największy pojemnik na informacje wszech czasów: Internet. W 1969 roku wykonał pierwszy krok z prymitywnym projektem Arpanet, podstawą tego, co jest teraz Internetem. Dwa komputery oddalone od siebie o kilka kilometrów zostały połączone siecią, która zapewniała 50 kilobajtów na sekundę, a jej celem było wysłanie słowa „login”. Chociaż przy pierwszej próbie otrzymano tylko dwie litery (L i O), odegrał on ważną rolę w rozwoju pierwszej linii komunikacji danych. Dziś, w wieku 81 lat, Kleinrock nadal wykłada na uniwersytecie i pozostaje zapalonym obserwatorem rozwoju nowych technologii, jak powiedział ABC w Madrycie, dzień przed otrzymaniem nagrody BBVA Foundation Frontiers of Knowledge Award w kategorii technologii informatycznych.

- Kiedy osiągnąłeś ten kamień milowy, czy zdawałeś sobie sprawę z tego, co tworzysz i jaki to będzie efekt końcowy?

Kiedy byłem studentem, byłem otoczony komputerami. I w pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że w przyszłości będą musiały się ze sobą komunikować. To było fantastyczne wyzwanie inżynieryjne. Oczywiście nigdy nie wyobrażałem sobie, że moja mama i moje wnuki mogą być w tej sieci w tym samym czasie. Pomysł sieci społecznościowych nigdy nie przyszedł mi do głowy. Myślałem o tym jako o komputerach komunikujących się ze sobą i ludziach komunikujących się z komputerami, ale nigdy jako o połączeniu między ludźmi.

Czy zaskoczyła Cię skala, jaką osiągnął Internet?

Zaskoczony, to jeden ze sposobów na wyrażenie tego. Jestem wdzięczny, podekscytowany, usatysfakcjonowany, zadowolony, podekscytowany... Mam przeczucie, że będzie to nadal przynosić ludzkości wielkie korzyści, ponieważ daje każdemu głos. Zmieniło sposób, w jaki żyjemy, bawimy się, wchodzimy w interakcje, pracujemy, uczymy, bawimy się... To cudowne zjawisko, które oczywiście ma też swoją ciemną stronę.

Oryginalna strona dziennika, na której udokumentowano pierwszą rozmowę internetową

-Jaki jest stan dojrzałości Internetu?

Internet jest w powijakach. Nadal wykazuje nieprzewidywalne, nieposłuszne zachowanie, ale oczywiście są to lata dobrej zabawy. Ma czas, aby dojrzeć. Może dorosnąć i stać się odpowiedzialnym dorosłym, lub z drugiej strony, może przekształcić się w istotę złą i przestępczą. Myślę, że będzie nadal ewoluować w obu kierunkach jednocześnie. Moim największym zmartwieniem jest to, że całe państwa dołączyły już do ciemnej strony. To nie tylko spam, pornografia... to głębokie zło. A najgorsze jest to, że nie ma sposobu, aby przewidzieć, dokąd to doprowadzi. Może to doprowadzić do odłączenia się organizacji od Internetu i rozpoczęcia tworzenia własnych prywatnych sieci, aby kontrolować bezpieczeństwo i dane ludzi. Możemy skończyć z pewnego rodzaju rozdrobnioną siecią bez połączenia z wolnym Internetem dla wszystkich.

- Czy nie uważasz, że zaniedbali podjęcie pewnych działań, aby uniknąć tej ciemnej strony?

Powstało w kulturze otwartości, zaufania, etyki i dzielenia się wiedzą wśród kilku osób. I istniały zasady taktyczne. Na początku znałem wszystkich w internecie. Byli moimi przyjaciółmi; ufałem im. Jeśli ktoś zrobił coś złego, wszyscy się o tym dowiedzieliśmy i go skrytykowaliśmy. W tamtym czasie nikt nie rozważał potrzeby zintegrowania aspektu bezpieczeństwa. Z drugiej strony nigdy nie przyszło nam do głowy, że dotrze to do miliardów ludzi.

-Co teraz można zrobić?

- Ponieważ mamy system legacy składający się z miliardów komputerów, jest prawie niemożliwe stworzenie technologii bezpieczeństwa, takiej jak łatka, którą można nałożyć na to, co już istnieje, aby naprawić wszystko, co było wcześniej. Istnieje jednak bardzo interesujący rozwój, który niektórzy rozważają, zwany szyfrowaniem homomorficznym, które umożliwia szyfrowanie i przesyłanie plików i programów bez ich dekodowania. W ten sposób, nawet jeśli te dane zostaną skradzione, nikt nie będzie mógł ich odczytać.

ABC.es

ABC.es

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow